W czerwcu kraje UE zwiększyły eksport towarów do Rosji do 4,45 mld euro, czyli o 18 procent w porównaniu z majem (3,78 mld euro). Najbardziej wyrósł eksport perfum i kosmetyków (38 proc. do 234 mln euro), a także instrumentów medycznych (optycznych, pomiarowych, kontrolnych) – o 38 proc. do 286 mln euro, pisze gazeta RBK powołując się na dane Eurostatu.
Eksport tworzyw sztucznych i wyrobów z tworzyw sztucznych z Unii do Rosji zwiększył się o 16 proc. do 234 mln euro, a sprzętu elektrycznego i komponentów o 7 proc. do 187 mln euro. Maszyn i urządzeń dla rosyjskiego przemysłu Unia dostarczyła za 1 mld euro.
Czytaj więcej
Oficjalne statystyki Kremla są coraz uboższe i pełno w nich anomalii. Objawów zapaści gospodarczej nie da się jednak ukryć.
Jednak dostawy we wszystkich tych kategoriach pozostają znacznie poniżej poziomu sprzed roku, zwłaszcza sprzętu elektrycznego są 3 - 4 razy niższe. W czerwcu minionego roku eksport układów scalonych z Niemiec, Holandii, Czech, Francji do Rosji wyniósł ok. 55 mln euro, a teraz spadł prawie do zera.
Największym unijnym eksporterem towarów do Rosji są Niemcy (1,16 mld euro w czerwcu, +5,4 proc. w stosunku do maja). Drugie miejsce zajmują Włochy (523 mln euro, +2,9 proc. w porównaniu z majem). Eksport z krajów bałtyckich (Litwa, Łotwa, Estonia) także był większy i to o 34 proc. w porównaniu z majem. Na rosyjski rynek trafiły towary za 481 mln euro.