Doręczenia komornicze nieskuteczne? Ministerstwo Sprawiedliwości pracuje nad zmianami

Ministerstwo Sprawiedliwości pracuje nad nowelizacją przepisów o doręczeniach komorniczych. W obecnej formie są mało skuteczne, przez co uniemożliwiają zainicjowanie spraw sądowych.

Publikacja: 14.06.2024 04:30

Doręczenia komornicze nieskuteczne? Ministerstwo Sprawiedliwości pracuje nad zmianami

Foto: Adobe Stock

Likwidacja fikcji doręczeń w postępowaniach cywilnych była jedną z najważniejszych zmian reformy procedury cywilnej z 2019 r. Od tamtego czasu, w przypadku osób fizycznych, podwójne nieodebranie pisma z sądu, zawierającego odpis pozwu lub inne pierwsze sądowe pismo w sprawie, nie jest już traktowane jako doręczone. Zamiast tego sąd zawiesza postępowania i zobowiązuje wierzyciela do wystąpienia do komornika, by to ten doręczył pozew.

Ustawodawca wyszedł z założenia, że komornik okaże się skuteczniejszy niż listonosz, zwłaszcza że w razie niepowodzenia ma jeszcze możliwość poszukiwania innego adresu pozwanego w różnych rejestrach. A skuteczne doręczenie pozwu daje szanse pozwanemu na podjęcie obrony.

Chodziło o wyeliminowanie takiej sytuacji, w której sąd bez wiedzy pozwanego wydał np. nakaz zapłaty, a ten dopiero po jego uprawomocnieniu podejmował stosowne kroki, np. wnosząc o przywrócenie terminu. Zdarzało się też, że cała korespondencja z sądu była kierowana na nieaktualny adres, więc strona nie mogła zareagować i zaczynała się bronić, dopiero jak sprawa trafiała już do egzekucji komorniczej. Doręczenia rzeczywiste — a nie na awizo, miały zapobiegać takim sytuacjom.

Tyle tylko, że zdaniem wierzycieli skuteczność komorniczych doręczeń jest znikoma. Według szacunków Związku Przedsiębiorstw Finansowych w latach 2019–2023 wynosiła średnio 17,8 proc., a w samym 2023 r. — 13 proc.

Czytaj więcej

Sławomir Szynalik: Komorników dotykają częste przejawy nienawiści

Doręczenia komornicze i droga do przedawnienia

— Według moich obserwacji nieco lepiej doręczenia komornicze funkcjonują w małych miejscowościach, natomiast w dużych miastach ich skuteczność jest fatalna. Można wręcz powiedzieć, że nie funkcjonują wcale — mówi Monika Dębska, adwokat.

Wynika to z dużo większej anonimowości. Gdy komornik nie zastanie adresata, sąsiedzi najczęściej nie są w stanie potwierdzić, czy dana osoba zamieszkuje pod danym adresem czy też nie, bo mało kto w ogóle wie, jak się nazywają sąsiedzi.

Jeśli komornikowi nie uda się skutecznie doręczyć pisma ani ustalić aktualnego adresu, wówczas sąd w ciągu trzech miesięcy od dnia zawieszenia umarza postępowania. W efekcie wiele spraw w ogóle nie jest skutecznie inicjowanych.

— W tym momencie w obronie dłużników są krzywdzeni wierzyciele, bo często roszczenia dochodzone pozwem zwyczajnie się przedawniają — zwraca uwagę mec. Dębska, która przypomina, że przepisy o doręczeniach komorniczych były elementem całej serii nowych regulacji wzmacniających pozycję dłużników kosztem wierzycieli.

— Skrócenie okresów przedawnienia czy brak skutku w postaci przerwania biegu przedawnienia przy zawezwaniu do próby ugodowej w połączeniu z likwidacją fikcji doręczeń powoduje, że bardzo łatwo jest uniknąć płacenia długu. Brak skutecznego doręczenia pozwu powoduje przecież, że sąd musi umorzyć postępowanie. Jednak ani złożenie pozwu, ani czynności zmierzające do jego skutecznego doręczenia nie wpływają na termin przedawnienia należności, bo one nie przerywają jego biegu w przypadku finalnego umorzenia sprawy. Z uwagi na długotrwałość tych wszystkich procedur zdarza się, że gdy sąd umorzy postępowanie z powodu niedoręczenia odpisu pozwu, to wierzyciel po raz drugi już nie będzie mógł dochodzić tej należności, bo ulegnie ona przedawnieniu — dodaje mec. Dębska.

Doręczenia komornicze: pożądany (częściowy) powrót fikcji

Z konieczności wprowadzenia zmian zdają sobie sprawę sami komornicy.

— Po kilku latach funkcjonowania doręczeń komorniczych można stwierdzić, że instytucja ta bardzo niekorzystnie wpływa na dochodzenie przez strony swoich praw w postępowaniu sądowym. Przepisy te pogłębiły i tak już znaczną obstrukcję postępowań sądowych. Przerzuciły też ciężar finansowy i opóźnienia w dochodzeniu swoich roszczeń na powodów zamiast pozwanych, którzy swym działaniem uniemożliwiają szybkie przeprowadzenie całego procesu — mówi Sławomir Szynalik, prezes Krajowej Rady Komorniczej.

Choć komornicy pobierają opłatę za doręczenie niezależnie od tego, czy będzie ono skuteczne czy też nie, to jednak niska skuteczność w tym zakresie wpływa na ich przychody. Zasada jest prosta — im mniej spraw sądowych zostanie skutecznie zainicjowanych, tym mniej trafi później do egzekucji sądowej (zakładając oczywiście, że pozwany nie spłaci zobowiązań na skutek wyroku).

— Dlatego zasadnym wydaje się odejście od powszechności doręczeń komorniczych na rzecz mechanizmu funkcjonującego w elektronicznym postępowaniu upominawczym, tj. fikcji doręczeń w przypadku niepodjęcia przez pozwanego korespondencji oraz możności późniejszego wniesienia zażalenia w razie wykazania, że adres, na który kierowano pisma w sprawie, był błędny — proponuje prezes KRK.

— Oczywiście należałoby stworzyć katalog spraw, w których taka fikcja nie byłaby stosowana ze względu na charakter czy doniosłość danego postępowania, np. postępowania spadkowe, zasiedzenia nieruchomości, sprawy alimentacyjne, o ustalenie lub zaprzeczenie ojcostwa, o opróżnienie lokali, o roszczenie przekraczające 20 tys. zł itp. Wówczas doręczenia w tych sprawach zlecane byłyby przez sąd komornikowi w ujednoliconym postępowaniu nieegzekucyjnym — wyjaśnia Szynalik.

- Rozwiązaniem doraźnym nierozwiązującym istoty problemu, lecz wartym rozważenia, jest propozycja odwrócenia kolejności czynności podejmowanych przez komornika. Rozpoczęcie procedury od dokonania zapytań w celu ustalenia aktualnych adresów i dopiero następczo pod nowym lub potwierdzonym adresem kontynuowanie czynności, przyspieszy procedurę, dodatkowo pozwalając organowi na podjęcie w oparciu o już zgromadzone informacje niezbędnych czynności lub bezzwłoczne przekazanie dokumentów podmiotowi zlecającemu w celu przekazania korespondencji podlegającej doręczeniu komornikowi właściwemu z uwagi na ustalony adres — dodaje Sławomir Szynalik.

Czytaj więcej

Pismo od komornika dostaniemy przez internet

Więcej uprawnień dla komornika

— Na pewno fikcja doręczeń powinna być przywrócona w sprawach dotyczących roszczeń z tytułu opłat eksploatacyjnych za lokale mieszkalne. Na skutek przyjęcia tych regulacji wspólnoty mieszkaniowe i spółdzielnie mają ogromny kłopot z zainicjowaniem spraw sądowych przeciwko dłużnikom czynszowym — podkreśla mec. Dębska.

Wskazuje, że często właściciel zadłużonego mieszkania je wynajmuje, za co pobiera opłaty, a najemcy nie udzielają komornikowi informacji o adresie wynajmującego.

Konieczność zmiany regulującego doręczenia art. 139[1] kodeksu postępowania cywilnego jest też oczywista dla prof. Piotra Rylskiego z Uniwersytetu Warszawskiego.

— Przepis ten, choć bierze pod uwagę potrzebę należytej ochrony pozwanego, jest rozwiązaniem zbyt sformalizowanym. To, co budzi dziś chyba największe wątpliwości, to jego obligatoryjny charakter. Brak odbioru korespondencji skierowanej pod adres pozwanego będącego osobą fizyczną w zasadzie zmusza sąd do zastosowania tej regulacji. Jest to zachętą dla niesolidnych dłużników do nieodbierania awizowanej przesyłki. Przydałoby się w tym więcej elastyczności, aby to sąd mógł zdecydować w okolicznościach sprawy, czyli czy doręczenie komornicze jest konieczne — zwraca uwagę prof. Rylski.

Jak dodaje, wprowadzone w ubiegłym roku rozwiązanie (art. 139[1] § 1[1] k.p.c.), czyli możliwość odstąpienia od doręczenia komorniczego, gdy adres nie budzi wątpliwości, jest niewystarczające i wciąż nie przyjęło się w praktyce.

Poza tym procedury są czasochłonne. Dlatego zdaniem prof. Rylskiego w przypadku nieskutecznego doręczenia odpisu pisma przez pocztę sąd mógłby bezpośrednio zlecić komornikowi jego dostarczenie, zamiast zwracać pismo powodowi, by dopiero ten zwrócił się do komornika. Jak podkreśla ekspert, procedura doręczenia komorniczego jest zbyt sformalizowana i nie zachęca komornika do rzeczywistego poszukiwania miejsca pobytu pozwanego ze względu na krótki termin dla dokonania tej czynności i stosunkowo niskie opłaty.

— Wydaje mi się, że konieczne jest spojrzenie na doręczenie komornicze z szerszej perspektywy, czyli już od chwili wniesienia pozwu. Do rozważenia jest wprowadzenie wymagania, aby powód w pierwszym piśmie uzasadniał podany przez siebie adres pozwanego, co dałoby sądowi możliwość oceny, czy adres ten może być wiarygodny. Inaczej trzeba bowiem ocenić adres podany do umowy sprzed dziesięciu lat, a inaczej ten, który służył stronom do korespondencji w ostatnich miesiącach przed wytoczeniem powództwa. Ponadto doręczenie komornicze powinno być ono wpisane w cały system doręczeń, w którym istotną rolę powinny odgrywać te elektroniczne — dodaje prof. Rylski.

Choć prace nad zmianą przepisów dotyczących doręczeń komorniczych toczą się w Ministerstwie Sprawiedliwości od kwietnia, to resort nie zdradza, w jakim kierunku one zmierzają.

— Celem prac jest zmiana aktualnie obowiązujących uregulowań oraz wypracowanie optymalnego modelu rozwiązań. Obecny etap prac uniemożliwia przedstawienie konkretnych rozwiązań. Planowane jest natomiast przedstawienie projektowanych regulacji Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Cywilnego do zaopiniowania — informuje MS.

Związek Przedsiębiorstw Finansowych
Marcin Czugan

Nie widzimy uzasadnienia dla utrzymywania instytucji, której zadaniem było podniesienie skuteczności doręczeń, w sytuacji gdy okazuje się, że nie spełniła ona oczekiwań. Można wręcz powiedzieć, że pod tym względem jest jeszcze gorzej, niż było, o czym świadczy nikła efektywność doręczeń komorniczych. Dlatego w pierwszej kolejności postulujemy powrót do fikcji doręczeń, który to mechanizm przez wiele lat funkcjonował – o czym trzeba pamiętać – obudowany szeregiem przepisów zabezpieczających interesy pozwanego, do którego kierowano pisma np. na nieaktualny adres. Na każdym etapie postępowania – czy to wydania nakazu zapłaty, nadania klauzuli wykonalności, czy wszczęcia egzekucji – dłużnik ma możliwość wnoszenia środków zaskarżenia, które umożliwiają powrót do początkowego stadium postępowania. Ewentualnie należy przemodelować instytucję doręczeń komorniczych w ten sposób, aby były one obligatoryjne wyłącznie w określonych rodzajach spraw, np. o eksmisję czy w sprawach rodzinnych.

Czytaj więcej

RPO: zawód komornika - także dla tych bez studiów prawniczych

Likwidacja fikcji doręczeń w postępowaniach cywilnych była jedną z najważniejszych zmian reformy procedury cywilnej z 2019 r. Od tamtego czasu, w przypadku osób fizycznych, podwójne nieodebranie pisma z sądu, zawierającego odpis pozwu lub inne pierwsze sądowe pismo w sprawie, nie jest już traktowane jako doręczone. Zamiast tego sąd zawiesza postępowania i zobowiązuje wierzyciela do wystąpienia do komornika, by to ten doręczył pozew.

Pozostało 96% artykułu
Sądy i trybunały
Po co psuć świeżą krew, czyli ostatni tegoroczni absolwenci KSSiP wciąż na lodzie
Nieruchomości
Uchwała wspólnoty musi mieć poparcie większości. Ważne rozstrzygnięcie SN
Edukacja i wychowanie
Ferie zimowe 2025 później niż zazwyczaj. Oto terminy dla wszystkich województw
Praca, Emerytury i renty
Ile trzeba zarabiać, żeby na konto trafiło 5000 zł
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Prawo karne
Śmierć nastolatek w escape roomie. Jest wyrok