Sondaż: Polacy chcą natychmiastowego ratowania Odry. Wśród wyborców PiS - co drugi

Eksperci przestrzegają przed powtórką katastrofy ekologicznej, która dotknęła Odry w zeszłym roku. Podobne obawy wyrażają też badani przez IBRiS.

Publikacja: 23.04.2023 21:00

Śnięte ryby w Odrze w Widuchowej, sierpnień 2022 r.

Śnięte ryby w Odrze w Widuchowej, sierpnień 2022 r.

Foto: PAP/Marcin Bielecki

Prawie 57 proc. pytanych opowiada się za natychmiastowym zaprzestaniem zrzucania do rzeki niebezpiecznych substancji, bez względu na koszty. Ponad 26 proc. uważa, że można ten proces przeprowadzić stopniowo, w ciągu paru lat. Wśród zwolenników władzy ta grupa jest większa – ponad 36 proc., ale i tak przeważają respondenci domagający się natychmiastowych działań – to 46 proc. wyborców Zjednoczonej Prawicy.

Algi a rewitalizacja

– Zagrożenie jest bardzo poważne – mówi Radosław Gawlik, ekolog, prezes Stowarzyszenia Eko-Unia, członka Koalicji Ratujmy Rzeki. – Świadczy o tym m.in. to, co się wydarzyło na początku kwietnia w Kanale Gliwickim, a potem w zbiorniku Czernice pod Wrocławiem, gdzie algi już zakwitły i mieliśmy do czynienia ze śnięciem ryb – dodaje.

Ministerstwo Infrastruktury, które zarządza polskimi rzekami, przygotowało ustawę o rewitalizacji Odry. Przewiduje ona m.in. inwestycje w rewitalizację rzeki i ekosystemów zależnych, stworzenie nowej, wyspecjalizowanej służby do wykrywania działań szkodzących środowisku wodnemu oraz wprowadzenie kar administracyjnych do 1 mln zł za zaniedbania w obszarze gospodarki wodnej. Projekt trafił już do Komitetu Stałego Rady Ministrów.

Brak konsultacji

Czy ustawa zapobiegnie powtórce ubiegłorocznej katastrofy? Organizacje ekologiczne wskazują, że to działania pozorne.

– Cała ta specustawa nadaje się do kosza, a rzeczywistym jej celem jest przepchnięcie kilkudziesięciu inwestycji szkodliwych dla Odry i jej dopływów. Na pewno nie można tego nazwać rewitalizacją – twierdzi Jacek Engel, prezes Fundacji Greenmind, także należącej do Koalicji Ratujmy Rzeki. Za skandaliczną uważa rezygnację z konsultacji publicznych projektu ustawy.

Czytaj więcej

Polacy - ratować Odrę. Rząd ma jednak inny plan

– Pani minister klimatu Anna Moskwa powinna to wiedzieć: trzeba odciąć solankę z ok. 40 zakładów, głównie z kopalni, ale też KGHM czy Bumaru Łabędy. Istnieją systemy odsalania wody i trzeba wymusić ich stosowanie albo sfinansować je z budżetu. Musimy też zredukować biogeny pochodzące z cichego spuszczania ścieków z oczyszczalni i z szamb – dodaje Radosław Gawlik.

Prawie 57 proc. pytanych opowiada się za natychmiastowym zaprzestaniem zrzucania do rzeki niebezpiecznych substancji, bez względu na koszty. Ponad 26 proc. uważa, że można ten proces przeprowadzić stopniowo, w ciągu paru lat. Wśród zwolenników władzy ta grupa jest większa – ponad 36 proc., ale i tak przeważają respondenci domagający się natychmiastowych działań – to 46 proc. wyborców Zjednoczonej Prawicy.

Algi a rewitalizacja

Pozostało 82% artykułu
Ekologia
Powódź "wynikiem kryzysu klimatycznego". Aktywiści proponują rozwiązanie: "superfundusz"
Turystyka
Ważny komunikat w sprawie popularnej trasy na Morskie Oko. Turystów czekają utrudnienia
Ekologia
Złote algi zostały zatrzymane. Tylko chwilowo?
Ekologia
Czy ten związek chemiczny ochroni nas przed złotą algą i wymieraniem ryb? Eksperyment
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Ekologia
Odra znów skażona, a system monitoringu nie działa. Czeka nas powtórka katastrofy?