Czarownice kombinują

Co sto lat wiedźmy i czarodzieje z całego świata zbierają się w swoim gronie, żeby odnowić moce, umocnić je i zebrać energię potrzebną im na cały kolejny wiek. Na tytułowej Wiedźmiej Skale odprawiają skomplikowane rytuały alchemiczne, starając się przegonić rywali do miana pierwszego maga. Gracze, którzy sięgną po planszówkę autorstwa Martino Chiacchiery i Reinera Knizi, mogą osobiście stanąć do tej rywalizacji.

Publikacja: 17.12.2021 16:00

Czarownice kombinują

Foto: materiały prasowe

Zabawa trwa około półtorej godziny i może wziąć w niej udział od dwóch do czterech osób. Każda z nich otrzymuje tekturową płytkę przypominającą kociołek oraz zestaw żetonów akcji, różnokolorowych kryształów, a nawet wiedźm pomocnic. Nic dziwnego, że pudełko z grą jest naprawdę duże i ciężkie. To jedna z tych produkcji, których nie da się zabrać na wakacje z plecakiem.

Czytaj więcej

Uwaga na pasożyty

Podczas rozgrywki gracze wykonują rozmaite akcje. Dokładają wspomniane wiedźmy na planszę, budują połączenia między magicznymi punktami, przemieszczają kryształy i dobierają nowe żetony (za pomocą, o zgrozo, pentagramu). Możliwości jest naprawdę dużo, dzięki czemu gra – mimo pewnej losowości – pozwala zwyciężyć tym, którzy mają najlepszy plan i wykorzystują nadarzające się okazje. To bardzo miła odmiana po grach, w których rzut kością czy losowo dobrana karta mają decydujący wpływ na rezultat zabawy.

Czytaj więcej

Domki z kostek

„Wiedźmia Skała" nie jest może produkcją piękną czy łatwą, nie oferuje też wrażenia uczestniczenia w niesamowitej przygodzie. Graczy stara się przekonać mechaniką, czyli możliwością kombinowania i zaskakiwania rywali. I jako taka gwarantuje naprawdę dobrą zabawę osobom, które lubią intensywnie myśleć i nie uważają główkowania za czynność odrażającą. Jednocześnie poradzą sobie z nią nawet dwunastolatki.

Zabawa trwa około półtorej godziny i może wziąć w niej udział od dwóch do czterech osób. Każda z nich otrzymuje tekturową płytkę przypominającą kociołek oraz zestaw żetonów akcji, różnokolorowych kryształów, a nawet wiedźm pomocnic. Nic dziwnego, że pudełko z grą jest naprawdę duże i ciężkie. To jedna z tych produkcji, których nie da się zabrać na wakacje z plecakiem.

Pozostało 80% artykułu
Plus Minus
Mistrzowie, którzy przyciągają tłumy. Najsłynniejsze bokserskie walki w historii
Plus Minus
„Król Warmii i Saturna” i „Przysłona”. Prześwietlona klisza pamięci
Plus Minus
Tomasz P. Terlikowski: Polityczna bezdomność katolików
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Ryszard Ćwirlej: Odmłodziły mnie starocie
Materiał Promocyjny
Zarządzenie samochodami w firmie to złożony proces
teatr
Mięśniacy, cheerleaderki i wszyscy pozostali. Recenzja „Heathers” w Teatrze Syrena