PIT złożył automat? Teraz czekaj na wezwanie fiskusa

Jeśli podatnicy nic nie zrobili z przygotowanymi przez fiskusa (w usłudze Twój e-PIT) zeznaniami za 2023 r., zostały one automatycznie zaakceptowane. Co oznacza, że są złożone w terminie. Co jednak zrobić, jeśli wynika z nich podatek do dopłaty?

– Generalnie termin na zapłatę PIT za 2023 r. upłynął z końcem kwietnia. Z przepisów wynika jednak, że dla podatników, których zeznania zostały automatycznie zaakceptowane, jest wyjątek. Oni mają więcej czasu na zapłatę podatku – mówi Joanna Narkiewicz-Tarłowska, doradca podatkowy, dyrektor w Vialto Partners.

Potwierdza to Ministerstwo Finansów. W komunikacie zamieszczonym na swojej stronie internetowej tłumaczy, że jeśli z automatycznie zaakceptowanego w usłudze Twój e-PIT zeznania wynika podatek do zapłaty, urząd skarbowy poinformuje o tym podatnika. Zrobi to w terminie miesiąca od dnia upływu terminu płatności (czyli od 30 kwietnia).

Czytaj więcej

Podatki

Zapomniałeś o zeznaniu PIT za 2023 r.? Złóż szybko czynny żal

Podatnik, który przeoczył termin na zeznanie za 2023 r., powinien poinformować fiskusa o swoim niedopatrzeniu. To może go uratować przed karą.

Tydzień na przelew

Podatek trzeba zapłacić w ciągu siedmiu dni od odebrania informacji. „Jeśli podatnik wyraził zgodę na doręczanie za pomocą korespondencji elektronicznej, to zawiadomienie o kwocie do zapłaty otrzyma elektronicznie. Jeśli nie wyraził takiej zgody, zawiadomienie otrzyma za pośrednictwem Poczty Polskiej na adres wskazany w rozliczeniu” – instruuje ministerstwo.

Bez odsetek i kary za spóźnioną zapłatę podatku

Czy podatnikowi, który zapłaci PIT dopiero po wezwaniu z urzędu, coś grozi? – Nie. Jeśli zmieści się w ciągu siedmiu dni od doręczenia wezwania, skarbówka nie naliczy mu odsetek. Tak wynika z art. 45cf ust. 2 ustawy o PIT. Oczywiste jest też, że nie grozi mu grzywna z kodeksu karnego skarbowego, bo postępuje przecież zgodnie z przepisami. Co innego, gdyby zapłacił podatek później, wtedy już mogą być odsetki i kara – wyjaśnia Joanna Narkiewicz-Tarłowska.

Przypomnijmy, że gotowce od fiskusa (przy których nic nie trzeba było robić) dostali m.in. pracownicy, zleceniobiorcy, zarabiający na umowach o dzieło, w zarządach, radach nadzorczych czy emeryci. Oni rozliczają się na formularzu PIT-37.

Skarbówka przygotowała też gotowe zeznania PIT-38, które są przeznaczone dla uzyskujących przychody z kapitałów pieniężnych, np. sprzedaży akcji na giełdzie.

Dopłaty i zwroty podatku

Komu mógł wyjść podatek do dopłaty?

– Na przykład zleceniobiorcom, którym płatnicy odliczali kwotę zmniejszającą podatek od każdej umowy, co spowodowało przekroczenie limitu. Albo podatnikom mającym przychody, od których nie trzeba było potrącać zaliczki na PIT, a w zeznaniu rocznym są normalnie opodatkowane – mówi Joanna Narkiewicz-Tarłowska.

A jeśli z zeznania wynika podatek do zwrotu? Gdy deklaracja została wysłana elektronicznie (w tym w usłudze Twój e-PIT), fiskus ma 45 dni na jego oddanie. Jeśli skarbówka dostała zeznanie w papierze, na zwrot zaczekamy do trzech miesięcy.