Narodowcy odpierają zarzuty po pielgrzymce na Jasną Górę

– Organizując naszą pielgrzymkę na Jasną Górę nie oszukaliśmy ojców paulinów – mówi „Rzeczpospolitej” Mateusz Marzoch, rzecznik prasowy Młodzieży Wszechpolskiej.

Publikacja: 02.04.2019 14:51

Narodowcy odpierają zarzuty po pielgrzymce na Jasną Górę

Foto: adobestock

To odpowiedź na słowa o. Mariana Waligóry, który w rozmowie z nami stwierdził, że zakon nie miał wiedzy „o tym, że podczas pielgrzymki środowisk narodowych na Jasną Górę na spotkaniu zorganizowanym w auli ojca Augustyna Kordeckiego będą jakieś wystąpienia polityczne i ślubowanie nowych członków Młodzieży Wszechpolskiej”.

Dowiedz się więcej: Narodowcy oszukali przeora Jasnej Góry?

Narodowcy oszukali przeora Jasnej Góry?

- Przed pielgrzymką spotykaliśmy się z przedstawicielami klasztoru na Jasnej Górze i uzgadnialiśmy szczegóły programu, w tym wynajęcia auli o. Kordeckiego – tłumaczy nam Marzoch. – Nigdy na żadnym etapie rozmów nie byliśmy proszeni o przedstawienie przebiegu zamkniętego spotkania. Nikt od nas tego nie wymagał, dlatego mówienie o tym, że kogoś oszukaliśmy jest nadużyciem – mówi Marzoch i dodaje, że w poprzednich latach na Jasnej Górze również odbywały się ślubowania nowych członków organizacji. – Nie wzbudzało to żadnych kontrowersji. Podobnie zresztą jak towarzyszące naszemu spotkaniu wystąpienia – stwierdza. 

Rzecznik Młodzieży Wszechpolskiej odpiera też zarzut, że spotkanie w auli Kordeckiego było polityczne i wpisywało się w trwającą kampanię do Parlamentu Europejskiego. Podczas tego spotkania przemówienia wygłosili m.in. Kaja Godek („jedynka” warszawskiej listy Konfederacji, którą tworzą m.in. środowiska narodowe) oraz Witold Tumanowicz („jedynka” lubelskiej listy Konfederacji). – Pani Kaja Godek była zaproszona jako działaczka prolife, przedstawiciel Fundacji Życie i Rodzina, a nie jako kandydat do europarlamentu. Podobnie Witold Tumanowicz, który jest przecież wiceprezesem Stowarzyszenia Marsz Niepodległości i członkiem zarządu Ruchu Narodowego – wyjaśnia i dodaje, że wśród zaproszonych gości był także mec. Jerzy Kwaśniewski z Ordo Iuris. – W poprzednich latach zdarzało się, że pielgrzymka zbiegała się w czasie z kampaniami wyborczymi i nikt nie robił nam zarzutów, że uprawiamy na Jasnej Górze politykę – stwierdza.

Tymczasem jak nieoficjalnie dowiedziała się „Rzeczpospolita” przedstawiciele Konferencji Episkopatu Polski kilka razy prosili paulinów o ostrożność w kontaktach z narodowcami. – Zakonnikom zwracano uwagę na niestosowność organizacji na Jasnej Górze takich imprez. Paulini zaś za każdym razem odpowiadali, że nie mogą nikomu zabraniać się modlić – mówi nasz informator. – A tymczasem w tym politycznym wiecu w auli ojca Kordeckiego brał udział także przedstawiciel zakonu – dodaje.

Rzeczywiście, w zamieszczonym w internecie komunikacie, biuro prasowe Jasnej Góry informowało, że mszę św. dla pielgrzymów w Kaplicy Matki Bożej koncelebrował o. Jan Poteralski, podprzeor Jasnej Góry, „który z ramienia klasztoru uczestniczył też w spotkaniu w Sali o. Kordeckiego”.

VI Pielgrzymka Środowisk Narodowych, w której brało udział ok. 1,5 tys. osób, odbyła się na Jasnej Górze w minioną sobotę.

To odpowiedź na słowa o. Mariana Waligóry, który w rozmowie z nami stwierdził, że zakon nie miał wiedzy „o tym, że podczas pielgrzymki środowisk narodowych na Jasną Górę na spotkaniu zorganizowanym w auli ojca Augustyna Kordeckiego będą jakieś wystąpienia polityczne i ślubowanie nowych członków Młodzieży Wszechpolskiej”.

Dowiedz się więcej: Narodowcy oszukali przeora Jasnej Góry?

Pozostało 86% artykułu
Kościół
Mazowieckie: Zwłoki znalezione w mieszkaniu księdza. Duchowny opuścił parafię
Kościół
Biskup Wojciech Osial: Nie chcemy wojny w sprawie religii
Kościół
Emerytura abp. Marka Jędraszewskiego. Czy polski Kościół czeka rewolucja?
Kościół
Tomasz Krzyżak: Watykan nie musi się spieszyć z wyznaczeniem następcy abp. Marka Jędraszewskiego
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Kościół
Abp Marek Jędraszewski złożył rezygnację. Kuria: Zgodnie z prawem