W jakich przypadkach niegodne zachowanie spadkobiercy wykluczago z dziedziczenia

Z dziedziczenia wyklucza fakt popełnienia przez spadkobiorcę wobec spadkodawcy umyślnego ciężkiego przestępstwa. Jak wynika z sądowych rozstrzygnięć, przestępstwo takie może polegać także na usiłowaniu.

Aktualizacja: 22.12.2019 15:36 Publikacja: 22.12.2019 00:01

W jakich przypadkach niegodne zachowanie spadkobiercy wykluczago z dziedziczenia

Foto: AdobeStock

Instytucja niegodności dziedziczenia oparta jest przede wszystkim na względach natury moralnej (wyrok Sądu Najwyższego z 26 kwietnia 1999 r., sygn. I CKN 1107/97). Żądanie uznania spadkobiercy za niegodnego zmierza do ukształtowania nowego porządku dziedziczenia po konkretnym spadkodawcy poprzez wyeliminowanie tej osoby z kręgu spadkobierców. Niegodność dziedziczenia stanowi pewnego rodzaju sankcję cywilną wobec spadkobiercy testamentowego lub ustawowego w sytuacji, gdy nabycie przez niego spadku nie dałoby się pogodzić z fundamentalnym poczuciem sprawiedliwości w związku z jego nieetycznym postępowaniem. Instytucja niegodności dziedziczenia ma służyć wyeliminowaniu sytuacji, w których spadek miałaby nabyć osoba, której ze względów moralnych nie powinien się on należeć (por. wyrok Sądu Najwyższego z 23 marca 2016 r., sygn. akt III CSK 80/15, OSNC 2017, nr 2, poz. 25, postanowienie Sądu Najwyższego z 3 lutego 2012 r., sygn. akt I CZ 9/12, OSNC 2012, nr 7–8, poz. 99).

Enumeratywne wyliczenie

Należy podkreślić, że niegodność dziedziczenia występuje w sytuacjach wyjątkowych, kiedy postępowanie spadkobiercy jest tak dalece naganne, że uzasadnia odsunięcie go od dziedziczenia po określonym spadkodawcy i traktowanie tak, jakby nie dożył otwarcia spadku (art. 928 § 2 k.c.). Dlatego też możliwość uznania spadkobiercy za niegodnego występuje w sytuacjach enumeratywnie wymienionych w kodeksie cywilnym (art. 928 § 1). Inne zachowania spadkobiercy, nawet jeżeli mogłyby być oceniane negatywnie z punktu widzenia ogólnie przyjętych obyczajów, nie mogą stanowić wystarczającej podstawy do zastosowania tak daleko idącej sankcji jak wykluczenie z kręgu spadkobierców (wyrok Sądu Najwyższego z 10 grudnia 1999 r., sygn. II CKN 627/98).

Niegodność dziedziczenia nie następuje ipso iure. Uznanie za niegodnego wymaga orzeczenia sądowego stwierdzającego, że określony spadkobierca został uznany za niegodnego. Orzeczenie takie ma charakter konstytutywny, a stwierdzenie niegodności następuje w chwili uprawomocnienia się orzeczenia, z tym że działa ex tunc, gdyż spadkobierca niegodny zostaje wyłączony od dziedziczenia, tak jakby nie dożył otwarcia spadku. W rezultacie należny mu spadek lub udział w spadku przypada innym osobom zgodnie z regułami dziedziczenia ustawowego lub w drodze przyrostu. Spadkobierca niegodny nie ma również prawa do zachowku (postanowienie Sądu Najwyższego z 3 lutego 2012 r., sygn. I CZ 9/12).

Zgodnie z treścią art. 928 § 1 k.c. spadkobierca może być uznany przez sąd za niegodnego, jeżeli: dopuścił się umyślnie ciężkiego przestępstwa przeciwko spadkodawcy (pkt 1), podstępem lub groźbą nakłonił spadkodawcę do sporządzenia lub odwołania testamentu albo w taki sam sposób przeszkodził mu w dokonaniu jednej z tych czynności (pkt 2) lub umyślnie ukrył lub zniszczył testament spadkodawcy, podrobił lub przerobił jego testament albo świadomie skorzystał z testamentu przez inną osobę podrobionego lub przerobionego (pkt 3).

Interes i terminy

Uznania spadkobiercy za niegodnego może żądać każdy, kto ma w tym interes. Z żądaniem takim może wystąpić w ciągu roku od dnia, w którym dowiedział się o przyczynie niegodności, nie później jednak niż przed upływem lat trzech od otwarcia spadku (art. 929 k.c.). Przepis ten daje każdej osobie mającej w tym interes uprawnienie domagania się wydania orzeczenia o charakterze konstytutywnym, uznającego spadkobiercę za niegodnego dziedziczenia. Z uwagi na cel, dla osiągnięcia którego instytucja niegodności dziedziczenia została wprowadzona, nie można ograniczać kręgu podmiotów legitymowanych wyłącznie do osób mających interes majątkowy w wyeliminowaniu określonej osoby z kręgu spadkobierców. Osoby najbliższe zmarłego mogą domagać się uznania danego spadkobiercy za niegodnego dziedziczenia, kierując się wyłącznie interesem niemajątkowym. Trudno było przyjąć, że nie jest możliwe domaganie się uznania spadkobiercy za niegodnego przez osobę bliską spadkodawcy, która nie mając interesu majątkowego, chciałaby z uwagi na kult pamięci zmarłego, aby ostatnia jego wola została uszanowana i aby porządek dziedziczenia nie był ustalany np. na podstawie sfałszowanego testamentu. Dlatego też interesu uzasadniającego wystąpienie z żądaniem uznania spadkobiercy za niegodnego dziedziczenia nie można ograniczać jedynie do interesu majątkowego (postanowienie Sądu Najwyższego z 3 lutego 2012 r., sygn. akt I CZ 9/12 ).

Jedną z przesłanek niegodności dziedziczenia jest popełnienie przez spadkobiorcę wobec spadkodawcy umyślnie ciężkiego przestępstwa. W orzecznictwie przyjmuje się, że użyte w art. 928 § 1 pkt 1 k.c. pojęcie przestępstwa w pełni odpowiada temu pojęciu z kodeksu karnego. Jest to zatem czyn zabroniony pod groźbą kary przez ustawę obowiązującą w czasie jego popełnienia, szkodliwy społecznie i zawiniony (art. 1 k.k. w związku z art. 5 k.k.). Nie jest istotna kwalifikacja tego czynu jako zbrodni lub występku. Należy jednak pamiętać, że musi on zostać popełniony umyślnie. Ocena ta nie ma znaczenia w przypadku zbrodni, która może być popełniona tylko umyślnie. Natomiast występek można popełnić także nieumyślnie, jeżeli ustawa tak stanowi (art. 8 k.k.). Umyślność wyraża się w takim zachowaniu sprawcy, kiedy ma on zamiar popełnienia czynu zabronionego, to jest chce go popełnić albo przewidując możliwość jego popełnienia, na to się godzi (art. 9 § 1 k.k.).

W orzecznictwie przyjmuje się, że przestępstwo, o którym traktuje art. 928 § 1 pkt 1 k.c., może mieć każdą formę zjawiskową, a także może polegać na usiłowaniu. Na taką interpretację pozwala formuła „dopuścił się", nierównoznaczna z formułą „dokonał"" lub „popełnił". Z punktu widzenia przesłanek niegodności dziedziczenia nie jest również istotne, czy przestępstwo wymierzone przeciwko spadkodawcy jest przestępstwem skutkowym czy bezskutkowym (formalnym), chyba że dotyczy to przestępstwa popełnionego przez zaniechanie (por. art. 2 k.k., zob. wyrok Sądu Najwyższego z 23 marca 2016 r., sygn. akt III CSK 80/15, OSNC 2017, nr 2, poz. 25).

W orzecznictwie poddano także analizie rodzaj dóbr spadkodawcy zagrożonych przestępstwem, którego dopuścił się spadkobierca. Wymaga podkreślenia, że katalog ciężkich umyślnych przestępstw, których popełnienie może prowadzić do uznania spadkobiercy za niegodnego dziedziczenia, nie jest ograniczony do przestępstw przeciwko osobie spadkodawcy, rodzinie i opiece. Oczywiste jest, że istotne znaczenie będą tu miały dobra osobiste spadkodawcy w postaci np. życia, zdrowia, wolności, czci, należy też jednak mieć na względzie dobra majątkowe, w tym w szczególności mienie spadkodawcy. Przestępstwo przeciwko mieniu spadkodawcy musi być umyślne i ciężkie, za które można uznać jedynie takie, które godzi w podstawy egzystencji spadkodawcy (np. spalenie domu, stanowiącego centrum życiowe spadkodawcy, kradzież wózka inwalidzkiego, w konsekwencji czego spadkodawca zostaje pozbawiony możliwości poruszania się, wyrok Sądu Najwyższego z 23 marca 2016 r., sygn. III CSK 80/15, a także wyroki Sądu Najwyższego z 23 listopada 1990 r., sygn. III CRN 318/90, z 26 kwietnia 1999 r., sygn. I CKN 1107/97, a także z 9 stycznia 2014 r., sygn. V CSK 109/13).

Natomiast pojęcie „ciężkie przestępstwo" ma w prawie cywilnym spadkowym specjalne znaczenie i wiąże się ściśle z instytucją niegodności dziedziczenia oraz jej przesłankami. W orzecznictwie wyrażono pogląd, że ewentualna rozbieżność interpretacyjna wynikająca z wykładni pojęcia „ciężkie przestępstwo" w ramach stosowania kodeksu postępowania karnego nie ma dla wykładni art. 928 § 1 pkt 1 k.c. żadnego znaczenia. Sąd, dokonując oceny „ciężkości" przestępstwa w rozumieniu art. 928 § 1 pkt 1 k.c., powinien mieć na względzie rodzaj naruszonego lub zagrożonego tym przestępstwem dobra oraz skutki, a zwłaszcza rozmiar wyrządzonej krzywdy, chociaż nie wyłącza to z hipotezy omawianego przepisu przestępstw bezskutkowych. Istotne znaczenie będzie miał również sposób i czas działania sprawcy, uporczywość i nasilenie jego złej woli, a w szczególności zamiar poniżenia lub upokorzenia spadkodawcy. Jednak w każdej sytuacji konieczne jest uwzględnienie okoliczności konkretnego przypadku i dostosowywanie oceny do jego specyfiki, w związku z czym możliwe są odmienne oceny „ciężkości" takich samych lub podobnych przestępstw w różnych stanach faktycznych oraz w odmiennych układach podmiotowych. Co istotne, o „ciężkości" przestępstwa nie decyduje przewidziany w kodeksie karnym rozmiar zagrożenia karą, dlatego też nawet przestępstwo z punktu widzenia prawa karnego niezagrożone wysoką karą może być uznane za „ciężkie" w rozumieniu art. 928 § 1 pkt 1 k.c. (wyrok Sądu Najwyższego z 23 marca 2016 r., sygn. III CSK 80/15).

Przykładowo żona spadkodawcy, która dopuściła się przeciwko niemu przestępstwa znęcania się psychicznego, polegającego m.in. na uporczywym i złośliwym ograniczaniu kontaktów z małoletnim dzieckiem, w wyniku czego doszło do rażącego naruszenia zasad współżycia w rodzinie oraz jej spoistości i trwałości, a następnie do targnięcia się spadkodawcy na życie osób najbliższych i własne, może być uznana za niegodną dziedziczenia (wyrok Sądu Najwyższego z 23 marca 2016 r., sygn. III CSK 80/15, OSNC 2017, nr 2, poz. 25).

Podrobiony podpis

Możliwość zastosowania art. 928 § 1 pkt 3 k.c. i uznania niegodności spadkobiercy istnieje w przypadku świadomego skorzystania przez niego z pisma stwierdzającego treść testamentu ustnego, na którym podpis spadkodawcy został podrobiony, podpisanie bowiem przez spadkodawcę pisma, stwierdzającego treść testamentu ustnego, upodabnia czynność stwierdzającą treść testamentu ustnego do oświadczenia ostatniej woli, a więc do samego testamentu. Wykładnia funkcjonalna art. 928 § 1 pkt 3 k.c. przemawia za przyjęciem stanowiska, że przepis ten ma służyć nie tylko napiętnowaniu spadkobiercy dopuszczającego się nagannego zachowania, ale przez wprowadzenie surowej sankcji w postaci wyłączenia od dziedziczenia ma za zadanie przeciwdziałać popełnianiu przez spadkobierców występków przeciwko testamentom, czyli ma na celu ochronę testamentów. W orzecznictwie podkreślono, że rozumienie przesłanek z art. 928 § 1 pkt 3 k.c. nie może wyłączać spod ochrony testamentów ustnych, które ze swej istoty wymagają większej ochrony niż inne rodzaje testamentów, gdyż są bardziej podatne na działania zmierzające do zniekształcenia lub wręcz unicestwienia rzeczywistej woli spadkodawcy (wyrok Sądu Najwyższego z 22 maja 2002 r., sygn. akt I CK 26/02).

Niegodności dziedziczenia – co do zasady – nie wyłącza okoliczność, że testament, który został przez spadkobiercę zniszczony umyślnie, tj. w zamiarze usunięcia skutków prawnych związanych z jego sporządzeniem, okazał się testamentem nieważnym. Przyczyny niegodności nie stanowi jednak zniszczenie przez spadkobiercę testamentu w przekonaniu, że jest on nieważny i wobec tego pozbawiony znaczenia prawnego. Przyjmuje się, że w odniesieniu do testamentów, których nieważność z uwagi na oczywiste naruszenie przepisów o formie testamentu wynikła w sposób niewątpliwy już z samego dokumentu, to można w razie wątpliwości co do intencji spadkobiercy – w drodze domniemania faktycznego (art. 231 k.p.c.) – wyprowadzić wniosek, że spadkobierca ten, niszcząc taki testament, nie działał w zamiarze unicestwienia woli spadkodawcy (wyrok Sądu Najwyższego z 10 maja 1977 r., sygn. akt I CR 207/77).

Nie może być uznany za niegodnego dziedziczenia spadkobierca, któremu spadkodawca przebaczył (art. 930 § 1 k.c.). Jeżeli w chwili przebaczenia spadkodawca nie miał zdolności do czynności prawnych, przebaczenie jest skuteczne, gdy nastąpiło z dostatecznym rozeznaniem (art. 930 § 2 k.c.). Ustawodawca nie zastrzegł formy testamentowej dla przebaczenia przy niegodności dziedziczenia, podobnie zresztą jak w odniesieniu do przebaczenia przy wydziedziczeniu. Przebaczenie jako wyrażona na zewnątrz przez spadkodawcę wola, aby nie wywodzić i nie żywić już więcej z określonego zachowania uprawnionego do spadku doznanej przykrości, nie jest oświadczeniem woli, gdyż do jego dokonania nie jest wymagana zdolność do czynności prawnych, nawet ograniczona, a wystarczające jest działanie z dostatecznym rozeznaniem. Uzewnętrznienie aktu przebaczenia ma znaczenie wyłącznie dowodowe. Przebaczenie jest aktem przede wszystkim uczuciowym i emocjonalnym wynikającym z bliskich więzów rodzinnych, służącym spajaniu tych więzów i ochronie rodziny, jako jednej z kluczowych zasad prawa spadkowego, zgodnie z którą uprawnienia do majątku spadkowego (w tym także w formie zachowku) w pierwszej kolejności powinny przypaść najbliższym członkom rodziny spadkodawcy. Dlatego też wola spadkodawcy wyrażona w ramach przebaczenia ma priorytet nad formą samego aktu przebaczenia (uchwała Sądu Najwyższego z 19 października 2018 r., sygn. akt III CZP 37/18).

Żądanie uznania spadkobiercy za niegodnego sąd rozpoznaje w procesie. W postępowaniu o stwierdzenie nabycia spadku wydanie postanowienia wstępnego w tym zakresie jest niedopuszczalne (zob. uchwałę siedmiu sędziów Sądu Najwyższego – zasada prawna z 26 lutego 1968 r., sygn. III CZP 101/67, oraz uchwałę Sądu Najwyższego z 10 maja 1967 r., sygn. III CZP 31/67).

Autorka jest radcą prawnym

Instytucja niegodności dziedziczenia oparta jest przede wszystkim na względach natury moralnej (wyrok Sądu Najwyższego z 26 kwietnia 1999 r., sygn. I CKN 1107/97). Żądanie uznania spadkobiercy za niegodnego zmierza do ukształtowania nowego porządku dziedziczenia po konkretnym spadkodawcy poprzez wyeliminowanie tej osoby z kręgu spadkobierców. Niegodność dziedziczenia stanowi pewnego rodzaju sankcję cywilną wobec spadkobiercy testamentowego lub ustawowego w sytuacji, gdy nabycie przez niego spadku nie dałoby się pogodzić z fundamentalnym poczuciem sprawiedliwości w związku z jego nieetycznym postępowaniem. Instytucja niegodności dziedziczenia ma służyć wyeliminowaniu sytuacji, w których spadek miałaby nabyć osoba, której ze względów moralnych nie powinien się on należeć (por. wyrok Sądu Najwyższego z 23 marca 2016 r., sygn. akt III CSK 80/15, OSNC 2017, nr 2, poz. 25, postanowienie Sądu Najwyższego z 3 lutego 2012 r., sygn. akt I CZ 9/12, OSNC 2012, nr 7–8, poz. 99).

Pozostało 93% artykułu
Nieruchomości
Posiadaczy starych kominków czeka kara lub wymiana. Terminy zależą od województwa
W sądzie i w urzędzie
Prawo jazdy nie do uratowania, choć kursanci zdali egzamin
Prawo karne
Przerwanie wałów w Jeleniej Górze Cieplicach. Jest stanowisko dewelopera
Prawo dla Ciebie
Pracodawcy wypłacą pracownikom wynagrodzenie za 10 dni nieobecności
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Prawo pracy
Powódź a nieobecność w pracy. Siła wyższa, przestój, czy jest wynagrodzenie