Trybunał Konstytucyjny zajmował się we wtorek konstytucyjnością przepisów rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości dotyczących ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu w sprawach karnych.
Konkretnie chodziło o konstytucyjność paragrafu 17 dotyczącego opłaty w procesie karnym i w sprawach o wykroczenia.
Czytaj więcej
Prezes Naczelnej Rady Adwokackiej Przemysław Rosati powiadomił premiera Mateusza Morawieckiego o naruszeniu prawa przez ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę. Chodzi o nowelizacje rozporządzeń dotyczących opłat za czynności adwokackie i za sprawy z urzędu.
Chodzi o opłatę w sprawie objętej śledztwem - która wynosi 300 zł, za obronę przed sądem rejonowym w postępowaniu zwyczajnym lub przed wojskowym sądem garnizonowym - 420 zł i paragrafie 4 ust. 2, zgodnie z którym ustalenie stawek w wysokości wyższej, a nieprzekraczającej 150 proc. tych określonych w rozporządzeniu może nastąpić z uwzględnieniem m.in. : nakładu pracy adwokata (czas poświęcony na przygotowanie się do prowadzenia sprawy, liczba wizyt w sądzie); wartości przedmiotu sprawy czy wkładu adwokata w przyczynienie się do wyjaśnienia i rozstrzygnięcia istotnych zagadnień prawnych budzących wątpliwości w orzecznictwie i doktrynie.
Ponadto, skarżący wskazuje, że kwestionowane regulacje naruszają art. 64 ust. 1 i 2 Konstytucji RP, nie chronią bowiem praw majątkowych - w postaci prawa do wynagrodzenia za pracę - adwokata powołanego z urzędu, który otrzymuje wyłącznie część wynagrodzenia adwokata ustanowionego z wyboru. Kwestionowana norma, zdaniem skarżącego, uregulowała prawo do wynagrodzenia za tą samą sprawę, dla osób posiadających te same kompetencje zawodowe, na zasadach nierównych, tj. jeden adwokat ustanowiony z urzędu otrzymałby wynagrodzenie w kwocie 300,00 zł netto i 420,00 zł netto, a adwokat, który byłby ustanowiony z wyboru, mógłby otrzymać wynagrodzenie w kwocie nie mniejszej niż 600,00 zł netto i 840,00 zł netto.