Wyrok WSA: działkowcy to nie rolnicy – zapłacą więcej za wodę

Największa od stu lat susza zmusza do stosowania rozmaitych sposobów oszczędzania wody, w tym poprzez podnoszenie opłat.

Publikacja: 04.05.2020 07:37

Wyrok WSA: działkowcy to nie rolnicy – zapłacą więcej za wodę

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Do dnia wejścia w życie ustawy – Prawo wodne działkowcy byli całkowicie zwolnieni z opłat za wodę. Potem jednak opłata się pojawiła.

Opłata za pobór wód podziemnych przez Rodzinny Ogród Działkowy w woj. warmińsko-mazurskim została jednak uznana przez działkowców za zbyt wysoką. Zgodnie z decyzją dyrektora Zarządu Zlewni Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie mieli zapłacić prawie 9 tys. zł za 30 tys. m sześc. za trzeci kwartał 2019 r. W uzasadnieniu decyzji podano, że pobór wód podziemnych dla ogródków działkowych nie jest poborem do celów rolniczych lub leśnych – tu obowiązują niższe stawki.

W ROD nie prowadzi się działalności rolniczej. Celem ich istnienia jest działalność socjalna, wypoczynkowa i rekreacyjna. Stąd np. zakaz zamieszkiwania i prowadzenia działalności gospodarczej na działce. Wysokość opłaty ustalono na podstawie przepisów Prawa wodnego i rozporządzenia Rady Ministrów z 2017 r. ws. jednostkowych stawek opłat za usługi wodne.

Czytaj także:

Koronawirus: czy wolno korzystać z działek w rodzinnych ogrodach działkowych

Polski Związek Działkowców zaskarżył decyzję o opłacie do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Olsztynie. Zdaniem działkowców nie wyjaśniono istotnych okoliczności i przyjęto, że ROD nie pobiera wody na potrzeby nawadniania gruntów i upraw. Nie zastosowano przepisów ustawy o ochronie gruntów rolnych i leśnych, mimo że jej przepisy uzasadniają wniosek, iż pobór wód podziemnych na potrzeby nawadniania gruntów i upraw na działkach w ROD mieści się w pojęciu: „pobór wód na cele rolnicze". Ustawa o ROD określa, że zużycie wody w ROD wynika z nawadniania upraw.

WSA nie miał jednak wątpliwości, że decyzja Wód Polskich jest prawidłowa. Zgodnie z unijną dyrektywą w Prawie wodnym wprowadzono zasadę zrównoważonego gospodarowania zasobami wodnymi. Składają się na nią opłaty – stała i zmienna – za pobór wód podziemnych lub wód powierzchniowych. Ich wysokość zależy od ilości pobranej wody i tego, czy pobrano wodę powierzchniową czy wodę podziemną – wyjaśnił sąd.

ROD ma pozwolenie wodnoprawne na pobór wody podziemnej z trzech studni do nawadniania upraw od 15 kwietnia do 20 października każdego roku. Prowadzenia upraw ogrodniczych nie można jednak utożsamiać z działalnością w celach rolniczych. Działalność na gruntach rolnych nie świadczy o ich rolniczym wykorzystaniu. Nie został także spełniony warunek poboru wód podziemnych do nawadniania gruntów i upraw rolniczych – uznał WSA.

Opłata oraz jej wysokość została mimo to wymierzona zgodnie z przepisami i obliczona według ustawowych wskaźników.

Sygnatura akt: II SA/Ol 1002/19

Do dnia wejścia w życie ustawy – Prawo wodne działkowcy byli całkowicie zwolnieni z opłat za wodę. Potem jednak opłata się pojawiła.

Opłata za pobór wód podziemnych przez Rodzinny Ogród Działkowy w woj. warmińsko-mazurskim została jednak uznana przez działkowców za zbyt wysoką. Zgodnie z decyzją dyrektora Zarządu Zlewni Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie mieli zapłacić prawie 9 tys. zł za 30 tys. m sześc. za trzeci kwartał 2019 r. W uzasadnieniu decyzji podano, że pobór wód podziemnych dla ogródków działkowych nie jest poborem do celów rolniczych lub leśnych – tu obowiązują niższe stawki.

Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Edukacja i wychowanie
Jedna lekcja religii w szkołach, dwie w przedszkolach i grupy międzyszkolne. Jest projekt zmian
Prawo dla Ciebie
Nowy obowiązek dla właścicieli psów i kotów. Znamy szacowany koszt
Edukacja i wychowanie
Ferie zimowe 2025 później niż zazwyczaj. Oto terminy dla wszystkich województw