Gorsza sytuacja ekonomiczna napędza kradzieże mienia

Dane Eurostatu pokazują, że Polska należy do najbezpieczniejszych krajów w UE, ale trend spadkowy liczby przestępstw przeciwko mieniu odwrócił się.

Publikacja: 29.06.2023 03:00

Choć do plagi kradzieży aut i ich wyposażenia z lat 90. jest daleko, to ich liczba budzi niepokój

Choć do plagi kradzieży aut i ich wyposażenia z lat 90. jest daleko, to ich liczba budzi niepokój

Foto: shutterstock

Eksperci multiagencji ubezpieczeniowej Unilink przygotowali raport „Nawigator Ubezpieczeniowy – Mapa Przestępczości w Polsce” z rankingiem 100 najbardziej niebezpiecznych regionów w Polsce, gdzie ryzyko kradzieży dobytku jest bardzo wysokie.

– Domy i mieszkania stanowią zwykle najistotniejsze składniki majątku trwałego polskich gospodarstw domowych. Potwierdzają to wyniki badań zasobności gospodarstw domowych prowadzonych przez Narodowy Bank Polski i dane Eurostatu oraz OECD. Można szacować, że nieruchomości wykorzystywane jako główne miejsce zamieszkania reprezentują około 65 proc. wartości majątku rzeczowego polskich rodzin. Natomiast pojazdy są najważniejszym elementem majątku ruchomego gospodarstw domowych. Niestety, dane Policji i Głównego Urzędu Statystycznego potwierdzają, że rosnąca aktywność przestępcza stanowi coraz większe zagrożenie dla najcenniejszych elementów majątku Polaków – mówi Aleksandra Friedel, prezeska Unilink.

Wskazuje na dane Głównego Urzędu Statystycznego, który w swoim Banku Danych Lokalnych pokazuje, że w ciągu całego 2022 r. policja zanotowała 429 908 przestępstw przeciwko mieniu. Oznacza to roczny wzrost o około 3 proc. Porównując sytuację z 2022 r. do stanu z 2019 i 2020 roku, wynik jest jeszcze bardziej alarmujący, mówimy tu bowiem o wzroście liczby przestępstw przeciwko mieniu wynoszącym 14–16 proc.

– To znacząca zmiana, która budzi niepokój – ocenia Aleksandra Friedel.

W jej ocenie ogólnokrajowa liczba przestępstw przeciwko mieniu z zeszłego roku wciąż wydaje się dość niska względem wyników sprzed 9–10 lat. – Równocześnie dostrzegamy jednak odwrócenie spadkowego trendu, które stało się widoczne po 2018 r. Na przykład w 2022 r. popełniono ponad 80 000 więcej przestępstw przeciwko mieniu niż w 2018 r. – mówi prezeska multiagencji Unilink.

Czytaj więcej

Przez wysoką inflację inaczej kupujemy

Gdzie jest najgorzej, a gdzie najbezpieczniej

Ranking „100 najbardziej niebezpiecznych i bezpiecznych regionów w Polsce” przygotowany przez ekspertów Unilink na podstawie danych GUS potwierdza, że poziom zagrożenia przestępczością jest mocno zróżnicowany w skali całego kraju. Jako miernik wspomnianego zagrożenia posłużyła liczba przestępstw przeciwko mieniu odnotowanych przez policję w 2022 r. Unilink przeliczył liczbę przestępstw przeciwko mieniu w 380 badanych powiatach i miastach na prawach powiatu na 10 tys. osób. Wskazuje przy tym, że pięć najpowszechniejszych przestępstw przeciwko mieniu to: oszustwo, kradzież, kradzież z włamaniem, zniszczenie lub uszkodzenie cudzej rzeczy oraz przywłaszczenie. Tych pierwszych odnotowano w zeszłym roku prawie 123 tys., kradzieży – niemal 90 tys., kradzieży z włamaniem – przeszło 80 tys.

Najmniej bezpiecznym miejscem dla naszych majątków okazał się Włocławek, gdzie zanotowano 373 przestępstwa przeciwko mieniu na 10 tys. mieszkańców. To niemal 22 razy więcej przestępstw niż na terenie wyjątkowo spokojnego powiatu kaliskiego. W 2022 r. wyjątkowo wysokimi poziomami częstotliwości przestępstw przeciwko mieniu, poza Włocławkiem, wyróżniały się: Katowice (331), Legnica (278), Jelenia Góra (277), Wrocław (245), Słupsk (240) czy Sopot (239). Warszawa na 380 badanych lokalizacji zajęła 19. miejsce pod względem największego zagrożenia przestępstwami przeciwko mieniu. Kiepsko wypadł też Poznań (18. pozycja) i Kraków (30. miejsce). Większy niepokój wzbudzają jednak wyniki dotyczące Gdańska (10. pozycja), który prezentuje się niemal tak źle jak Wrocław (5. miejsce). Na tym tle sytuacja z Łodzi (40. miejsce) wygląda nieco lepiej.

Czytaj więcej

Lekki niepokój w kurortach. Inflacja skutecznie odstraszy turystów?

Trzeba jednak podkreślić, że wszystkie miasta na prawach powiatu cechują się podwyższonym zagrożeniem przestępstwami przeciwko mieniu. Wśród 190 lokalizacji z mniejszą od przeciętnej częstotliwością przestępstw przeciwko mieniu nie znajdziemy żadnego miasta na prawach powiatu. Także najbliższe okolice dużych miast bywają niebezpieczne, o czym świadczy chociażby przykład powiatu wołomińskiego oraz średzkiego.

Największy wzrost liczby przestępstw przeciwko mieniu odnotowano w zeszłym roku (w porównaniu z 2021 r.) we Wrocławiu – o 15 proc., a także w Warszawie i Bydgoszczy – o 10 proc. oraz w Krakowie – o 7 proc.

Eksperci Unilink wskazują, że na terenach niektórych miast w minionym roku okradziona lub oszukana została co setna albo nawet co pięćdziesiąta osoba.

Najbezpieczniejszym miejscem w Polsce okazał się natomiast powiat kaliski, gdzie zanotowano 17 przestępstw przeciwko mieniu na 10 tys. mieszkańców. Kolejne miejsca na liście najbezpieczniejszych lokalizacji w naszym kraju zajęły powiaty: janowski (27 przestępstw), biłgorajski i lubaczowski (po 29), proszowicki i łomżyński (po 32), suwalski i chełmski (po 34), kolneński i mogileński (po 35).

Czytaj więcej

Polacy kradną w sklepach coraz więcej towarów. Masowo ginie jedzenie

Polska, na szczęście, nie zmaga się już z taką plagą kradzieży samochodów jak w latach 90. Tym niemniej, utrata auta nadal stanowi realne ryzyko, co potwierdzają dane zebrane przez ekspertów Unilink.

Liczbę samochodów skradzionych przez cały 2022 r. przeliczyli oni na 10 tys. mieszkańców danego województwa. Według danych firmy SAMAR w minionym roku na terenie województwa mazowieckiego skradziono najwięcej w Polsce samochodów o dopuszczalnej masie całkowitej do 6 ton – aż 2463 pojazdy. Co więcej, województwo mazowieckie zajmuje niechlubne pierwsze miejsce w kraju pod względem liczby skradzionych samochodów na 10 tys. mieszkańców. Wynik dotyczący Mazowsza (4,47) okazał się aż siedemnaście razy wyższy niż ten z Podkarpacia.

Poza województwem mazowieckim w świetle statystyk kradzieżowych źle wypadają także województwo dolnośląskie i pomorskie. Warto oczywiście pamiętać, że w obrębie każdego z analizowanych województw znajdziemy obszary większej i mniejszej aktywności złodziei samochodów. Taka zależność dotyczy również wyjątkowo spokojnego Podkarpacia, gdzie w 2022 r. prawie połowa kradzieży aut miała miejsce na terenie dwóch powiatów: rzeszowskiego oraz przemyskiego.

Czytaj więcej

Polacy chcą, aby rząd zaostrzył kary wobec sklepowych złodziei

Duże zróżnicowanie liczby przestępstw widać także na obszarze działania Komendy Stołecznej Policji, czyli Warszawy oraz przyległych powiatów (grodziski, legionowski, miński, nowodworski, otwocki, piaseczyński, pruszkowski, warszawski zachodni oraz wołomiński).

Okazuje się bowiem, że na terenie trzech komend rejonowych (Warszawa II, VI i VII) stwierdzono w 2022 r. niemal połowę wszystkich kradzieży aut i kradzieży z włamaniem. Wspomniana komenda II obejmuje Mokotów, Ursynów, Wilanów, komenda VI – Białołękę, Pragę-Północ, Targówek, a komenda VII – Pragę-Południe, Rembertów, Wawer i Wesołą.

Dane firmy SAMAR z 2022 r. wskazują, że szczególnie wysokie ryzyko kradzieży dotyczy nowszych samochodów. Auta wyprodukowane po 2014 r. stanowiły około dwie trzecie skradzionych pojazdów. Już od lat wyjątkowo ostrożni muszą być właściciele nowszych aut niemieckich (zwłaszcza klasy premium) oraz japońskich.

Czytaj więcej

Coraz więcej kradzieży w sklepach. Zabezpieczenia nawet na maśle i cukierkach

Przyczyny rosnącej liczby przestępstw

– Pogarszająca się sytuacja ekonomiczna to oczywiście jeden z czynników, ponieważ w takich warunkach w grupach przestępczych rośnie apetyt na łatwe pieniądze – mówi „Rzeczpospolitej” Alicja Bartniczuk, koordynator ds. komunikacji i PR w Unilink. – Inna przyczyna, którą podajemy w naszym raporcie „Nawigator Ubezpieczeniowy – Mapa przestępczości w Polsce”, to niska wykrywalność takich przestępstw. W przypadku kradzieży aut w 2022 r. wskaźnik wykrywalności podany przez Policję wynosił tylko 25,9 proc., co oznacza, że szanse zarówno na złapanie złodzieja, jak i odzyskanie skradzionego samochodu są niskie – dodaje.

Wskazuje też, że do wzrostu liczby kradzieży mienia przyczynia się także rozwój technologii wspierających przestępców.

Ubezpieczyciele radzą, by w tej sytuacji zainteresować się polisami, które chronią majątek.

Eksperci multiagencji ubezpieczeniowej Unilink przygotowali raport „Nawigator Ubezpieczeniowy – Mapa Przestępczości w Polsce” z rankingiem 100 najbardziej niebezpiecznych regionów w Polsce, gdzie ryzyko kradzieży dobytku jest bardzo wysokie.

– Domy i mieszkania stanowią zwykle najistotniejsze składniki majątku trwałego polskich gospodarstw domowych. Potwierdzają to wyniki badań zasobności gospodarstw domowych prowadzonych przez Narodowy Bank Polski i dane Eurostatu oraz OECD. Można szacować, że nieruchomości wykorzystywane jako główne miejsce zamieszkania reprezentują około 65 proc. wartości majątku rzeczowego polskich rodzin. Natomiast pojazdy są najważniejszym elementem majątku ruchomego gospodarstw domowych. Niestety, dane Policji i Głównego Urzędu Statystycznego potwierdzają, że rosnąca aktywność przestępcza stanowi coraz większe zagrożenie dla najcenniejszych elementów majątku Polaków – mówi Aleksandra Friedel, prezeska Unilink.

Pozostało 91% artykułu
Biznes
Polskie drony wojskowe trafią do Korei. Co krajowe firmy mogą sprzedać za granicą?
Biznes
Najnowszy iPhone już dostępny w Rosji. Klienci sięgną głęboko do kieszeni
Biznes
Dyplomacja półprzewodnikowa. Tajwan broni się przed komunistycznym sąsiadem
Biznes
Francuska Riwiera opanowana przez Rosjan. Kwitnie korupcja i luksus
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Biznes
Tak biznes pomaga powodzianom