I deklarując to „obciążenie", stara się odpowiedzieć na pytania o przyczyny rozkwitu nowoczesnego antysemityzmu w Europie.
Jego genezy doszukuje się w powiększającym się pod koniec XIX wieku dystansie społecznym pomiędzy szybko emancypującą się mniejszością żydowską a dużo wolniej przekształcającymi się wspólnotami chrześcijańskimi. Jego zdaniem rozkwit demokracji paradoksalnie sprzyjał wrogości, gdyż sukcesy żydowskie uznawano za nieuprawnione, odnoszone kosztem tzw. narodów gospodarzy.
Götz Aly uważa, że liczący setki lat antyjudaizm, powiązany w znacznym stopniu z religią, przekształcił się wraz z powszechnym awansem społecznym w drugiej połowie XIX wieku w nowoczesny antysemityzm o świeckim charakterze. Na pierwszy plan wysunął on konkurencję ekonomiczną i „zazdrość motywowaną socjalnie", dzięki czemu stał się atrakcyjny dla masowych ruchów politycznych. Nie tylko w Niemczech, ale też na Węgrzech, w Rumunii, Rosji, Chorwacji.
„Obawiano się powszechnie wzrostu demograficznego ludności żydowskiej, który miał ograniczać szanse rozwojowe miejscowej ludności. Powszechnie zazdroszczono zamożności liderom żydowskim, nie dostrzegając ubóstwa większości członków tej mniejszości" – pisał prof. Andrzej Żbikowski, historyk Żydowskiego Instytutu Historycznego
Aly pokazuje, jak nowoczesny antysemityzm karmiony przez nacjonalizmy, kryzysy gospodarcze i społeczne konflikty został wykorzystany przez niemieckich okupantów w czasie II wojny światowej do realizacji polityki eksterminacji Żydów.