W ciągu czterech dni dzięki nadtlenkowi wodoru, czyli wodzie utlenionej, zredukowano stężenie złotej algi w Kłodnicy o 95 proc., a w porze nocnej nawet o 99 proc. – eksperyment, który od środy przeprowadza Instytut Ochrony Środowiska – Państwowy Instytut Badawczy wraz z Generalną Dyrekcją Ochrony Środowiska, miał zatrzymać stężenie toksyn przed dostaniem się do Odry, w której ich obecność jest w ilościach śladowych. O wynikach poinformowała wczoraj na Śląsku Paulina Hennig-Kloska, minister klimatu. – Perhydrol skutecznie eliminuje złotą algę – oceniła minister.
W Dzierżnie stężenie złotej algi jest katastrofalne
Kłodnica, do której zrzucana jest pokopalniana solanka, przepływa przez Śląsk i wpada do Odry, problem w tym, że od początku sierpnia wysokie stężenie złotej algi odnotowano w zbiorniku Dzierżno Duże, a także IV sekcji Kanału Gliwickiego, która jest korytarzem dla rzeki Kłodnicy. Sytuacja jest na Dzierżnie katastrofalna – w ciągu ostatnich dwóch tygodni z powodu toksyny padło co najmniej 105 ton ryb. – Woda w zbiorniku Dzierżno ma stężenie złotej algi na poziomie co najmniej 200 mln na litr wody. Ze względu na wielkość zbiornika nie mogliśmy eksperymentu wykonać w Dzierżnie. Drugi powód jest taki, że woda w tym jeziorze stoi, nie ma tam silnego nurtu. Jak pokazują badania z innych krajów, w takich warunkach alga szybko, bo w ciągu nawet kilku dni od przeprowadzenia zabiegu odkażania, powróciłaby do wysokich poziomów sprzed odkażania. Takie doświadczenia mają m.in. Brytyjczycy walczący z zakwitem Prymnesium parvum na rozlewiskach Norfolk Broads – wyjaśnia „Rz” wiceminister klimatu Urszula Zielińska.
Czytaj więcej
Na rzece Kłodnica, która wpływa do Odry, rozpoczęto eksperyment, który ma zatrzymać zakwit „złotej algi”. W ciągu kilku ostatnich dni na jeziorze Dzierżno Duże na Śląsku padło z tego powodu ponad 12 ton ryb.
Eksperyment, który najpierw przeprowadzono w laboratorium, pokazał, że spadek stężenia po zastosowaniu stężenia 40 mg H2O2 na litr sięgnął 97 proc. Teraz, w warunkach naturalnych, do rzeki Kłodnica wpuszczono nadtlenek wodoru (neutralizuje również sinice), dla bezpieczeństwa ryb i części bezkręgowców, w mniejszej dawce. Jak mówił wczoraj w Pławniowicach dr Łukasz Weber z Instytutu Ochrony Środowiska, dawka dozowana do Kłodnicy jest tysiąckrotnie niższa niż w przypadku wody utlenionej. Mimo to pozwala skutecznie zwalczyć złotą algę bez znaczących szkód dla środowiska naturalnego. Ilości są jednak ogromne, np. w ciągu czterech godzin do rzeki wpuszcza się około 900 litrów perhydrolu.