Rozgłośnia podaje, że wzrost boleśnie odczują m.in. chorujący na cukrzycę, bo zdecydowanie podrożeją insuliny o przedłużonym działaniu. Zostawią oni w aptekach co miesiąc od kilkudziesięciu do kilkuset złotych, a dokładniej od 0,01 zł do 196,80 zł.

Podwyżki to poważny problem, ale jak zauważa RMF FM jeszcze większym są trudności z zaopatrzeniem się w potrzebne preparaty. - W mojej ocenie największym problemem nie jest podwyżka cen, tylko brak leków - powiedział mgr farmacji Przemysław Grzeszkiewicz, właściciel apteki w Skierniewicach. - To największy problem, bo pacjent zapłaci kilka złotych więcej, o ile będzie mógł kupić lek. A my dostajemy pojedyncze opakowania, gdzie pacjentów są dziesiątki. Dokładnie to 3 opakowania na miesiąc i to jest wszystko, a powinniśmy dostać 100. Braki są ogromne - podkreśla.

Są też dobre informacje: do wykazu dodano 92 nowe produkty bądź wskazania. W przypadku 328 produktów spadnie dopłata pacjenta (od 0,01 zł do 452,70 zł).

Pełne informacje na temat obowiązującej od 1 marca listy leków refundowanych można znaleźć na stronie Ministerstwa Zdrowia (Obwieszczenie Ministra Zdrowia z dnia 20 lutego 2023 r. w sprawie wykazu leków, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego oraz wyrobów medycznych na 1 marca 2023 r.).

Czytaj więcej

Insulina bez refundacji od Nowego Roku. Ile zapłacą pacjenci?