Sztab PiS oszacował, ile głosów potrzebują, by mieć większość w Sejmie. "To jest do zrobienia"

Osoby związane ze sztabem wyborczym Prawa i Sprawiedliwości uważają, że nadal możliwe jest, by partia po wyborach miała samodzielną większość w Sejmie. Z wyliczeń partii rządzącej wynika, że potrzeba do tego wyniku na poziomie 42-43 proc.

Publikacja: 12.10.2023 16:34

Premier Mateusz Morawiecki

Premier Mateusz Morawiecki

Foto: PAP/Tomasz Gzell

PiS liczy na swoje cztery pytania, które mają być mechanizmem zwiększającym poparcie w dniu wyborów. Opozycja jest mocno sceptyczna. Ostatni przed wyborami sondaż IBRiS dla RMF FM i "Rzeczpospolitej" pokazuje stabilizację notowań, ale widać też wzrost poparcia dla Koalicji Obywatelskiej.

Zgodnie z sondażem przeprowadzonym w dniach 9 i 10 października (czyli częściowo jeszcze przed debatą TVP) PiS może liczyć na 33,5 proc. poparcia. Miesiąc temu było to 33,2 proc. Zyskała nieco Koalicja Obywatelska – o 2 pkt proc. Formacja Donalda Tuska ma 28 proc., miesiąc temu miała 26 proc. 

Czytaj więcej

Najnowszy sondaż: PiS prowadzi, KO zyskuje najwięcej

Ludzie związani ze sztabem PiS wierzą, że partia po wyborach może mieć samodzielną większość w Sejmie. - Potrzebujemy 42 proc. głosów - mówią w rozmowie z portalem wp.pl.

- Nadal jesteśmy umiarkowanymi optymistami. Nic nie jest rozstrzygnięte. Z naszych badań wynika, że żeby utrzymać większość w Sejmie, potrzebujemy 42-43 proc. głosów. To jest do zrobienia - mówią.

Politycy PiS i KO są przekonani, że o ostatecznym wyniku i przyszłym rządzie może zdecydować nawet kilka tysięcy głosów.

Wypowiedź Beaty Szydło nie pomogła PiS

Sztabowcy PiS byli zaskoczeni wypowiedzią byłej premier, która kilka dni temu na spotkaniu W Skarżysku-Kamiennej w nietypowy sposób namawiała do głosowania na jej partię.

- No co ci szkodzi człowieku, to tylko cztery lata. Więc na te cztery lata spróbuj, zamknij oczy, zaciśnij zęby, jak nie możesz, i zagłosuj na Prawo i Sprawiedliwość - mówiła europosłanka.

- Ja nie wiem, czy to była głupota, zmęczenie, czy jeszcze coś innego - powiedział wp.pl jedna z osób odpowiedzialnych za kampanię PiS.

PiS liczy na swoje cztery pytania, które mają być mechanizmem zwiększającym poparcie w dniu wyborów. Opozycja jest mocno sceptyczna. Ostatni przed wyborami sondaż IBRiS dla RMF FM i "Rzeczpospolitej" pokazuje stabilizację notowań, ale widać też wzrost poparcia dla Koalicji Obywatelskiej.

Zgodnie z sondażem przeprowadzonym w dniach 9 i 10 października (czyli częściowo jeszcze przed debatą TVP) PiS może liczyć na 33,5 proc. poparcia. Miesiąc temu było to 33,2 proc. Zyskała nieco Koalicja Obywatelska – o 2 pkt proc. Formacja Donalda Tuska ma 28 proc., miesiąc temu miała 26 proc. 

Polityka
Marcin Kierwiński składa mandat do PE. Kto go zastąpi?
Polityka
Senator Krzysztof Kwiatkowski: Jestem pod wrażeniem mobilizacji ludzi niosących pomoc
Polityka
Konfederacja zwołuje kongres. Przestraszyła się zarzutów o nielegalność władz?
Polityka
Hołownia po spotkaniach w Ankarze. Polska liczy na wojskową współpracę z Turcją
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Polityka
Powódź w Polsce. Bogdan Zdrojewski: W niektórych miejcach zrobiono za mało, w niektórych - za dużo