Włodzimierz Czarzasty: Kto nie przedarł się przez mur na granicy z Białorusią mógł kupić wizę za 1500 euro

Mówią, że Polska jest bezpieczna - no jak jest bezpieczna, jak wpuszczali ludzi bez żadnej kontroli? - pytał w rozmowie z Polsat News lider Lewicy, wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty.

Publikacja: 26.09.2023 07:57

Włodzimierz Czarzasty: Kto nie przedarł się przez mur na granicy z Białorusią mógł kupić wizę za 1500 euro

Foto: Fotorzepa/ Marian Zubrzycki

arb

Czarzasty był pytany o zapowiedź premiera Mateusza Morawieckiego, który zapowiedział wprowadzenie selektywnych kontroli na granicy polsko-słowackiej.

Włodzimierz Czarzasty o kontrolach na granicy ze Słowacją: Dlaczego rząd zajmuje się tym po pół roku?

- W ogóle mi się w tej sprawie nie składają ręce do oklasków, ponieważ polska granica powinna być po prostu chroniona. Jeśli wykryto, że na granicy słowackiej jest taka sytuacja, że jest coraz więcej osób, które nielegalnie chcą przekraczać tą granicę to za co chwalić rząd? Rząd powinien to kontrolować. Po to jesteśmy w Schengen, po to jesteśmy krajem granicznym, po to mamy sąsiadów, aby te granice kontrolować. Problem polega na tym, że podobno przez tą granicę ci ludzie już przechodzili przez pół roku - odparł Czarzasty.

Czytaj więcej

Sondaż: Czy wyborcy PiS słyszeli o aferze wizowej?

- Pytanie dlaczego tym zajęliśmy się po pół roku mówiąc codziennie, że jesteśmy zabezpieczeni, chronieni - dodał.

A może decyzja Polski o kontroli na granicy ze Słowacją jest reakcją na zapowiedzi Niemców, którzy chcą przywrócić selektywne kontrole na granicy z Polską i Czechami w związku ze zwiększonym napływem nielegalnych imigrantów.

- Ta kampania wyborcza idzie w jakieś takie klimaty zupełnie niespodziewane. Jesteśmy w strefie Schengen. Strefa Schengen polega również na tym, że każde z państw może czasowo na okres od 6 miesięcy do 2 lat wprowadzać określone ograniczenia, jeżeli jest taka potrzeba. Jeżeli jest napływ większy, z różnych względów, osób, które trzeba sprawdzać, to można te mechanizmy wprowadzać. Nie jest to nic zaskakującego - odpowiedział lider Lewicy.

Jakiś terrorysta może kupić sobie za 1 500 euro wizę

Włodzimierz Czarzasty, lider Nowej Lewicy

Włodzimierz Czarzasty o aferze wizowej: Wybory są dla PiS warte każdego kłamstwa

- Jest jednak pewna granica: jeżeli zasady Schengen są łamane, jeżeli jest taka sytuacja, że są w sposób niekontrolowany sprzedawane wizy, tak jak to w Polsce się działo, to w tym momencie można zastosować radykalne metody - dodał nawiązując do afery wizowej w Polsce.

A co z zapewnieniami PiS, że w całej sprawie mowa o wątpliwościach przy wydaniu zaledwie 268 wiz?

- Ale co mają mówić? Za trzy tygodnie są wybory. Te wybory ze strony PiS-u są warte każdego kłamstwa. Czy PiS ma twardy dowód, że ma 268 wiz sprzedanych na lewo? Jest na stronach internetowych MSZ (informacja) o kilkuset tysięcy osób wpuszczonych. Przecież są dowody na to, że była taka sytuacja, jeśli ktoś nie przedarł się przez mur na granicy bialorusko-polskiej mógł 800 km dalej kupić sobie za 1 500 euro wizę bez żadnej kontroli. To jest korupcja, bez względu na to co ten Ziobro opowiada, kłamczuch. Mówią, że Polska jest bezpieczna - no jak jest bezpieczna, jak wpuszczali ludzi bez żadnej kontroli? - pytał.

- Jakiś terrorysta może kupić sobie za 1 500 euro wizę - mówił też Czarzasty.

Czarzasty był pytany o zapowiedź premiera Mateusza Morawieckiego, który zapowiedział wprowadzenie selektywnych kontroli na granicy polsko-słowackiej.

Włodzimierz Czarzasty o kontrolach na granicy ze Słowacją: Dlaczego rząd zajmuje się tym po pół roku?

Pozostało 94% artykułu
Wybory
Wybory samorządowe 2024: Oficjalnie: Jacek Sutryk musi walczyć w II turze
Wybory
Wybory samorządowe 2024: PiS w siedzibie partii świętuje sukces. Na scenie pojawił się Jacek Kurski
Wybory
Wybory samorządowe 2024: PiS wygrywa w kraju, ale traci władzę w województwach
Wybory
Wybory samorządowe 2024. Jarosław Kaczyński: Nasze zwycięstwo to zachęta do pracy, a chcieli nas już chować
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Wybory
Wybory samorządowe 2024: Frekwencja do godziny 17 niższa niż pięć lat temu