"Diablo Immortal": Sklepik dla barbarzyńcy

Kultowa gra w wersji mobilnej to efektowna maszynka do wyciągania pieniędzy.

Publikacja: 01.07.2022 17:00

"Diablo Immortal": Sklepik dla barbarzyńcy

Foto: materiały prasowe

Choć seria „Diablo” należy do najpopularniejszych gier w historii elektronicznej rozrywki, do niedawna nie posiadała swojej wersji mobilnej. „Diablo Immortal” to zmienia. Produkcja przeznaczona jest dla właścicieli smartfonów i tabletów, na tyle nowoczesnych, by poradzić sobie z tą wymagającą technicznie produkcją. Można też zagrać w nią na pecetach.

Czytaj więcej

"World of Warcraft. Wrath of the Lich King": Stołowa wersja cyfrowej klasyki

Sam pomysł się nie zmienił. Gracz przenosi się do mrocznego świata fantasy i tworzy swoją postać, wybierając pomiędzy barbarzyńcą, czarodziejką, krzyżowcem, łowcą demonów, mnichem i nekromantą. Następnie wyrusza w wędrówkę przez obumarłe lasy, opustoszałe wioski i przełęcze, walcząc z hordami potworów. Po drodze zbiera przedmioty i wymienia je bądź modyfikuje, a od czasu do czasu rozmawia z napotkanymi postaciami. Oczywiście, rozwija się też i zdobywa nowe umiejętności.

Czytaj więcej

"Dolmen": Przyczajona groza

Gra imponuje rozmachem. To naprawdę rozbudowana produkcja, pełna ciekawych zakątków, efektownych przeciwników i walk. Widać, że włożono w grę olbrzymie pieniądze, a mimo to udostępniono ją graczom za darmo. Z czego żyją więc twórcy? Ze sprzedaży wirtualnych przedmiotów, za które żądają realnych pieniędzy.

I tu pojawia się największa kontrowersja związana z „Diablo Immortal”. Osoby niemające zamiaru płacić twórcom, będą narzekać na powolny rozwój postaci i trudności, jakie sprawia im gra. Częste wizyty w wirtualnym sklepiku znacznie ułatwiają i uprzyjemniają rozgrywkę. A można tam zostawić… setki tysięcy złotych. I to dosłownie! Warto pamiętać o tym przed rozpoczęciem zabawy.

Choć seria „Diablo” należy do najpopularniejszych gier w historii elektronicznej rozrywki, do niedawna nie posiadała swojej wersji mobilnej. „Diablo Immortal” to zmienia. Produkcja przeznaczona jest dla właścicieli smartfonów i tabletów, na tyle nowoczesnych, by poradzić sobie z tą wymagającą technicznie produkcją. Można też zagrać w nią na pecetach.

Sam pomysł się nie zmienił. Gracz przenosi się do mrocznego świata fantasy i tworzy swoją postać, wybierając pomiędzy barbarzyńcą, czarodziejką, krzyżowcem, łowcą demonów, mnichem i nekromantą. Następnie wyrusza w wędrówkę przez obumarłe lasy, opustoszałe wioski i przełęcze, walcząc z hordami potworów. Po drodze zbiera przedmioty i wymienia je bądź modyfikuje, a od czasu do czasu rozmawia z napotkanymi postaciami. Oczywiście, rozwija się też i zdobywa nowe umiejętności.

Plus Minus
Mistrzowie, którzy przyciągają tłumy. Najsłynniejsze bokserskie walki w historii
Plus Minus
„Król Warmii i Saturna” i „Przysłona”. Prześwietlona klisza pamięci
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Ryszard Ćwirlej: Odmłodziły mnie starocie
Plus Minus
Tomasz P. Terlikowski: Polityczna bezdomność katolików
Materiał Promocyjny
Zarządzenie samochodami w firmie to złożony proces
teatr
Mięśniacy, cheerleaderki i wszyscy pozostali. Recenzja „Heathers” w Teatrze Syrena