Bo wino jest całkiem łatwo zrobić, problem w tym, by ktoś chciał je kupić. Ojczyzna afrykańskiego winiarstwa, RPA, sama ma kłopoty, by sprzedać swe wino, a tu rośnie jej konkurent i to rośnie bardzo szybko. Tydzień temu, pisząc o boomie na afrykańskie wina, wspominałem, że być może drugie miejsce na kontynencie w jego produkcji zajmuje Tanzania. A jeśli nawet nie zajmuje, to wkrótce zajmie, bo mają rozmach.
Czytaj więcej
Właściwie, to można to było przewidzieć. Ludzkiej natury nie oszukasz, najszlachetniejszymi ideami nie oszlifujesz. Rasizm wyjdzie z ciebie, siostrzyczko, kiedy się tego najmniej spodziewasz. I kijem do krykieta ze łba sobie nie wybijesz, zresztą krykiet rasistowski. Ale żeby równość płci i cała gender również?
Zaczęło się tak samo jak wszędzie – przez mnichów. Sto lat temu misjonarze zasadzili winorośle, by mieć swoje wino. Wyszło, i w taki oto, dość przypadkowy, sposób okolice Dodomy – dziś formalnej stolicy – stały się kolebką tanzańskiego winiarstwa. Po uzyskaniu niepodległości prezydent Nyerere zaczął wprowadzać zasady ujamy – afrykańskiego socjalizmu dostosowanego do zasad plemiennych. Dziś o socjalizmie nikt nie mówi, lecz Tanzania to jedyny znany mi kraj, gdzie producent wina nie ma winnic! Skupuje winogrona od farmerów, którzy dostarczają ich tyle, ile ziemia urodzi, a rodzi dwa razy do roku. Wina jest więc aż za dużo, a jakość staje się sprawą drugorzędną, wszak władzom chodzi o to, by zapewnić skup od rolników – wyborców.
Zaczęło się tak samo jak wszędzie – przez mnichów. Sto lat temu misjonarze zasadzili winorośle, by mieć swoje wino. Wyszło, i w taki oto, dość przypadkowy, sposób okolice Dodomy – dziś formalnej stolicy – stały się kolebką tanzańskiego winiarstwa.
Mimo to ściągnięci z RPA winiarze dwoją się i troją, by wina były pijalne. I przyznajmy, że niektóre są nawet dobre. Białe to głównie chenin blanc, czerwone powstają z makutupory, którą nazywają afrykańskim szczepem, a w istocie może być krzyżówką. W gronie podejrzanych mówi się o cinsault, shirazie i cabernet sauvignon. Prowadzone przez Włocha Cetawico skupiło się na winach czerwonych. Mnie najbardziej przypadło do gustu ich podstawowe Sharye Red, w którym makutupora pokazuje świeże, owocowe (śliwka, jeżyna) oblicze. Po długim starzeniu z udziałem dębowych desek powstają Ambassador oraz dwa wina prezydenckie. Presidential Reserva to gorzka czekolada, kawa i wanilia.