Michał Kolanko: Rafał Trzaskowski stawia na bezpieczeństwo, KO ogłosi kandydata na początku grudnia

Uwagę opinii publicznej przykuwa sytuacja „prezydencka” w PiS. Ale co się dzieje w Koalicji Obywatelskiej? Faworytem i „domyślnym” kandydatem jest Rafał Trzaskowski. Jego ogłoszenie jako kandydata KO może nastąpić już na początku grudnia tego roku.

Publikacja: 08.10.2024 14:13

Michał Kolanko: Rafał Trzaskowski stawia na bezpieczeństwo, KO ogłosi kandydata na początku grudnia

Foto: PAP/Piotr Nowak

Oficjalnie w Koalicji Obywatelskiej obowiązują dwa podstawowe założenia, jeśli chodzi o kampanię prezydencką. Pierwsze – co zostało ogłoszone publicznie – jest takie, że KO (w praktyce Platforma Obywatelska) działa zgodnie z własnym harmonogramem. I nie będzie się spieszyć, jeśli chodzi o wystawienie, czy też wskazanie własnego kandydata na prezydenta. Aktualnie wszystko wskazuje na to zresztą, że rywalem kandydata KO będzie szef IPN dr Karol Nawrocki, o czym pisaliśmy w „Rzeczpospolitej” w ubiegły poniedziałek. Ale żadne ostateczne decyzje nie zapadły. 

Czytaj więcej

PiS coraz bliżej wyboru Nawrockiego, obrady rządu coraz bardziej na żywo

Drugie założenie dotyczy samego kandydata. Tym „domyślnym”, wskazywanym nieoficjalnie i oficjalnie od wielu miesięcy jest prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. W KO i wśród komentatorów odnotowano, że w kolejnych kampania on i Donald Tusk działają jako tandem na wielu spotkaniach i wystąpieniach. Za to premier Donald Tusk co najmniej dwa razy publicznie odcinał się od kandydowania na prezydenta. Na tym kończą się aktualne założenia. W KO spekulacje, że Tusk zdecyduje się na kandydowanie nie ustają, tak samo jak nie ustaje wewnętrzna kampania szefa MSZ Radosława Sikorskiego, która zresztą manifestuje się w jego komunikacji.  

Co przyniesie grudzień

Zgodnie z naszymi nieoficjalnymi informacjami KO już na początku grudnia ogłosi swojego kandydata – wszystko wskazuje na to, że będzie to Rafał Trzaskowski – już na początku grudnia. Dyktują to względy kalendarzowe. Im później, tym trudniej „przebić się” w oczach opinii publicznej równolegle z sezonem świątecznym i samymi świętami Bożego Narodzenia. Dlatego z KO słychać, że kandydat zostanie zaprezentowany właśnie na początku grudnia, kilka tygodni po ogłoszeniu przez PiS (jeśli aktualny scenariusz na Nowogrodzkiej się utrzyma. 

Czytaj więcej

Tusk dementuje, temat nie znika. Dlaczego wciąż wraca myśl, że będzie kandydował?

Trzaskowskiego akcent na bezpieczeństwo

Kim powinien być kandydat KO na prezydenta? Swoją wersję przedstawił już Radosław Sikorski. - Uważam, że w tych wojennych czasach zwierzchnik Sił Zbrojnych powinien mieć doświadczenie w dziedzinie bezpieczeństwa, powinien umieć odróżnić brygadę od batalionu – powiedział Sikorski na początku lipca w TVN24. Później kilkukrotnie też dawał do zrozumienia, że właśnie ta sfera w obecnym czasie jest najważniejsza. A co najważniejsze w ostatnich dniach opinia publiczna dostaje kolejne sygnały z zupełnie innych stron o tym, jak poważna jest sytuacja Polski w kontekście bezpieczeństwa np. poprzez głośną wypowiedź generała Wiesława Kukuły o wojnie. Trudno się dziwić, że w takich warunkach Rafał Trzaskowski zaczyna mocniej akcentować - na tyle ile może jako prezydent Warszawy – sprawy bezpieczeństwa. Np. w tym tygodniu rozpoczął się Warszawski Tydzień Bezpieczeństwa na wielu obszarach. Trzaskowski przy jego inauguracji mówił o ochronie mieszkańców na wielu poziomach – od kwestii ruchu drogowego po kwestie infrastruktury krytycznej i odporności na zmiany klimatyczne. To oczywiście zostało już odnotowane w przestrzeni publicznej przez komentatorów i analityków.  

Ogłoszenie kandydatów przez dwie największe partie – PiS i PO – w praktyce rozpocznie półroczną i niezwykle zaciekła kampanię prezydencką. Do tej pory jedynym aktywnym kandydatem jest Sławomir Mentzen, który od kilku tygodni objeżdża Polskę, głównie średnie i małe miejscowości. Ale wkrótce się to zmieni. 

Oficjalnie w Koalicji Obywatelskiej obowiązują dwa podstawowe założenia, jeśli chodzi o kampanię prezydencką. Pierwsze – co zostało ogłoszone publicznie – jest takie, że KO (w praktyce Platforma Obywatelska) działa zgodnie z własnym harmonogramem. I nie będzie się spieszyć, jeśli chodzi o wystawienie, czy też wskazanie własnego kandydata na prezydenta. Aktualnie wszystko wskazuje na to zresztą, że rywalem kandydata KO będzie szef IPN dr Karol Nawrocki, o czym pisaliśmy w „Rzeczpospolitej” w ubiegły poniedziałek. Ale żadne ostateczne decyzje nie zapadły. 

Pozostało 86% artykułu
Publicystyka
Bogusław Chrabota: Ursula von der Leyen proponuje „pisizm” w sprawie funduszy regionalnych
Materiał Promocyjny
BaseLinker uratuje e-sklep przed przestojem
Publicystyka
Roman Kuźniar: Gen. Kukuła zabiera nas na wojnę, ale nie wiadomo, z kim i gdzie
Publicystyka
Michał Szułdrzyński: Jaka będzie „Rzeczpospolita”
Publicystyka
Marek A. Cichocki: Nastała epoka wojen, pozostało tylko wypatrywać konfliktu między USA a Chinami
Publicystyka
Agnieszka Markiewicz: Mija rok od ataku Hamasu – Izrael nie może przestać reagować, a Zachód musi zacząć działać