Kataryna: Władza dorzuca do pieca

Aleksander Brzózka: „Dodatek osłonowy został stworzony po to, aby zniwelować rosnące ceny energii, gazu i żywności. W przypadku dodatku węglowego mechanizm jest podobny. To od beneficjenta będzie zależeć, w jakim stopniu środki te zostaną przeznaczone na zakup węgla”.

Publikacja: 22.07.2022 17:00

Kataryna: Władza dorzuca do pieca

Foto: PAP/Łukasz Gągulski

Tak rzecznik prasowy Ministerstwa Klimatu odpowiedział na pytanie, czy szczęśliwy beneficjent zapomogi węglowej będzie musiał przyznane mu 3 tys. zł faktycznie wydać na węgiel. Otóż nie będzie musiał, wyda na to, na co zechce, a w piecu może palić śmieciami albo nie palić wcale, bo te 3 tys. ze wspólnej, coraz bardziej pustej kasy, to wcale nie na węgiel, to po prostu zapłata za samo posiadanie pieca. Niesprawiedliwe i niemądre, ale z punktu widzenia władzy całkiem racjonalne – dużo łatwiej dać ludziom gotówkę do ręki, niż zapewnić im opał. Beneficjenci zapomogi węglowej pokwitują odbiór pieniędzy i będzie można na ich niezaradność zwalać, że nie są sobie w stanie za nie węgla kupić, którego po prostu nie ma. Rząd nas już przyzwyczaił, że wiele problemów społecznych próbuje rozwiązać, rozdając po prostu pieniądze tym grupom społecznym, na których mu akurat zależy, bo są wystarczająco liczne lub wystarczająco silne, żeby popsuć sondaże w roku przedwyborczym. Takie trochę „kneblowe”.

Czytaj więcej

Kataryna: Obrońcy cywilizacji

Cwane, ale tym razem fatalnie rozegrane. Nie sądzę, żeby dało się jakoś wytłumaczyć mieszkańcom bloków, których kryzys dotyka tak samo, a często mają mniejszy margines własnych zasobów niż mieszkańcy domów, dlaczego to właśnie tym drugim władza dopłaca ze wspólnej kasy, i to bez żadnych dodatkowych kryteriów dochodowych czy weryfikowania przeznaczenia ptwa, równie doświadczoną wzrostem cen.

Niesprawiedliwe i niemądre, ale z punktu widzenia władzy całkiem racjonalne – dużo łatwiej dać ludziom gotówkę do ręki, niż zapewnić im opał.

I jak to bywa z nietrafionymi pomysłami władzy, znowu uratuje ją opozycja, która zagłosuje przeciwko i będzie można jej zrobić awanturę, że nie chce ulżyć potrzebującym.

Czytaj więcej

Kataryna: Rasowe wizje Magdaleny Środy

Jeśli kilkanaście miliardów zarezerwowanych na przeciwdziałanie covidowi – o ile w ogóle powinny być ruszane, gdy wiadomo już, że covid wrócił – ma trafić do najbardziej potrzebujących, powinny po prostu zwiększyć pulę przeznaczoną na zasiłki celowe z pomocy społecznej, która jest od weryfikowania rzeczywistych potrzeb. Można też było szukać rozwiązań równie proinflacyjnych, ale przynajmniej sprawiedliwych, i zwracać wszystkim taki procent faktycznie poniesionych przez nich wydatków na ogrzewanie. Mniej spektakularne niż 3000+, gorzej się sprzeda w kampanii, ale miałoby większe pozory racjonalności niż po prostu dorzucanie każdemu do pieca węglowego.

Tak rzecznik prasowy Ministerstwa Klimatu odpowiedział na pytanie, czy szczęśliwy beneficjent zapomogi węglowej będzie musiał przyznane mu 3 tys. zł faktycznie wydać na węgiel. Otóż nie będzie musiał, wyda na to, na co zechce, a w piecu może palić śmieciami albo nie palić wcale, bo te 3 tys. ze wspólnej, coraz bardziej pustej kasy, to wcale nie na węgiel, to po prostu zapłata za samo posiadanie pieca. Niesprawiedliwe i niemądre, ale z punktu widzenia władzy całkiem racjonalne – dużo łatwiej dać ludziom gotówkę do ręki, niż zapewnić im opał. Beneficjenci zapomogi węglowej pokwitują odbiór pieniędzy i będzie można na ich niezaradność zwalać, że nie są sobie w stanie za nie węgla kupić, którego po prostu nie ma. Rząd nas już przyzwyczaił, że wiele problemów społecznych próbuje rozwiązać, rozdając po prostu pieniądze tym grupom społecznym, na których mu akurat zależy, bo są wystarczająco liczne lub wystarczająco silne, żeby popsuć sondaże w roku przedwyborczym. Takie trochę „kneblowe”.

Plus Minus
Grób Hubala w Inowłodzu? Hipoteza za hipotezą
Plus Minus
Kiedy będzie następna powódź w Polsce? Klimatolog odpowiada, o co musimy zadbać
Plus Minus
Filmowy „Reagan” to lukrowana laurka, ale widzowie w USA go pokochali
Plus Minus
W walce rządu z powodzią PiS kibicuje powodzi
Materiał Promocyjny
Zarządzenie samochodami w firmie to złożony proces
Plus Minus
Aleksander Hall: Polska jest nieustannie dzielona. Robi to Donald Tusk i robi to PiS