Już trzech na czterech Polaków choć raz zrobiło zakupy online i choć rynek poszedł mocno w kierunku profesjonalizacji, to wciąż zdarzają się na nim oszustwa. Już kilkukrotnie nagłaśniana była sprawa udającego polski sklepu internetowego AnnaKrakow.com. Firma w kampaniach w mediach społecznościowych opisywała się nawet jako rodzinna firma z Krakowa, która wpadła w tarapaty. Wszystko po to, by skłonić do zamówień.
Proceder oszustów z Chin wciąż trwa
Choć pierwsze informacje, iż za sklepem stoją oszuści, pojawiły się w 2023 r., to nadal doskonale on działa i nadal naciąga kolejnych klientów. Zamówienia są realizowane, ale przychodzą przez jeden z europejskich magazynów z centrali w Hongkongu.
– Rozmiarówka nie ma nic wspólnego z europejską, a gdy próbuje się uzyskać adres, by odesłać produkt, wówczas automat tylko pyta, czy jest się zadowolonym z zamówienia. Ewentualnie proponuje kupon rabatowy 20 proc. na kolejne zakupy – napisał rozczarowany zamówieniem Łukasz z Warszawy.
Oczywiście, kontakt z firmą jest w zasadzie niemożliwy, na maile nikt nie reaguje.