Wrześniowa powódź spustoszyła zabytki znajdujące się na Dolnym Śląsku i Opolszczyźnie, a także w niektórych miejscowościach Śląska. Do dzisiaj jednak resort kultury nie ma pełnej informacji o wysokości strat spowodowanych przez ten żywioł. Okazuje się też, że poważne środki na naprawę zabytkowych obiektów mogą trafić do ich właścicieli dopiero w przyszłym roku.
Z odpowiedzi na interpelację poselską, którą do premiera Donalda Tuska wysłali posłowie PiS Dariusz Matecki, Michał Woś, Dominika Chorosińska, Piotr Gliński, Jacek Świat, Michał Cieślak, Dariusz Stefaniuk i Norbert Kaczmarczyka wynika, że powódź poza fizycznym uszkodzeniem konstrukcji budynków uszkodziła także eksponaty oraz wyposażenie wewnętrzne niektórych placówek.
Czytaj więcej
Narodowy Instytut Dziedzictwa potwierdził uszkodzenie przez powódź co najmniej 40 zabytkowych obiektów. Wśród nich są najcenniejsze, czyli wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego UNESCO.
„W rezultacie wiele instytucji kultury zostało zamkniętych ze względów bezpieczeństwa oraz potrzeby przeprowadzenia prac zabezpieczających i naprawczych” – stwierdził w odpowiedzi na interpelację Andrzej Wyrobiec wiceminister kultury.
Które instytucje kultury zostały uszkodzone przez powódź
W województwie małopolskim szkody zgłosiła jedynie Akademia Sztuk Pięknych w Krakowie. W województwie dolnośląskim aż siedemnaście instytucji m.in. Archiwum Państwowe we Wrocławiu oddział w Kamieńcu Ząbkowickim, Opera Wrocławska, Muzeum Narodowe we Wrocławiu, Muzeum Kultury Ludowej Pogórza Sudeckiego w Kudowie-Zdroju, Muzeum Ziemi Kłodzkiej w Kłodzku.