Czwartkowy wyrok TSUE zapadł w sprawach połączonych pytań prejudycjalnych dwóch warszawskich sędziów: Igora Tulei i Piotra Gąciarka.
18 listopada 2020 r. Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego wydała uchwałę, w której zezwolono na pociągnięcie Igora Tulei, sędziego Sądu Okręgowego w Warszawie, do odpowiedzialności karnej. Zawieszono go w czynnościach służbowych i obniżono jego wynagrodzenie na czas trwania tego zawieszenia. Sprawy przydzielone sędziemu Tulei zostały przekazane innym składom orzekającym, z wyjątkiem sprawy karnej dotyczącej gangsterów, porywających i katujących swoje ofiar.
Pytania dwóch sądów
Sędzia Tuleya, rozstrzygający w tej sprawie jednoosobowo, zawiesił sprawę i przesłał do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej pytanie prejudycjalne dotyczące postępowań dyscyplinarnych wobec sędziów prowadzonych wówczas w Izbie Dyscyplinarnej SN (obecnie już nieistniejącej). Tuleya miał wątpliwości co do niezawisłości i bezstronności Izby. Dlatego przed wydaniem orzeczenia zwrócił się do TSUE z pytaniem, czy Izba miała prawo uchylać immunitet przysługujący sędziom sądów powszechnych w sprawach karnych i zawieszać ich w czynnościach służbowych. Ponadto Tuleya zapytał Trybunał Sprawiedliwości o to, czy prawo Unii – w szczególności zasady pierwszeństwa i lojalnej współpracy – stoi na przeszkodzie uznaniu uchwały, o której mowa, za wiążącą, i czy w konsekwencji sędzia Tuleya jest uprawniony do dalszego prowadzenia toczącego się przed nim postępowania karnego (C-615/20).
Na marginesie przypomnijmy, że Komisja Europejska w przesłanej TSUE opinii uznała pytanie Tulei za niedopuszczalne, gdyż jej zdaniem nie było związku między sprawą, którą sędzia prowadzi, a pytaniami do Trybunału Sprawiedliwości.
Czytaj więcej
Komisja Europejska skrytykowała pytanie prejudycjalne, które przesłał do Trybunału w Luksemburgu sędzia Igor Tuleya.