Rośnie sprzedaż cydru

W ciągu dekady wartość rynku cydru ma sięgnąć 1 miliarda złotych. Przeszkodzić w tym może zakaz reklamy.

Publikacja: 25.07.2014 08:30

– W pierwszej połowie roku sprzedaż cydru była ponad dwukrotnie większa niż w całym 2013 r., a dopiero zaczynamy sezon letni – mówi „Rz" Michał Rozalicz, dyrektor marketingu grupy Ambra, lidera rynku wina oraz właściciela marki Cydr Lubelski.

W szranki z piwem

Wszystko wskazuje więc na to, że lekki alkohol z jabłek zanotuje znacznie lepszy wynik niż jeszcze na początku tego roku spodziewali się jego producenci. Zakładali wówczas, że Polacy kupią w 2014 r. 4–6 mln l cydru, wobec ok. 2 mln l w 2013 r.

Cydry zdobywają nasz rynek od ubiegłego roku. Wcześniej – choć jesteśmy największym producentem jabłek w Europie – były prawie nieznane. Impulsem do wysypu nowych marek była decyzja Ministerstwa Finansów, aby obniżyć na nie akcyzę od 1 stycznia 2013 roku ze 158 do 97 zł za hektolitr.

Analitycy Domu Maklerskiego Millennium nie wykluczają, że w ciągu najbliższych pięciu, siedmiu lat wydatki na cydr sięgną 400–500 mln zł, a w ciągu dekady mogą dobić do 1 mld zł. W tym roku – jak szacuje firma badawcza Euromonitor International – wartość polskiego rynku cydru i perry (lekkiego alkoholu z gruszek) wyniesie około 44 mln zł.

– Cydr stał się modny, a konsumenci też coraz bardziej świadomie sięgają po niego jako smaczną, naturalną alternatywę dla piwa – zaznacza Michał Rozalicz.

Produkty browarów są dziś największym konkurentem dla cydrów. I to właśnie im jabłkowy alkohol powinien odebrać część udziałów rynkowych. ?W DM Millennium zakładają, że będzie to jednak nie więcej niż kilka procent.

Powód? Cydr jest droższy niż piwo. Jego litr kosztuje ok. 10 zł. Natomiast średnia cena jasnego pełnego jest niemal dwa razy niższa.

Dalszą ekspansję cydru mogą zahamować nie tylko wyższe ceny, ale także zakaz reklamy.

– Jeżeli nie uda się wywalczyć jego zniesienia, to istnieje ryzyko, że fascynacja cydrem zakończy się na chwilowej  modzie i nie przekształci się ?w długotrwały trend – obawia się Jacek Jantoń, prezes firmy Jantoń, której marka Cydr Dobroński zadebiutowała na rynku pod koniec 2013 r.

O prawo do reklamy cydrów zabiega już nie tylko Polska Rada Winiarstwa. Wspierają ją Krajowa Unia Producentów Soków (KUPS) oraz Sadownicy RP. Uważają zgodnie, że alkohole z jabłek powinien być traktowany pod tym względem na równi z – niekiedy mocniejszym od nich – piwem.

– Cydry sprzyjają kształtowaniu się nowej u nas, ale korzystniejszej kultury picia słabszych alkoholi – podkreśla Barbara Groele, sekretarz generalny KUPS.

Anglik też się napije?

Sadownicy zakładają, że dalszy rozwój rynku cydru pozwoli wykorzystać 100 tys. ton jabłek. – Byłoby to nieocenioną pomocą nawet dla kilku tysięcy rodzinnych gospodarstw, szczególnie w czasie załamania rynku – komentuje Mirosław Maliszewski, prezes Sadowników RP.

Polscy producenci chcieliby wyjść z cydrem także za granicę. Takie plany ma m.in. firma Warwin, właściciel marki Warka Cider. – Prowadzimy rozmowy w Wielkiej Brytanii i Irlandii, gdzie cydry są szczególnie popularne – przyznaje Tomasz Iżewski, prezes Warwinu.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki

b.drewnowska@rp.pl

– W pierwszej połowie roku sprzedaż cydru była ponad dwukrotnie większa niż w całym 2013 r., a dopiero zaczynamy sezon letni – mówi „Rz" Michał Rozalicz, dyrektor marketingu grupy Ambra, lidera rynku wina oraz właściciela marki Cydr Lubelski.

W szranki z piwem

Pozostało 91% artykułu
Biznes
Gigant doradztwa coraz bliżej ugody wartej 600 mln dol. Miał przyczynić się do epidemii opioidów
KONFLIKTY ZBROJNE
Amerykańskie rakiety dalekiego zasięgu nie przyniosą przełomu
Biznes
Foxconn chce inwestować w Polsce. Tajwańska firma szuka okazji
Biznes
Amerykanie reagują na uszkodzenia podmorskich kabli internetowych
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Biznes
Polska AI podbiła Dolinę Krzemową