Psychopaci są wśród nas

Pisarka i reporterka Justyna Kopińska poleca w "Plusie Minusie".

Publikacja: 27.12.2019 18:00

Psychopaci są wśród nas

Foto: EAST NEWS

Lubię czytać książki po raz drugi, trzeci, czwarty. Mam do nich intymny stosunek. Zapisuję na marginesach ołówkiem swoje myśli i spostrzeżenia. Dlatego nie pożyczam ich nikomu, bo traktuję je osobiście. Jedną z nich jest „Cesarz" Ryszarda Kapuścińskiego. Kapuściński walczył ze swoim redaktorem, żeby nie zmieniać zdań na długie i literackie, tak by całość była zagęszczeniem myśli. Każde słowo ma tam znaczenie. Pozwala rozmyślać nad tym, czy ludzie są niewolnikami, jak się odnajdują w systemie, kiedy czują się stłamszeni, a wreszcie kiedy jest im wszystko jedno i mogą podnieść bunt. Tytułem na całe życie jest też „Czy będziesz wiedział, co przeżyłeś" Marii Janion.




W związku z tym, że pisałam niedawno książkę „Obłęd", chciałabym polecić pozycję, którą przeczytałam, pracując nad nią. To „Psychopaci są wśród nas" Roberta D. Hare'a. W społeczeństwie żyje od 1 do 2 proc. osób, które nie mają empatii. Nie liczy się dla nich dobro drugiego człowieka, nie mają dylematów moralnych ani konfliktów wewnętrznych. Dla tych osób liczy się tylko satysfakcja. Byli widoczni w czasach II wojny światowej i stalinizmu. Teraz idealnym schronieniem stały się dla nich instytucje zamknięte – sierocińce i domy spokojnej starości, niektóre szpitale. W Polsce mało kontroluje się ludzi, którzy mają władzę, prestiż i są inteligentni. Jeśli połączy się to z pewną wrogością do świata, o czym pisze Hare, to pojawia się u nich skłonność do krzywdzenia innych. Czerpią z tego napęd do życia. Każdy z nas może mieć obok siebie kogoś takiego.

Filmem, który odkrywa przed nami zakamarki i niepokoje ludzkiej psychiki, jest „Joker". To najlepszy film, jaki ostatnio widziałam w kinie. Jednocześnie chciałabym polecić książkę „Człowiek w teatrze życia codziennego" socjologa Ervinga Goffmana. Opowiada o życiu jako o spektaklu. Sięgnęłam po nią i przypomniałam sobie, jak wizerunek wielu ludzi nie pokrywa się z ich wnętrzem. Inaczej zachowują się w pracy, a inaczej, gdy czują się bezpiecznie. To literatura naukowa na najwyższym poziomie.

Z muzycznych festiwali polecam Pol'and'Rock (dawny Przystanek Woodstock). Pojechałam tam tylko na jedno spotkanie, ale zostałam na cztery dni. Bardzo podobały mi się koncerty Krzysztofa Zalewskiego i O.N.A. Świetny był też koncert Kazika. Wcześniej byłam na festiwalu w Glastonbury w Wielkiej Brytanii, na festiwalach w Irlandii czy duńskim Roskilde, ale Woodstock był na najwyższym poziomie. Nie spodziewałam się, że w Polsce koncerty mogą być inspirujące.

—not. mta

Justyna Kopińska – reporterka, pisarka, z wykształcenia socjolog. Laureatka m.in. European Press Prize Award i Nagrody PAP im. Ryszarda Kapuścińskiego. Autorka zbiorów reportaży „Czy Bóg wybaczy siostrze Bernadetcie?", „Polska odwraca oczy", „Z nienawiści do kobiet". Niedawno ukazała się jej książka „Obłęd" o reporterze, który opisuje przemoc w szpitalu psychiatrycznym

Lubię czytać książki po raz drugi, trzeci, czwarty. Mam do nich intymny stosunek. Zapisuję na marginesach ołówkiem swoje myśli i spostrzeżenia. Dlatego nie pożyczam ich nikomu, bo traktuję je osobiście. Jedną z nich jest „Cesarz" Ryszarda Kapuścińskiego. Kapuściński walczył ze swoim redaktorem, żeby nie zmieniać zdań na długie i literackie, tak by całość była zagęszczeniem myśli. Każde słowo ma tam znaczenie. Pozwala rozmyślać nad tym, czy ludzie są niewolnikami, jak się odnajdują w systemie, kiedy czują się stłamszeni, a wreszcie kiedy jest im wszystko jedno i mogą podnieść bunt. Tytułem na całe życie jest też „Czy będziesz wiedział, co przeżyłeś" Marii Janion.

Plus Minus
Oswoić i zrozumieć Polskę
Plus Minus
„Rodzina w sieci, czyli polowanie na followersów”: Kiedy rodzice zmieniają się w influencerów
Plus Minus
Bogusław Chrabota: Rok po 7 października Bliski Wschód płonie
Plus Minus
Gość "Plusa Minusa" poleca. Robert M. Wegner: Kawałki metalu w uchu
Plus Minus
Jan Maciejewski: Pochwała przypadku
Plus Minus
„Pić czy nie pić? Co nauka mówi o wpływie alkoholu na zdrowie”: 73 dni z alkoholem