Jak Covid wpływa na inwestycje zagraniczne

Można przypuszczać, że inwestycje napływające do Polski zmaleją w mniejszym stopniu niż na świecie, gdzie średni spadek jest prognozowany w tym roku na 40 proc.

Publikacja: 19.10.2020 20:03

Jak Covid wpływa na inwestycje zagraniczne

Foto: AdobeStock

Istota zagranicznych inwestycji bezpośrednich (ZIB) sprowadza się do inwestowania w rozwój przedsięwzięć gospodarczych poza granicami kraju rejestracji firmy z myślą o dłuższym zaangażowaniu się w prowadzenie działalności produkcyjnej lub usługowej w celu uzyskania korzyści najczęściej wiązanych z realizacją zysków. Zagraniczne inwestycje bezpośrednie są jednym z dwóch najbardziej widocznych i najczęściej komentowanych przejawów globalizacji.

Korzyści i zagrożenia związane z ZIB

Podmiot dokonujący inwestycji uzyskuje wynagrodzenie w postaci zysku, podobnie jak przy prowadzeniu działalności gospodarczej na rynku macierzystym. Motywem podejmowania przez niego działań za granicą jest często rozszerzenie dostępu do rynków zbytu, do tańszych lub strategicznych zasobów, możliwości obniżki kosztów dzięki tańszym komponentom. Korzyści z ZIB odnoszą także indywidualne podmioty w kraju goszczącym, współpracujące z inwestorami zagranicznymi, poprzez dostawy komponentów, mediów, świadczenie rozmaitych usług. Inwestorzy często korzystają bowiem z lokalnego zaopatrzenia z myślą o optymalizacji efektów. W szerszym ujęciu kraje goszczące odnoszą korzyści w postaci tworzonych miejsc pracy, partycypacji inwestorów zagranicznych w nakładach na budowę niezbędnej infrastruktury, płaconych przez inwestorów podatków. Ważnym aspektem obecności inwestorów zagranicznych jest występowanie tzw. efektów zewnętrznych: dyfuzji innowacji, szerzenia postępu technologicznego, rozprzestrzeniania się w kraju goszczącym pozytywnych wzorców w zakresie technologii zarządzania, marketingu. Efekty te potencjalnie dotyczą całej gospodarki kraju goszczącego.

Korzyścią dla konsumentów w krajach goszczących jest wzbogacenie oferty dostępnej na rynku proponowanej przez inwestorów zagranicznych. Konsumenci w krajach pochodzenia ZIB mogą natomiast korzystać z korzystniejszej cenowo oferty dzięki optymalizacji kosztów producentów poprzez relokację produkcji.

Z tego wywodu można by odnieść wrażenie, że ZIB są swego rodzaju rozwiązaniem win-win, w którym zarówno strona inwestująca (na poziomie mikro i makro), jak i strona, będąca biorcą inwestycji skazane są na odniesienie korzyści. Niestety nie zawsze tak jest. Najważniejsze zagrożenia dla kraju przyjmującego inwestycje to możliwe zdominowanie przedsiębiorstw lokalnych przez inwestorów zagranicznych, prowadzenie działalności uciążliwej dla środowiska, stosowanie praktyk monopolistycznych, nieprzestrzeganie standardów prawa pracy, stosowanie niskich wynagrodzeń itp. Negatywne konsekwencje mogą także dotyczyć państw, z których wywodzą się inwestorzy. Wiąże się to przede wszystkim z utratą miejsc pracy oraz wpływów podatkowych towarzyszącą przenoszeniu działalności produkcyjnej czy usługowej za granicę.

COVID-19 a ZIB w skali gospodarki światowej – mechanizmy wpływu

Światowy kryzys gospodarczy wywołany pandemią COVID-19 doprowadził do załamania się fundamentów gospodarki rynkowej w skali świata. Na krótką metę nastąpiło istotne ograniczenie handlu międzynarodowego wywołane głównie wprowadzeniem w większości państw tzw. lockdownu, który według szacunków objął do początku kwietnia 2020 r. ponad 3,9 mld osób, a zatem połowę globalnej populacji. Ograniczenia regulacyjne skutkowały istotnymi utrudnieniami w międzynarodowym przepływie osób i towarów, a niezależnie od nich dominująca niepewność odnośnie do rozwoju sytuacji, pogorszenie sytuacji materialnej gospodarstw domowych oraz kondycji finansowej przedsiębiorstw przyczyniły się do spadku popytu na poziomie międzynarodowym. Z drugiej strony, dobrowolne lub wynikające z regulacji zamknięcie wielu zakładów produkcyjnych, w szczególności w Chinach, naruszyło ciągłość globalnych łańcuchów wartości, obnażając ich potencjalną kruchość, a z drugiej strony przypominając o wysokim stopniu globalnych powiązań i uzależnienia od chińskiej gospodarki. Ten dualny charakter kryzysu wywołanego pandemią, a zatem dotykający jednocześnie strony popytowej i podażowej, stanowi o wyjątkowości obecnej sytuacji i wyjaśnia jej szczególny wpływ na gospodarkę międzynarodową.

Warto także zwrócić uwagę, że pandemia Covid-19 oprócz swojego bezpośredniego oddziaływania prowadzi do nasilenia zjawisk rozwijających się już przed jej rozpoczęciem. Powrót do akcentowania znaczenia gospodarek narodowych, sceptycyzm względem integracji europejskiej, czy wreszcie globalne konflikty handlowe, w szczególności pomiędzy Chinami a USA, bynajmniej nie ustąpiły pod wpływem pandemii. Ograniczenia w handlu towarowym czy w przepływie ludzi zyskały w warunkach pandemii dodatkowe uzasadnienie, pogłębiając widoczne od dawna spowolnienie globalizacji (slowbalization), której jednym z symboli są właśnie ZIB.

W świetle powyższych faktów, można z dużą dozą prawdopodobieństwa oczekiwać zmniejszenia przepływów ZIB w nadchodzących miesiącach. Według raportu World Investment Report 2020 publikowanego przez Konferencję Narodów Zjednoczonych ds. Handlu i Rozwoju (UNCTAD), należy się spodziewać spadku globalnych przepływów ZIB o 40 proc. jeszcze w 2020 r., z 1,54 bln dol. w 2019. Oznaczałoby to, że przepływy ZIB na świecie spadłyby poniżej 1 bln dol. po raz pierwszy od 2005 r. Co więcej, w 2021 roku miałby nastąpić spadek o dalsze 5-10 proc., z perspektywą powolnego wzrostu w 2022 roku.

Perspektywy dla ZIB w Polsce

Co to oznacza dla ZIB napływających do Polski, a z drugiej strony ZIB dokonywanych przez polskie przedsiębiorstwa? Według wstępnych danych OECD, ZIB napływające do Polski spadły w I kw. 2020 roku do poziomu 5,64 mld dol. z 7,73 ml dol. w analogicznym okresie 2019 r. Z kolei ZIB wypływające z Polski wzrosły odpowiednio z 50 do 252 mln dol. I kwartał 2020 r. objął tylko jeden miesiąc lockdownu, może stanowić jednak wstępny prognostyk. Biorąc pod uwagę, że ZIB napływające do i wypływające z Polski nie wykazywały wyraźnego trendu i cechowały się znaczną fluktuacją rok do roku, można się spodziewać pogłębienia spadków lub wyhamowania przejściowych wzrostów wskutek obecnej sytuacji.

Można przypuszczać, że w zakresie inwestycji napływających spadki dotyczące Polski będą mniejsze od ich średniego globalnego poziomu z uwagi na relatywną atrakcyjność inwestycyjną Polski w Europie Środkowo-Wschodniej, jak i poszukiwanie nowych, bliższych lokalizacji w okresie destabilizacji globalnych łańcuchów wartości.

Sytuacja może być jednak mniej korzystna w przypadku inwestycji wychodzących z Polski. W warunkach spadku zysków oraz wdrażania doraźnych działań antykryzysowych, decyzje o wielu projektach inwestycyjnych mogą zostać zawieszone lub odroczone, biorąc pod uwagę dominację motywów poszerzenia rynków zbytu wśród polskich inwestorów. W tym kontekście, dalszy rozwój ZIB wychodzących może być silnie uzależniony od publicznych instrumentów wsparcia dla inwestorów zagranicznych.

Prof. dr hab. Marian Gorynia był w latach 2002-2016 prorektorem, a następnie rektorem Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu. Jest przewodniczącym Rady Naukowej Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego.

Dr hab. Piotr Trąpczyński jest profesorem w Katedrze Konkurencyjności Międzynarodowej na Uniwersytecie Ekonomicznym w Poznaniu.

Istota zagranicznych inwestycji bezpośrednich (ZIB) sprowadza się do inwestowania w rozwój przedsięwzięć gospodarczych poza granicami kraju rejestracji firmy z myślą o dłuższym zaangażowaniu się w prowadzenie działalności produkcyjnej lub usługowej w celu uzyskania korzyści najczęściej wiązanych z realizacją zysków. Zagraniczne inwestycje bezpośrednie są jednym z dwóch najbardziej widocznych i najczęściej komentowanych przejawów globalizacji.

Korzyści i zagrożenia związane z ZIB

Pozostało 93% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację