W Republice Południowej Afryki nie odnotowano dotąd żadnych potwierdzonych ani podejrzanych przypadków małpiej osoby, zwykle łagodnej infekcji wirusowej, która ma charakter endemiczny w niektórych częściach Afryki Zachodniej i Środkowej.
Od początku maja w co najmniej 19 krajach na świecie wykryto ponad 200 potwierdzonych przypadków małpiej ospy lub podejrzeń zakażenia wirusem. W związku z tą sytuacją władze medyczne RPA zachowują czujność.
- W tej chwili nie potrzebujemy masowych szczepień przeciwko małpiej ospie. Z punktu widzenia epidemiologii przed nami wiele do zbadania - powiedział cytowany przez Reutera Adrian Puren, dyrektor wykonawczy Narodowego Instytutu Chorób Zakaźnych w RPA (NICD).
Czytaj więcej
W kolejnym europejskim kraju stwierdzono przypadek małpiej ospy. O wykryciu choroby w Szwecji poinformowała miejscowa agencja ds. zdrowia publicznego.
Z kolei Jacqueline Weyer z podlegającego NICD Centrum Chorób Odzwierzęcych i Pasożytniczych oceniła, że jak dotąd w pojawieniu się przypadków małpiej ospy poza Afryką "nie było nic dziwnego, nic, czego wcześniej nie widzieliśmy". Jej zdaniem jedynym wyjątkiem jest fakt, że chorobę wykryto w innym miejscu.