14 listopada Sąd Okręgowy w Warszawie postanowił ukarać pana najwyższą karą 3 tys. zł za niestawiennictwo przed sejmową komisją ds. Pegasusa 11 października oraz o przymusowym doprowadzeniu pana. Czy złożył pan na to zażalenie? Siedmiodniowy termin minął wczoraj, ale twierdzi pan, że postanowienia nie otrzymał.
Jeżeli zostanie mi doręczone to postanowienie Sądu, o którym debatują media, zgodnie z zasadami kpk, zapoznam się z nim i złożę stosowne środki zaskarżenia. Dzisiaj złożyłem w Sądzie Okręgowym, w trybie art. 9 par. 2 i art. 286 kpk – wniosek o uchylenie nałożonej kary porządkowej oraz zarządzenia zatrzymania i przymusowego doprowadzenia. Wniosek taki można składać niezależnie od faktu doręczenia samego postanowienia. We wniosku tym odniosłem się do wszystkich aspektów faktycznych i prawnych związanych z niemożnością zgodnego z prawem stawiennictwa przed Komisją ds. Pegasusa.
Pisze pan w nim, że „orzeczenie to, nie jest zasadne, oparte jest na nieprawdziwych ustaleniach, narusza powszechnie obowiązujące normy prawne, w tym postanowienia Konstytucji RP oraz wiążące wyroki Trybunału Konstytucyjnego i dlatego powinno zostać uchylone”. Podnosi pan w nim także argument, o którym dzisiaj pisze „Rzeczpospolita”, że 22 października ten sam Sąd, tyle że w innym składzie, również w sprawie pana niestawiennictwa na komisji ds. Pegasusa ocenił to zupełnie inaczej - i to panu przyznał rację. Jeden skład sędziowski uznał, że nie może pan odpowiadać za prawny bałagan, drugi - że pan jako świadek ma obowiązek się stawić, a brak opublikowania w Dzienniku Ustaw wyroku Trybunału oznacza, że nie istnieje on w obiegu prawnym.
Czytaj więcej
Piotr Pogonowski, były szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, uporczywie nie stawia się na wezwania sejmowej komisji. Szkopuł w tym, że jeden sąd wydał dwa odmienne postanowienia w sprawie jego stawiennictwa.
Tak, podnoszę ten argument. Trudno nie zauważyć, że ten sam Sąd, w identycznym stanie faktycznym i prawnym, wydaje dwa sprzeczne ze sobą orzeczenia: jedno szanujące Konstytucję oraz prawa i wolności obywatelskie, drugie – charakterystyczne dla czasów przemocy, totalitaryzmu, nie liczenia się w gwarancjami konstytucyjnymi i zasadami prawa. Nie buduje to powagi wymiaru sprawiedliwości. Co więcej, wezwanie, które otrzymałem e-mailem, do stawiennictwa w charakterze świadka nie zostało nawet podpisane przez Przewodniczącą Komisji. Argumenty zawarte wniosku o uchylenie orzeczonej kary, które dziś złożyłem, są tożsame dla każdego ze składanych przeze mnie środków prawnych w ramach wniosków Komisji o ukaranie mnie.
Jakie to argumenty?
W przestrzeni medialnej jest wiele przekłamań, insynuacji, dezinformacji dotyczących przedmiotu prac Komisji, jak i procedowania przez Komisję po wydaniu przez Trybunał wyroku po 10 września 2024 r.