Zainicjowana przez Sierakowskiego zbiórka na zakup bayraktara zakończyła się w lipcu. Jak mówił po zakończeniu zbiórki Sierakowski, w rozmowie z Jackiem Nizinkiewiczem, firma Baykar, producent bayraktarów zdecydowała, że przekaże drona, pomalowanego w biało-czerwone barwy bez kosztów, a zebrana w czasie akcji suma zostanie przeznaczona na pomoc humanitarną.
Teraz Sierakowski podał, że "polski" bayraktar został wyprodukowany i "jest już zapakowany i gotowy do wysyłki".
Czytaj więcej
Firma Baykar przekaże naszego drona, pomalowanego w nasze barwy, bez kosztów, a ta suma, którą zebraliśmy zostanie przeznaczona na pomoc humanitarną - mówił w rozmowie z Jackiem Nizinkiewiczem Sławomir Sierakowski, dziennikarz i publicysta, który zorganizował w internecie zbiórkę na zakup drona Bayraktar dla ukraińskiej armii. W niedzielę udało się w ramach zbiórki zgromadzić 22,5 mln zł wymagane na zakup Bayraktara.
"Organizujemy transport, co musimy zrobić sami. W przypadku zbiórki Litwinów nie było problemu, bo tam transportem zajęło się litewskie Ministerstwo Obrony Narodowej" - dodał dziennikarz.
Sierakowski poinformował też, że trwa selekcja projektów, na które przeznaczone zostaną pieniądze uzyskane ze zbiorki. "Pomaga (były - red.) ambasador Ukrainy w Polsce Andrij Deszczyca, a także lider społeczności ukraińskiej w Polsce Żenia Klimakin oraz Paweł Malko, którzy od początku towarzyszą mi w akcji" - dodał.