Do zmiany nazwy liczącemu 16 km bulwarowi doszło niespełna rok temu. Decyzję w tej sprawie podjęli miejscy radni - przypomina AP.
Wkrótce po podjęciu przez radnych decyzji w mieście rozgorzała debata na temat zmiany historycznej nazwy ulicy. Aktywiści ruchów broniących praw obywatelskich przez lata starali się uhonorować w ten sposób pastora Kinga za jego działania na rzecz równouprawnienia Afroamerykanów w USA. Kansas było jedynym dużym miastem w USA, w którym nie było ulicy nazwanej na cześć Martina Luthera Kinga.
Ale grupa mieszkańców, pragnących zachowania historycznej nazwy bulwaru, zaczęła zbierać podpisy pod wnioskiem o rozpisanie referendum ws. nazwy ulicy. Wymagane podpisy zebrano do kwietnia (potrzeba było 1700 podpisów, zebrano 2857).
W czasie kampanii przed referendum zwolennicy zachowania historycznej nazwy byli oskarżani o rasizm, podczas gdy obrońcy nazwy "The Paseo" zarzucali władzom, że te zmieniły nazwę niezgodnie z procedurami i zignorowały historyczną wartość dotychczasowej nazwy.
Przeciwnicy zmiany nazwy ulicy zwracali uwagę, że aktywiści ruchu "Save the Paseo" ("Ocalmy Paseo") to w większości biali mieszkańcy Kansas, z których wielu nie mieszka przy ulicy, której dotyczyło referendum (ulica biegnie przez okolice w większości zamieszkiwane przez Afroamerykanów). Podkreślano, że zmiana nazwy ulicy zostanie źle przyjęta na świecie, co może zaszkodzić wpływom miasta z turystyki.