Polskie marki idą za granicę mimo konkurencji z Chin

Ponad połowa krajowych firm modowych, które sprzedają przez internet, jest już obecna poza granicami Polski. Z badania platformy Zalando wynika, że 20 proc. z nich zamierza rozszerzać ekspansję na kolejne kraje.

Publikacja: 20.06.2024 17:05

Polskie marki idą za granicę mimo konkurencji z Chin

Foto: Adobe Stock

Widać silną koncentrację na Europie – prawie trzy czwarte badanych firm deklaruje, że myśląc o rozszerzeniu liczby zagranicznych rynków pod uwagę bierze wyłącznie kraje Unii Europejskiej. Najczęściej wymienianymi kierunkami potencjalnej dalszej ekspansji są polscy bezpośredni sąsiedzi: Czechy i Niemcy, ale także Francja, Belgia i Holandia. Za bardzo perspektywiczny, ale i trudny, rynek uważane są także Niemcy.

Europa boi się Chin

– W teorii kraje europejskie, podobnie jak np. USA, tworzą jeden spójny rynek. W rzeczywistości mamy jednak do czynienia z ponad 40 różnymi krajami, w których płaci się ponad 30 różnymi walutami, i w których dostawy obsługuje ogromna liczba mniejszych lub większych firm logistycznych – mówi Daniel Rogiński, general manager Zalando w regionie. – Dlatego też praktycznie połowa naszych partnerów sprzedających na zagranicznych rynkach oczekuje wsparcia w procesie obsługi zamówień – dodaje.

Czytaj więcej

Oszuści udają w sieci polskie sklepy. Wciąż dajemy się na to nabrać

W tym celu firma stworzyła ZEOS, czyli system operacyjny, umożliwiający markom korzystanie z logistyki, oprogramowania i usług.

Sprzedaż online na zagranicznych rynkach jest dla ponad połowy badanych równoznaczna z większymi zyskami i rosnącą liczbą klientów. 40 proc. spośród badanych firm zauważyło, że klienci za granicą robią zakupy modowe częściej niż w Polacy, a dodatkowo 23 proc. z nich twierdzi, że klienci zagraniczni przeznaczają większe środki na produkty z tej kategorii.

Rywalizacja z chińskimi platformami jak Temu czy Shein

Problemem dla marek jest oczywiście ekspansja chińskich platform sprzedażowych jak Temu czy marek z Shein na czele.

– Kluczem jest edukacja konsumentów: że za niskimi cenami idzie odpowiednio niższa jakość. Polskie marki oferują ją na zupełnie innym poziomie – mówi Michał Kanownik, prezes związku Cyfrowa Polska.

Ministerstwo Rozwoju i Technologii wysłało już do wspomnianych platform z Chin pisma informujące o zastrzeżeniach do ich działalności. – Naszym celem jest zapewnienie bezpiecznych i przyjemnych zakupów dla klientów w Polsce oraz przestrzeganie zarówno lokalnych, jak i unijnych przepisów. Przykładamy dużą wagę do zasad transparentności i odpowiedzialności oraz poczyniliśmy znaczące postępy w rozwiązywaniu problemów zgłoszonych przez ministerstwo. Jesteśmy w kontakcie z resortem, by wyjaśnić wszelkie wątpliwości – podaje biuro prasowe Shein w Polsce.

Jednocześnie firma podkreśla, że zarzuty dotyczące chińskich dotacji państwowych wspierających działalność oraz światową ekspansję marki Shein są nieprawdziwe i bezpodstawne.

Tymczasem polscy handlowcy zwracają uwagę, że choćby transport i logistyka z Chin na rynki zagraniczne korzystają z państwowego wsparcia, choćby z tego powodu, że przesyłka wysłana z Chin do Europy jest znacznie tańsza niż ta wędrująca w przeciwnym kierunku.

Celem polskich marek jest ekspansja

Mimo konkurencji polskie marki szukają swojej szansy wśród zagranicznych konsumentów. W 2022 r. ponad 40 proc. przychodów największych piętnastu spółek z branży mody pochodziło spoza Polski – ich wartość sięgnęła ok. 12 mld zł, czyli ponad 9 proc. więcej niż w 2021 r. Jak wynika z raportu Zalando, już ponad połowa badanych polskich firm modowych sprzedających online jest obecna poza naszym krajem. Co ważne, większość z nich chce się tam dalej rozwijać – co deklaruje aż 75 proc. badanych przedsiębiorców.

Prawie połowa zamierza poszerzyć asortyment produktów dostępnych online, a więcej niż co piąta firma planuje ekspansję na kolejne kraje.

Poza korzyściami polskie marki widzą też wyzwania, z którymi wiąże się ich ekspansja zagraniczna. Rosnące wymagania klientów (40 proc.), czy skomplikowana polityka podatkowa (33 proc.) to dwie najczęściej wybierane odpowiedzi. Jedna czwarta polskich firm z branży za największe wyzwanie uznaje skomplikowaną logistykę zamówień. Pomocy w tym zakresie przy planowanej ekspansji oczekuje co piąty przedsiębiorca, a w przypadku magazynowania – aż co trzeci. Podobny odsetek badanych wskazuje na potrzebę wsparcia budowania lojalności względem marki oraz rozpoczęcia sprzedaży w nowym kanale.

Widać silną koncentrację na Europie – prawie trzy czwarte badanych firm deklaruje, że myśląc o rozszerzeniu liczby zagranicznych rynków pod uwagę bierze wyłącznie kraje Unii Europejskiej. Najczęściej wymienianymi kierunkami potencjalnej dalszej ekspansji są polscy bezpośredni sąsiedzi: Czechy i Niemcy, ale także Francja, Belgia i Holandia. Za bardzo perspektywiczny, ale i trudny, rynek uważane są także Niemcy.

Europa boi się Chin

Pozostało 90% artykułu
Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Handel
Przez rosnące ceny zyskują programy lojalnościowe. Czym przyciągają sklepy?
Handel
Będą tysiące nowych sklepów. Żabka przedstawiła ambitne plany rozwojowe
Handel
Ekspresowy koniec sprzedaży mentolowych wkładów tytoniowych?
Handel
Koniec z alkotubkami. Producent wstrzymuje natychmiast ich produkcję