- Nie może być tak, że setki tysięcy mieszkań w Polsce zamieniane są w hotele - oświadczyła w niedzielę w mediach społecznościowych minister funduszy i polityki regionalnej w rządzie Donalda Tuska (PO) Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz (Polska 2050). - System podatkowy powinien zniechęcać do najmu krótkoterminowego, bo teraz niestety tak nie jest - przekonywała.
Minister w rządzie Tuska chce, by część wynajmujących mieszkania płaciła większe podatki
Zdaniem minister, ponieważ część właścicieli mieszkań decyduje się na najem krótkoterminowy swych lokali, rosną ceny najmu długoterminowego. - Mieszkania nie służą do osiągania szybkich zysków - powiedziała polityk partii Szymona Hołowni. Pełczyńska-Nałęcz mówiła, że chce zwiększenia opodatkowania najmu krótkoterminowego oraz wprowadzenia rejestru lokali, które są wykorzystywane w takim celu.
Czytaj więcej
Krótki najem trzeba mocniej opodatkować i ograniczyć – zaapelowała szefowa resortu funduszy. W sektorze wiele zmian dokonuje się już teraz na mocy przepisów unijnych.
O te postulaty we wtorek rano na antenie Polsat News pytany był Ryszard Petru, poseł Polski 2050 i przewodniczący sejmowej komisji gospodarki i rozwoju. Zadeklarował, że jest liberałem i powiedział, że jest przeciwny propozycjom Pełczyńskiej-Nałęcz w sprawie ograniczenia najmu krótkoterminowego za pomocą opodatkowania właścicieli mieszkań. - Mamy spór w ramach ugrupowania. Ja mam zupełnie inne zdanie - oświadczył.
Większe podatki za wynajem krótkoterminowy? Ryszard Petru jest przeciw
Petru wskazał, że na świecie funkcjonują różne rozwiązania w tym zakresie. - Dam przykład Hiszpanii. Jest tak, że poszczególne wspólnoty mieszkaniowe wprowadzają limit, ile mieszkań z zasobu danej wspólnoty może oferować wynajem krótkoterminowy. Lokalne władze wydają licencje, czyli nie każdy może wynajmować - relacjonował. - Ja rozumiem, że to ma ten sens, że nie chcielibyśmy, żeby trzy czwarte bloków było wyłącznie na wynajem (krótkoterminowy - red.), bo to się robi z tego hotel - dodał.