Robert Mazurek: Gaża marzeń

Nie pomogło powoływanie się na wyimaginowanych żydowskich przodków ani przyjęcie żydowskiego nazwiska, nie pomogły żarliwe przeprosiny i solenne postanowienie poprawy. Ani statuetka Oscara, ani uwielbienie milionów, wszystko na nic. A przecież jest podwójnie chroniona, bo nie dość, że kobieta, to w dodatku czarna. Whoopi Goldberg została zawieszona.

Publikacja: 04.02.2022 17:00

Robert Mazurek: Gaża marzeń

Foto: AFP

Stacja ABC News zawiesiła gwiazdę za jej absurdalne komentarze na temat Holokaustu. Pani Goldberg stwierdziła bowiem, że „Holokaust nie dotyczył rasy" i to tylko wewnętrzna historia dwóch grup białych. Oczywiście jedni byli nieludzcy, wręcz bestialscy, ale to jeszcze nie rasizm. Cóż, najwyraźniej do pani Caryn Elaine Johnson, później znanej jako Whoopi Pierdzioszka, by wreszcie zaistnieć jako Whoopi Goldberg, nie dotarło, że dla Niemców Żydzi byli inną, gorszą rasą, i nie miało znaczenia, że wszyscy są biali.

Czytaj więcej

Robert Mazurek: Na straży kurnika

Kryje się za tym, rozpowszechnione nie tylko w Stanach Zjednoczonych, przekonanie, że biali ludzie nie mogą być ofiarami rasizmu. Świat według Goldberg jest dość prosty – rasizm występuje wtedy, gdy biały prześladuje niebiałego. W gruncie rzeczy bardzo to ciekawe, bo nie dość, że nie wiemy, czym jest prześladowanie i kto to ocenia, to jeszcze nie wiemy, kto jest biały. W Polsce może to nie problem, ale w krajach bardziej narodowościowo zróżnicowanych naprawdę niełatwo na to pytanie odpowiedzieć. Tak czy owak, Whoopi Goldberg ukarano.

I tu trzeba uznać oczywistą wyższość Polski nad taką Ameryką. U nas nikogo się nie karze ani nie krytykuje. To znaczy czyni się to nieustannie, ale jest to ważne wyłącznie dla połowy stada. Druga ma na to, excusez le mot, wywalone. Można więc być patentowaną chamką, żyjącą z wywoływania burd, posługiwania się pospolitym kłamstwem i niepospolitymi wulgaryzmami, i jednocześnie być fetowaną Kobietą Roku, a nawet lat wielu. Można być emanacją obłudy walczącą z hejtem i tłumiącą wszelką krytykę pod swoim adresem, jednocześnie grożąc „przyłożeniem z baśki, czyli trzy razy mocno po pysku" i nawołując do gonienia dziadygów. Można, jeśli się jest po naszej stronie. Druga strona też ma swoich świętych. Tu jedyną karą za wołające o pomstę do nieba chamstwo jest zesłanie do Trybunału Konstytucyjnego albo Parlamentu Europejskiego. W końcu nikt nam nie będzie mówił, co białe, co czarne, a czego się nie godzi.

U nas, droga pani Whoopi, krytyka nie istnieje. „Wiadomości" nie zjadą Prezesa, a w Onecie nie przeczyta pani o Prezydencie Europy niczego innego niż pean, taką mamy równowagę w przyrodzie. Co ciekawe i co mogłoby panią zainteresować, już dawno przełożyło się to na inne niż polityka obszary. Niech pani sobie wyobrazi, że taki Wildstein popełni książkę. Jego powieść, choćby genialna, zostanie całkowicie przemilczana przez gazetę, której nie jest wszystko jedno, oraz wszelkie jej elektroniczne odnogi. Tu recenzji nie będzie, co najwyżej któryś z dyżurnych felietonistów sięgnie do repertuaru klisz (żałosny grafoman, kompleksy, opętanie seksem) i po wielekroć sprawdzone szyderstwa.

U nas, droga pani Whoopi, krytyka nie istnieje. „Wiadomości" nie zjadą Prezesa, a w Onecie nie przeczyta pani o Prezydencie Europy niczego innego niż pean, taką mamy równowagę w przyrodzie. Co ciekawe i co mogłoby panią zainteresować, już dawno przełożyło się to na inne niż polityka obszary.

Dla wyznawców mojego przyjaciela też treść nie miałaby większego znaczenia. W gruncie rzeczy mógłby przedrukować książkę telefoniczną, za pani i jego młodości były przecież takie dziwa, a nikt by się nie kapnął. To znaczy może by się i kapnął, ale uznałby to za wspaniały zabieg formalny wiele mówiący o zdehumanizowanym świecie, w którym jednostka jest tylko pyłkiem niewartym uwagi. Doceniono by analogie do świata totalitaryzmów, w których człowieka również sprowadzano do liczb, konkretnie do kilku wytatuowanych na przedramieniu cyfr.

Ten ogląd świata sprawia co prawda pewne kłopoty w przypadku debiutów, kiedy nie wiemy, po której stronie usadowił się nieznany nam delikwent, ale wtedy sprawdzamy media społecznościowe i już go mamy. Tak że spokojnie, pani Whoopi, niech pani do nas wbija. Że z tym Holokaustem to za grubo było? Bez obaw, u nas nawet uczestniczka antysemickiej nagonki jest szanowaną posłanką, więc jak, wpadnie pani?

Czytaj więcej

Robert Mazurek: Debilologia stosowana

Bo jakby zgodziła się pani wystąpić podczas Sylwestra Marzeń i rzuciła coś o bohaterskich Polakach (i koniecznie o dziadku Tuska), to panią ozłocimy. Że nas nie stać? Spokojnie, zobaczy pani swą Gażę Marzeń. Najwyżej sprzeda się Sosnowiec. Do tej dziury i tak nikt nie zagląda.

Stacja ABC News zawiesiła gwiazdę za jej absurdalne komentarze na temat Holokaustu. Pani Goldberg stwierdziła bowiem, że „Holokaust nie dotyczył rasy" i to tylko wewnętrzna historia dwóch grup białych. Oczywiście jedni byli nieludzcy, wręcz bestialscy, ale to jeszcze nie rasizm. Cóż, najwyraźniej do pani Caryn Elaine Johnson, później znanej jako Whoopi Pierdzioszka, by wreszcie zaistnieć jako Whoopi Goldberg, nie dotarło, że dla Niemców Żydzi byli inną, gorszą rasą, i nie miało znaczenia, że wszyscy są biali.

Pozostało 90% artykułu
Plus Minus
Trwa powódź. A gdzie jest prezydent Andrzej Duda?
Plus Minus
Liga mistrzów zarabiania
Plus Minus
Jack Lohman: W muzeum modlono się przed ołtarzem
Plus Minus
Irena Lasota: Nokaut koni
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Plus Minus
Mariusz Cieślik: Wszyscy jesteśmy wyjątkowi