Armia otworzy się na "niezgodnych płciowo"?

W MON trwają prace nad zmianami kategorii zdolności do czynnej służby wojskowej. Ich efektem ma być wprowadzenie pojęcia: "niezgodność płciowa" .

Publikacja: 14.06.2024 18:46

Armia otworzy się na "niezgodnych płciowo"?

Foto: Adobe Stock

dgk

Taką odpowiedź resort obrony przesłał Rzecznikowi Praw Obywatelskich, którego zaniepokoiła decyzja o ponownym uznaniu obojnactwa i transseksualizmu za „ułomności wykluczające" z zawodowej służby wojskowej.

Poborowi z kategorią E lub N

Chodzi o rozporządzenia MON z 25 marca 2024 r. w sprawie orzekania o zdolności do służby wojskowej i trybu postępowania wojskowych komisji lekarskich w tych sprawach, które weszło w życie 28 marca 2024 r.  Jako choroby i ułomności będące podstawą do orzeczenia przez komisję kategorii „E" lub „N", oznaczających całkowitą, trwałą lub czasową niezdolność do czynnej służby wojskowej, wymienione zostały m.in. transseksualizm i  obojnactwo.  

W ocenie Rzecznika może to być uznane za przejaw dyskryminacji ze względu na tożsamość płciową. 

Na marginesie RPO zauważył, że od użytych w rozporządzeniu terminów „transseksualizm" i „obojnactwo"  odchodzi się ze względu na ich przestarzałość. Używa się w zamian określeń „transpłciowość" i „interpłciowość".

Rzecznik zapytał szefostwo MON, w jaki sposób i na jakiej podstawie faktycznej zróżnicowane cechy płciowe (interpłciowość - „obojnactwo") oraz transpłciowość („transseksualizm") miałyby stanowić przeszkodę do pełnienia służby wojskowej.

Czytaj więcej

Transpłciowi niemile widziani w armii. Rzecznik pyta, dlaczego

MON: zmiany wymagają wsparcia psychologicznego

Wiceminister Cezary Tomczyk w odpowiedzi wyjaśnił, że MON uwzględnia zmiany w postrzeganiu transpłciowości. Poinformował też, że z analizy orzeczeń wojskowo-lekarskich wydanych przez rejonowe wojskowe komisje lekarskie w latach 2019 — 2023 wynika, że w tym okresie wydano łącznie 29 orzeczeń osobom z rozpoznaniem transpłciowości lub będących w trakcie zmiany płci. 

„Powyższe wskazuje na potencjalną liczbę osób transpłciowych i interseksualnych, które mogą być zainteresowane służbą wojskową” - twierdzi Cezary Tomczyk.

Jego zdaniem obecnie funkcjonujący system wsparcia psychologicznego wymaga uwzględnienia potrzeb osób transpłciowych, które potencjalnie będą w służbie wojskowej, ale także potrzeb pozostałych żołnierzy stanowiących — jak wyjaśnia wiceszef MON — „specyficzną zbiorowość, jaką są pododdziały Sił Zbrojnych RP”.

Cezary Tomczyk informuje, że podjął decyzję o rozpoczęciu prac nad regulacjami dotyczącymi zmiany kategorii zdolności do czynnej służby wojskowej w grupie osób stawiających się do kwalifikacji wojskowej oraz osoby ubiegające się o powołanie do czynnej służby wojskowej innej niż zawodowa, a także żołnierzy rezerwy.

„Wiąże się to także z wprowadzeniem w miejsce transseksualizmu nowego pojęcia zgodnego z lCD-11: ”niezgodność płciowa„. Podobnie działanie planuje się w przypadku pojęcia „obojnactwo”, które można zastąpić pojęciem „interpłciowości” lub całkowicie usunąć przy kolejnej nowelizacji rozporządzenia w sprawie orzekania o zdolności do służby wojskowej i trybu postępowania wojskowych komisji lekarskich” - czytamy w odpowiedzi MON dla Rzecznika.

Taką odpowiedź resort obrony przesłał Rzecznikowi Praw Obywatelskich, którego zaniepokoiła decyzja o ponownym uznaniu obojnactwa i transseksualizmu za „ułomności wykluczające" z zawodowej służby wojskowej.

Poborowi z kategorią E lub N

Pozostało 93% artykułu
Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Edukacja i wychowanie
Jedna lekcja religii w szkołach, dwie w przedszkolach i grupy międzyszkolne. Jest projekt zmian
Prawo dla Ciebie
Nowy obowiązek dla właścicieli psów i kotów. Znamy szacowany koszt
Edukacja i wychowanie
Ferie zimowe 2025 później niż zazwyczaj. Oto terminy dla wszystkich województw