MŚP moga skorzystać na rewolucji technologicznej

Dostępność nowości i możliwość publicznego dofinansowania innowacji stwarzają wyjątkową szansę dla tego sektora. Ale ryzyka nie da się uniknąć.

Publikacja: 19.12.2014 05:25

Uczestnicy debaty oceniali, że w nadchodzących latach polskie firmy i gospodarkę czekają jeszcze wię

Uczestnicy debaty oceniali, że w nadchodzących latach polskie firmy i gospodarkę czekają jeszcze większe zmiany związane z rozwojem technologii

Foto: Fotorzepa/Robert Gardziński

O rewolucji w MŚP, o tym, jak nowe technologie zmieniają produkty, modele biznesowe i sposoby funkcjonowania przedsiębiorstw w Polsce oraz o związanych z tym wyzwaniach rozmawiali podczas debaty w redakcji „Rzeczpospolitej" przedstawiciele świata nauki, administracji publicznej i biznesu.

– To jest świetny czas dla małych i średnich przedsiębiorstw – mówiła Patrycja Zielińska, wiceprezes Agencji Rozwoju Przemysłu, przypominając, że MŚP nigdy wcześniej nie miały tak dużego wsparcia, które otrzymały w poprzedniej unijnej perspektywie finansowej. Co więcej, fundusze z nowej perspektywy też będą ukierunkowane na ten sektor, a dokładnie na na obszar badawczo-rozwojowy.

Grażyna Henclewska, podsekretarz stanu w Ministerstwie Gospodarki, zwracała uwagę na dostępne teraz wsparcie dla firm, które do rozwoju potrzebują wejścia na globalne rynki. Biuro akceleracyjne, które ministerstwo utworzyło w amerykańskiej Dolinie Krzemowej, ułatwia przedsiębiorcom zdobycie doświadczenia na najbardziej konkurencyjnym rynku świata, a Polski Most Krzemowy (wspólny projekt MG i PARP) daje szansę na znalezienie kontrahentów z sektora nowych technologii.

Tani start z e-sklepem

Jak podkreślała Katarzyna Siwek, dyrektor Biura Analiz i Komunikacji Idea Banku, mali i mikroprzedsiębiorcy mogą dostrzec korzyści z nowych technologii już na etapie rejestracji działalności przez internet, który ułatwia też przepływ informacji, dostęp do kapitału i rozwój biznesów e-commerce. Jak przypominała, na uruchomienie e-sklepu wystarczy 20 tysięcy zł – kilkakrotnie mniej niż na tradycyjną placówkę. Postęp technologiczny obniża też koszty rozwoju firm, w tym promocji.

– Internet daje szansę rozwoju biznesowi, który posiada wyjątkowe aktywa. Teraz może dowiedzieć się o nim cały świat – zaznaczał Jakub Ratajczak, dyrektor zarządzający firmy easyPack, która rozwija europejską sieć paczkomatów InPost.

Łatwiej jest też na co dzień prowadzić biznes m.in. dzięki rozwojowi usług w chmurze czy outsourcingowi procesów biurowych. Np.  Idea Bank oferuje drobnym przedsiębiorcom platformę do zarządzania firmą (jej bieżącą aministracją)  w chmurze.

– Nie trzeba już kupować komputerów, drukarek, kopiarek, skanera. Można się rozliczać za wydrukowane strony, zrealizowane usługi IT, nie przejmując się konserwacją sprzętu i fachową obsługą – mówił Łukasz Rumowski, dyrektor działu rozwoju produktu w firmie Arcus, dostawcy m.in. zintegrowanych systemów zarządzania dokumentami. – Odciążamy małego czy średniego przedsiębiorcę od biurowych spraw, dając mu czas na zajęcie się biznesem – zaznaczał Rumowski.

O wspaniałym czasie dla małych firm mówił prof. Piotr Płoszajski ze Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Jak przypominał, ostatnie 20 lat pokazało, że sprytny Dawid  z dobrą procą jest w stanie pokonywać Goliatów, których dawniej chroniła wielkość. Jedna trzecia firm na liście Fortune 500 to firmy, które powstały w ciągu 20 lat.

Postawić na wiedzę

Uczestnicy debaty oceniali, że w nadchodzących latach polskie firmy i gospodarkę czekają jeszcze większe zmiany związane z rozwojem technologii. – W tej chwili głównym wyzwaniem jest dynamiczne zwiększenie innowacyjności polskiej gospodarki i umiędzynarodowienie przedsiębiorstw, które wdrażają nowoczesne technologie – mówiła Grażyna Henclewska, zwracając uwagę na widoczny w danych GUS ubiegłoroczny wzrost wydatków przedsiębiorstw na badania i rozwój.

Jak podkreślała prof. Lena Kolarska-Bobińska, minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego, polska gospodarka i polskie firmy mają szanse na wielki skok. – Chcąc wykorzystać nowe technologie, powinniśmy postawić na wiedzę, kwalifikacje i umiejętności ludzi. Bylejakość i rutyna nie wystarczą, jeśli chcemy zrobić ten skok – mówiła minister nauki, dodając, że trzeba zadbać o zbliżenie dwóch światów – nauki i biznesu.

Powinien w tym pomóc większy udział pracodawców w przygotowaniu programów studiów, zajęć i praktyk oraz zwiększony nacisk na jakość uczenia i badań.

Przygotowano też cały system instytucji pośredniczących między nauką i biznesem.Istotną nowością jest uwłaszczenie pozwalające naukowcom być właścicielami ich własnych pomysłów.

– Mamy już przepisy, fundusze na badania i rozwój, trzeba się zastanowić, jak tym zainteresować przedsiębiorców – podkreślała prof. Lena Kolarska-Bobińska.

Najpierw technologia

– W poprzedniej perspektywie unijnej powstała rozbudowana infrastruktura do rozwoju innowacji. Teraz trzeba wykorzystać ten potencjał – mówiła Patrycja Zielińska z ARP.

Będzie to tym ważniejsze, że – jak przewiduje prof. Płoszajski – czeka nas wkrótce druga rewolucja przemysłowa, ze wszystkimi konsekwencjami rewolucyjnych zmian. Będą się zmieniać modele biznesowe, znikać firmy i całe sektory, które nie zdołają dostosować się do nowych warunków.

– O ile wcześniej przedsiębiorca tworzył strategię, do której dopasowywał technologię, o tyle  teraz patrzy, jakie możliwości daje nowa technologia i na tej podstawie buduje model biznesowy. Dzisiaj to technologia determinuje strategię – podkreślał prof. Płoszajski, zapowiadając, że coraz częściej firmy składające się głównie z kodu komputerowego będą wypierać tradycyjne „fizycznie istniejące" biznesy.

Lepsze wieści miał dla tych ostatnich Jakub Ratajczak. Według niego choć nowe technologie zmieniają modele funkcjonowania firm – to gospodarka „fizyczna" przetrwa.

– Rozwój e-commerce to rosnąca liczba przesyłek, które trzeba fizycznie dostarczyć – przypominał Ratajczak.

Również Łukasz Rumowski nie przecenia kluczowej roli technologii.

– Samo oprogramowanie nic nie da, jeśli nie mamy potrzeby ani wizji, jak to wszystko zestawić w sensowną całość – zaznaczał dyrektor Arcusa.

Bariera w definicji

Rozwój technologii może być też pułapką dla przedsiebiorców– zwracała uwagę Katarzyna Siwek, oceniając, że mamy dziś nadpodaż biznesów technologicznych.

– Studenci kierunków technicznych wymyślają aplikacje, ale zamiast je zweryfikować biznesowo, od razu startują z biznesem – podkreślała menedżer z Idea Banku, przypominając, że według statystyk PARP tylko co trzecia firma dotrwa do piątych urodzin.

Patrycja Zielińska zwracała uwagę na szansę, jaką dają możliwości współpracy małych firm z dużymi spółkami.

– Namawiamy duże firmy do pozyskiwania innowacji od MŚP w modelu open innovation oraz by udostępniały mikro, małym i średnim przedsiębiorcom posiadane zasoby poprzez transfer technologii – mówiła wiceprezes agencji.

Jakub Ratajczak wskazywał  duży problem, jakim dla szybko rosnących firm jest definicja małych i średnich przedsiębiorstw, do których jest skierowanych wiele instrumentów pomocowych. Tracą do nich dostęp takie spółki jak easyPack, która w krajowej skali jest dużym przedsiębiorstwem. Problem w tym, że chcąc się rozwijać, musi wyjść w świat, gdzie konkuruje ze znacznie od niej większymi  globalnymi gigantami.

– Definicja MŚP byłaby trudna do zmiany, ale ARP ma w ofercie wsparcie kapitałowe również tych dużych firm, które wchodzą w produkcję seryjną, by zatrzymać ich inwestycje w Polsce – przypominała Patrycja Zielińska.

O rewolucji w MŚP, o tym, jak nowe technologie zmieniają produkty, modele biznesowe i sposoby funkcjonowania przedsiębiorstw w Polsce oraz o związanych z tym wyzwaniach rozmawiali podczas debaty w redakcji „Rzeczpospolitej" przedstawiciele świata nauki, administracji publicznej i biznesu.

– To jest świetny czas dla małych i średnich przedsiębiorstw – mówiła Patrycja Zielińska, wiceprezes Agencji Rozwoju Przemysłu, przypominając, że MŚP nigdy wcześniej nie miały tak dużego wsparcia, które otrzymały w poprzedniej unijnej perspektywie finansowej. Co więcej, fundusze z nowej perspektywy też będą ukierunkowane na ten sektor, a dokładnie na na obszar badawczo-rozwojowy.

Pozostało 91% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację