56,9 proc. chce, by działania były szybkie, 26,3 dopuszcza rozłożenie procesu na parę lat, a ponad 10 proc. nie ma zdania. Wśród wyborców PiS proekologiczne nastawienie jest mniej wyraźne, choć i w tej grupie przeważają zwolennicy radykalnych działań (46 proc.) nad „reformistami” (36 proc.) i tymi, którzy uważają, że problem sam się rozwiąże (8 proc.).
Zwolennicy opozycji mają opinię bardziej zdecydowaną: 68 proc. chce szybkiej akcji ratującej rzekę, 20 proc. uważa, że ten proces może zająć kilka lat, tylko 1 proc. pozostawia sprawę naturze, a 10 proc. nie ma zdania.
Ustawę o rewitalizacji Odry przygotował wiceminister infrastruktury Marek Gróbarczyk, pełnomocnik rządu ds. gospodarki wodą, a działania Ministerstwa Klimatu i Środowiska raczej nie nadążają za społecznymi nastrojami. Minister Anna Moskwa w marcowym wywiadzie dla PAP zapowiada, że „w tym roku uruchomione zostaną specjalne alerty rekomendujące ograniczenie zrzutu nieczystości do Odry”.
– Wiosną tego roku będzie rozbudowywany stały monitoring Odry – mówiła minister Moskwa. – Pozwoli on na bieżąco kontrolować parametry wody, w tym pod kątem rozwoju złotej algi. W najbliższym czasie przeprowadzone będą też badania z użyciem substancji proponowanych przez naukowców, które być może pozwolą zneutralizować bądź ograniczyć rozwój tych inwazyjnych glonów w rzece.