Ministerstwo Sprawiedliwości upubliczniło projekt nowej ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych i projekt przepisów ją wprowadzających. Obydwa trafiły do Rządowego Centrum Legislacji. I wywołały burzę. Kontrowersje budzi wiele przepisów. Na pierwszy ogień poszły te dotyczące przenoszenia sędziów, losowania spraw i losowości miejsca rozpoznania sprawy.
Wątpliwe przeniesienie
Projekt ustawy wprowadzającej przewiduje dla sędziego – z chwilą wejścia w życie ustawy – możliwość nowego miejsca służbowego i przeniesienie do innego oddziału. Powód? Sprawne rozpoznanie spraw rodzinnych, opiekuńczych i nieletnich, o wykroczenia czy o rozgraniczenie spraw o ustanowienie drogi koniecznej.
W projekcie jednak mówi się o losowaniu spraw danego typu między wszystkich sędziów danej izby – a zatem między sędziów orzekających w różnych oddziałach (z wyjątkiem spraw m.in. o wykroczenia, rodzinnych, drogę konieczną i rozgraniczenie).
Rozwiązanie to ma służyć równomiernemu obciążeniu sędziów orzekających w różnych miejscowościach. A to wszystko wiąże się z możliwością pozywania przed każdym oddziałem danego sądu konkretnego pozwanego – a nie jedynie w miejscowości, gdzie znajduje się oddział.
Kolejny problem to zasada niezmienności składu. W projekcie u.s.p. inaczej ujmowana niż dziś. Teraz co do zasady zmiana składu niezależnie od etapu postępowania jest niemożliwa. Wyjątek dotyczy niemożności rozpoznania sprawy w dotychczasowym składzie (np. śmierć sędziego) .