Chcesz ogłosić upadłość konsumencką? Te długi i tak będziesz musiał spłacić

Próby wyjścia ze spirali zadłużenia nie zawsze kończą się powodzeniem. W szczególnie skomplikowanych sytuacjach życiowych praktyczną pomoc może przynieść tzw. upadłość konsumencka. Czym jest i jakie są jej konsekwencje?

Publikacja: 14.10.2024 07:40

Proces upadłości konsumenckiej pozwala m.in. na wstrzymanie egzekucji i sądowych roszczeń wierzyciel

Proces upadłości konsumenckiej pozwala m.in. na wstrzymanie egzekucji i sądowych roszczeń wierzycieli

Foto: Adobe Stock

Procedurę upadłości konsumenckiej stworzono z myślą o osobach fizycznych, które z różnych powodów nie są w stanie spłacić narastającego zadłużenia. Ogłoszenie upadłości nie rozwiązuje wszystkich problemów dłużnika, niesie też poważne konsekwencje. W wielu przypadkach upraszcza jednak i klaruje plan wyjścia z problemów finansowych.

Czym jest upadłość konsumencka? Nowe prawo

Upadłość konsumencka to procedura przeprowadzana przez sąd mająca na celu doprowadzenie do szybkiego oddłużenia konsumenta. Jak wyjaśnia Ministerstwo Sprawiedliwości, prawidłowo przeprowadzona upadłość konsumencka powinna być procesem „szybkim, nieskomplikowanym i przejrzystym”. W celu ułatwienia tej procedury od 24 marca 2020 wprowadzono tzw. „konsumenckie uproszczone postępowanie upadłościowe”. Nowe prawo pozwala m.in. na ograniczenie aktywności sądu do wydawania kluczowych decyzji i ułatwia zamknięcie pełnego procesu w okresie ok. 6-8 miesięcy. Warto jednak pamiętać, że uproszczony tryb nie zawsze jest możliwy. Jeżeli dłużnik ma skomplikowaną sytuację majątkową, postępowanie sądowe może zostać przeprowadzone w trybie zwykłym. Jak podkreśla MS, w takich wypadkach postępowanie może potrwać maksymalnie nawet do 2 lat.

Co daje dłużnikowi upadłość konsumencka?

Sądowy proces pozwoli ustalić, czy dłużnik jest w stanie spłacić zaciągnięte zobowiązania finansowe. Pod uwagę brana będzie także indywidualna sytuacja życiowa konsumenta – poziom zarobków, koszty życia, koszty związane z chorobą lub skutkami nieszczęśliwych zdarzeń losowych. W trakcie procesu powstanie precyzyjny plan spłaty zadłużenia, biorący pod uwagę realne możliwości finansowe dłużnika. To oznacza m.in. możliwość umorzenia części długów i/lub rozłożenia spłaty niektórych zobowiązań na raty. Warto podkreślić, że maksymalny czas realizacji planu spłaty zadłużenia wynosi do 7 lat. Tokiem postępowania i sprzedażą majątku dłużnika będzie kierować syndyk.

Czytaj więcej

Minimalna stawka odszkodowania to 1431 zł. ZUS musi odpowiedzieć do 14 dni

Proces zapewni też dłużnikowi ochronę przed egzekucjami komorniczymi. Uwaga: ochronie nie będzie podlegać cały majątek osoby zadłużonej. Część środków zostanie przejęta na potrzeby spłaty zobowiązań. Dłużnika nie będzie można jednak pozbawiać środków niezbędnych do życia – w tym m.in. określonego majątku ruchomego i części dochodów.

Te długi nie ulegają umorzeniu

Upadłość konsumencka nie pozwala umorzyć kompletu długów. Niektóre z nich trzeba będzie obowiązkowo spłacić. W tej kategorii znajdują się m.in.:

  • długi alimentacyjne,
  • zobowiązania zaciągnięte już po ogłoszeniu upadłości konsumenckiej,
  • rekompensaty z tytułu rent i odszkodowań,
  • grzywny i zadośćuczynienia orzeczone przez sąd,
  • długi zatajone umyślnie.

Jakie są kluczowe warunki skorzystania z tego procesu?

Z procesu upadłości konsumenckiej może skorzystać tylko osoba fizyczna. W przypadku przedsiębiorcy złożenie wniosku o upadłość konsumencką będzie możliwe dopiero po wykreśleniu z ewidencji działalności gospodarczej. Wnioskować o upadłość można nawet w przypadku posiadania tylko jednego wierzyciela. Wnioskodawcą może być także osoba pracująca i mieszkająca za granicą przy założeniu, że pobyt ma charakter czasowy, a praca jest dorywcza. Ważna informacja dotyczy współmałżonków – wniosku o upadłość nie można składać wspólnie, każdy z małżonków musi złożyć oddzielny dokument. Istnieje jednak opcja wspólnego rozpatrywania upadłości konsumenckiej małżonków przez jednego syndyka.

Czytaj więcej

Opóźniony lot i długie oczekiwanie na lotnisku? Sprawdź, jakie należy się odszkodowanie

Etapy procesu upadłości konsumenckiej

Decyzja o złożeniu wniosku powinna być gruntownie przemyślana. Warto zgromadzić możliwie kompletną dokumentację dotyczącą: zadłużenia, kredytów, pożyczek i korespondencji sądowej. Przyda się również udokumentowanie indywidualnej sytuacji życiowej – chodzi m.in. o choroby dłużnika lub członków jego rodziny. Kolejny krok to uzupełnienie wniosku o ogłoszenie upadłości. Aktualną formę urzędowego formularza można pobrać m.in. ze strony internetowej Ministerstwa Sprawiedliwości. Do pliku należy dodać dokumentację dotyczącą zadłużenia, egzekucji i stanu zdrowia dłużnika (o ile dotyczy). Wniosek można przesłać pocztą lub złożyć osobiście w biurze sądu, właściwego dla miejsca stałego pobytu wnioskodawcy.

Jeżeli wniosek zostanie rozpatrzony pozytywnie przez sąd, do pracy wkracza syndyk. Na tym etapie nastąpi oszacowanie majątku dłużnika i sprzedaż części majątku na rzecz pokrycia zadłużenia. Trzeba również pamiętać o konsekwencjach ogłoszenia upadłości konsumenckiej. Informacja ta zostanie podana publicznie – łącznie z danymi osobowymi, numerem PESEL i adresem zamieszkania osoby zadłużonej. Trafi także do wierzycieli i pracodawcy dłużnika.

Ile kosztuje proces upadłości konsumenckiej?

Wniosek o ogłoszenie upadłości konsumenckiej kosztuje 30 zł. Wynagrodzenie syndyka i koszt postępowania sądowego to wydatek rzędu kilku tysięcy złotych. Jak wyjaśnia Ministerstwo Sprawiedliwości, uproszczone postępowanie upadłościowe nie powinno kosztować więcej niż 4-7 tys. zł. Droższe będą sprawy, w których rozstrzygana jest spłata wysokiego zadłużenia, a majątek dłużnika obejmuje m.in. nieruchomości.

Czytaj więcej

Pracownik na L4 ma ważny obowiązek. Za niedopełnienie grozi nawet dyscyplinarka

Majątek dłużnika. Co może sprzedać syndyk? Co podlega ochronie?

Jedną z poważniejszych konsekwencji ogłoszenia upadłości konsumenckiej może być utrata części prywatnego majątku. Syndyk zajmie go w celu spłaty wierzycieli. Co istotne, zajęta może zostać część majątku, którą dana osoba nabyła zarówno przed, jak i po ogłoszeniu upadłości konsumenckiej. Sprzedany może zostać m.in. samochód należący do dłużnika – za wyłączeniem pojazdów niezbędnych osobie niepełnosprawnej. Sprzedana może zostać również nieruchomość. Po ogłoszeniu upadłości konsumenckiej należy spodziewać się m.in. opcji zablokowania rachunków bankowych. Plusem są ograniczenia dotyczące m.in. sprzedaży przez syndyka podstawowego wyposażenia domu osoby zadłużonej. Zgodnie z prawem, syndyk nie może również zająć narzędzi osobistej pracy, przedmiotów służących do nauki, żywności i ubrań.

Czy syndyk może zająć wynagrodzenie, emeryturę lub świadczenia?

Po ogłoszeniu upadłości konsumenckiej ochronie – bez względu na formę zatrudnienia – podlega połowa wynagrodzenia dłużnika (nie mniej niż kwota minimalnego wynagrodzenia za pracę). W przypadku osób pobierających emeryturę lub rentę ochroną objęte jest 75 proc. świadczenia. Syndyk nie będzie również mógł zająć m.in.:

  • świadczeń z pomocy społecznej,
  • świadczeń rodzinnych i wychowawczych,
  • świadczenia jednorazowego z tytułu urodzenia dziecka,
  • alimentów,
  • dodatków rodzinnych i pielęgnacyjnych.

Upadłość konsumencka a wierzyciele

Ogłoszenie upadłości konsumenckiej daje dłużnikowi ochronę przed windykacją i nowymi postępowaniami sądowymi wierzycieli. W przypadku procesu prowadzonego w trybie zwykłym, postępowania wierzycieli przeciwko dłużnikowi zostaną zawieszone. W trybie uproszczonym w imieniu dłużnika występuje syndyk – to on będzie odpowiadać za nadzór procesu uregulowania długów. Plan spłaty zadłużenia musi zostać zatwierdzony przez sąd. W dokumencie zostanie określony m.in. okres spłaty zobowiązań, a także ewentualne umorzenie części zadłużenia. Realizacja planu spłaty wierzycieli wymaga również składania corocznych sprawozdań – tu należy m.in. opisać aktualną sytuację zawodową i majątkową.

Czytaj więcej

Co zastąpi WIBOR – czy i jakie ma to znaczenie dla klientów banków

Alternatywa: Układ konsumencki

Czy negatywnych konsekwencji upadłości konsumenckiej da się uniknąć? W niektórych przypadkach bardziej korzystnym może okazać się alternatywne rozwiązanie, czyli układ konsumencki. Kluczowa zaleta? Opcja zachowania większej części majątku niż w przypadku upadłości. Na układ konsumencki należy jednak uzyskać zgodę większości wierzycieli, a sam układ musi zostać zatwierdzony przez sąd. Trzeba również spełnić dodatkowe warunki. We wnioskowaniu o otwarcie postępowania jest pewien paradoks. Wniosek o układ konsumencki może składać wyłącznie osoba fizyczna, która udowodni swoją niewypłacalność. Jednocześnie wnioskodawca będzie musiał udowodnić, że jego sytuacja zawodowa jest na tyle dobra, że:

  • w przyszłości będzie mógł spłacić wierzycieli,
  • będzie mógł pokryć koszty postępowania o zawarcie układu z wierzycielami.

Sam wniosek – przypominający formą dokument o wnioskowanie upadłości konsumenckiej – wymaga ważnego dodatku, czyli wstępnej propozycji układowej dla wierzycieli. Za przeprowadzenie procedury będzie odpowiedzialny nadzorca sądowy. Jeżeli większość wierzycieli zgodzi się na układ, wnioskodawca będzie mógł np. spłacać zadłużenie w ratach lub uzyskać redukcję części długów.

Procedurę upadłości konsumenckiej stworzono z myślą o osobach fizycznych, które z różnych powodów nie są w stanie spłacić narastającego zadłużenia. Ogłoszenie upadłości nie rozwiązuje wszystkich problemów dłużnika, niesie też poważne konsekwencje. W wielu przypadkach upraszcza jednak i klaruje plan wyjścia z problemów finansowych.

Czym jest upadłość konsumencka? Nowe prawo

Pozostało 96% artykułu
Spadki i darowizny
Ta grupa nie musi zgłaszać spadku do urzędu skarbowego
W sądzie i w urzędzie
Ile osób w Polsce nosi moje nazwisko? Możesz to sprawdzić w kilka minut
Edukacja i wychowanie
Ferie zimowe 2025 później niż zazwyczaj. Oto terminy dla wszystkich województw
Konsumenci
Frankowiczu, chcesz dobrej ugody - nie zwlekaj z pozwem
Materiał Promocyjny
Ładowanie samochodów w domu pod każdym względem jest korzystne
Prawo rodzinne
Sąd Najwyższy: Żona zrobiła większą karierę. Mąż nie dostanie mniej po rozwodzie