Zgody na pociągniecie do odpowiedzialności karnej byłego zastępcy Zbigniewa Ziobry w resorcie sprawiedliwości domaga się Mateusz Kijowski. Według byłego lidera KOD sędzia zniesławił go w mediach społecznościowych nazywając go przestępcą. W konsekwencji złożył w tej sprawie prywatny akt oskarżenia i wniosek o uchylenie immunitetu Piebiakowi.
Czytaj więcej
Mateusz Kijowski złożył prywatny akt oskarżenia przeciwko sędziemu Łukaszowi Piebiakowi i domaga się uchylenia mu immunitetu. Według byłego lidera KOD sędzia zniesławił go w mediach społecznościowych nazywając go przestępcą.
Czy Piebiak straci immunitet? Zdecyduje jego promotor
Jak ustaliła Rzeczpospolita, sędzią wyznaczonym do rozpoznania tego wniosku jest sędzia Tomasz Demendecki, prof. UMCS w Lublinie. To właśnie na tej uczelni obaj sędziowie studiowali prawo na jednym roku. Demendecki był też promotorem pracy doktorskiej obronionej przez Piebiaka w maju 2022 r.
Odniósł się do tego w rozmowie z Rzeczpospolitą pełnomocnik Kijowskiego mec. Michał Zacharski. - Będziemy składać wniosek o wyłącznie prof. Tomasza Demendeckego od rozpoznawania tej sprawy. Niezależnie od istotnych wątpliwości co do jego statusu jako sędziego oraz tego, jaki był mechanizm wyznaczenia go referentem w tym postępowaniu, jest to - jak mówił poeta - sprawa smaku. Nie powinien rozstrzygać w postępowaniu dotyczącym swojego doktoranta. Liczę na to, że prof. Demendecki sam wyłączy się od rozpoznawania sprawy sędziego Piebiaka – mówi adwokat.
Mechanizm wyznaczania sędziego do rozstrzygania sprawy w IOZ SN wyjaśnił zastępca rzecznika prasowego tego sądu Piotr Falkowski. - Sędzia został wyznaczony do tej sprawy alfabetyczne. Wszystkie wnioski o zezwolenie na pociągniecie do odpowiedzialności karnej są w kolejności wpływu przydzielane kolejno sędziom na liście alfabetycznej – tłumaczy Falkowski.