Bodaj w 2015 r., gdy za sprawą Pawła Kukiza narodowcy weszli do Sejmu, po raz pierwszy w serwisach społecznościowych zaczęło się oburzanie na... Chanukę. Poseł Robert Winnicki z Ruchu Narodowego ogłosił, że nie wybierze się na uroczystość zapalenia świec chanukowych w Sejmie (skądinąd na wszelki wypadek uroczystości nie prowadzili politycy PiS, ale wicemarszałek Małgorzata Kidawa-Błońska). Tłumaczył, że udziału w uroczystości zabrania mu... pierwsze przykazanie. To komiczne, biorąc pod uwagę, że Dziesięć Przykazań Bóg objawił właśnie Żydom, od których przejęło je chrześcijaństwo. Trzy lata później Winnicki znów dał o sobie znać. Gdy w Pałacu Prezydenckim zapalono świece chanukowe, zapytał, kiedy uroczyste obchody początku ramadanu. Przed rokiem też tropił, kto obchodzi Chanukę.
Czytaj więcej
Karmienie, pocieszanie, koncertowanie, podbudowanie morale AGRESORÓW, dosyłanie im wiktu i opierunku, to OCZYWISTA ZDRADA państwa polskiego przez OCZYWISTYCH ZDRAJCÓW! To wzmocnienie ich PRZECIW Polsce, PRZECIW naszym OBROŃCOM! Polsko, zrób coś z tym! Zdrajcy, PRECZ z Polski!" – napisała 17 listopada na Twitterze profesor katolickiej uczelni i sędzia Trybunału Konstytucyjnego Krystyna Pawłowicz.
Obecny rok jest jednak szczególny, ponieważ pierwszy dzień Chanuki wypadł w pierwszą niedzielę Adwentu. Gdy pojawiły się doniesienia o wieczornych uroczystościach z okazji kolejnej rocznicy wyzwolenia spod greckiej okupacji Świątyni Jerozolimskiej (tej samej, w której nauczał Jezus), do czego doszło po powstaniu Machabeuszy, nieoceniony poseł Winnicki okazał czujność: „Miliony będą brały udział w roratach. Kilka tysięcy polskich Żydów obchodziło również w ostatnich dniach swoje święto, Chanukę. Sprawdźcie, ile, w jakich mediach znajdziecie informacji na te tematy. Wnioski wyciągnijcie sami". Jak za każdym razem szerokie i aktywne w internecie grono wsparło posła Winnickiego. A że w niedzielę sam uczestniczyłem nie tylko w niedzielnej mszy rozpoczynającej Adwent, ale również w uroczystości zapalenia pierwszej świecy chanukowej na spotkaniu u mego przyjaciela Jonny'ego Danielsa, i zapozowałem tam do zdjęcia, które trafiło do sieci, zostałem wciągnięty w tę dyskusję.
Szkoda czasu na demaskowanie antysemickich stereotypów w zacytowanym wyżej internetowym wpisie Winnickiego. „Wnioski wyciągnijcie sami"? Wiadomo, za wszystkim czają się Żydzi. Ale cóż się dziwić, skoro polityczne ugrupowanie posła wprost odwołuje się do przedwojennej polskiej tradycji nacjonalizmu, którego przedstawiciele tłukli szyby żydowskich sklepów i zakładów rzemieślniczych, podobnie jak żydowskich kolegów, którzy sprzeciwiali się gettu ławkowemu.
Dość powiedzieć, że porównywanie Chanuki z Adwentem jest absurdem. Chanukę się świętuje, to święto upamiętniające zwycięstwo nad wrogami Izraela, którego symbolem jest światło. Przez osiem kolejnych dni Żydzi zapalają świece – o tej porze roku, gdy dzień jest najkrótszy. Adwent zaś to okres duchowego postu, przygotowania na Boże Narodzenie. Adwent z Chanuką łączą jedynie świece, które pali się na wieńcach adwentowych, ale to jedyne podobieństwo. Adwent jest czasem zadumy, dopiero w Boże Narodzenie przyjdzie czas świętowania.