Minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg rozesłała właśnie do konsultacji społecznych Krajowy Plan Działań na rzecz Zatrudnienia
na 2022 r., z którego wynika zapowiedź prawdziwej rewolucji dla około miliona zleceniobiorców. W tej grupie około 650 tys. osób dorabia na takim kontrakcie do etatu czy emerytury. Dla pozostałych 350 tys. osób zlecenia są głównym źródłem utrzymania. Dla wielu osób może to być kolejna po Polskim Ładzie obniżka ich zarobków na rękę.
ZUS od każdej złotówki
W planach ministerstwa na ten rok zapisano bowiem pełne oskładkowanie zleceń. Reforma zakłada uporządkowanie systemu ubezpieczeń społecznych, uszczelnienie zasad podlegania ubezpieczeniom, zwiększenie ochrony ubezpieczeniowej, podwyższenie przyszłych świadczeń długoterminowych, brak dysproporcji pomiędzy umowami o pracę a umowami zlecenia na gruncie systemu ubezpieczeń społecznych.
Czytaj więcej
Rząd chce, by od każdej złotówki zarobionej na umowie zleceniu trzeba było odprowadzać składki. Projekt w tej sprawie ma być już gotowy i czeka na zielone światło od premiera Mateusza Morawieckiego.
Ze względu na wielowymiarowy charakter reformy minister zdecydowała się rozłożyć jej poszczególne etapy wdrożenia do 2024 r.