TSUE o warunkach kasacji i odszkodowaniu za brak skutecznego środka odwołania

Każde państwo członkowskie UE samo reguluje szczegółowe zasady proceduralne dotyczące środków odwoławczych. Przepisy krajowe nie muszą przewidywać możliwości uchylenia przez najwyższy sąd powszechny wyroku najwyższego sądu administracyjnego wydanego z naruszeniem prawa Unii. Osoba poszkodowana w wyniku takiego naruszenia ma jednak prawo ubiegać się o odszkodowanie od państwa.

Publikacja: 21.12.2021 14:38

TSUE o warunkach kasacji i odszkodowaniu za brak skutecznego środka odwołania

Foto: PAP/EPA/JULIEN WARNAND

Taki wyrok wydał we wtorek Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w Luksemburgu (C-497/20).  Sprawa dotyczyła postępowania o udzielenie zamówienia publicznego we Włoszech. Chodziło o wyłonienie agencji pracy, która będzie udostępniać tymczasowo pracowników do jednego z lokalnych szpitali. W wyniku oceny ofert wykluczony został jeden z oferentów - firma Randstad. Jego oferta nie osiągnęła wyznaczonego wymaganego progu.

Randstad wniósł do sądu administracyjnego I instancji skargę, która została uznana za dopuszczalną, lecz oddalona co do istoty. Odwołanie trafiło do Consiglio di Stato (rada stanu). Ta uznała, że należało stwierdzić niedopuszczalność zarzutów kwestionujących prawidłowość postępowania, ponieważ Randstad nie miał legitymacji do podniesienia swoich zarzutów. Zmieniła więc w tym zakresie wyrok wydany w pierwszej instancji.

Randstad zaskarżył to orzeczenie do sądu kasacyjnego. Sąd ten zwrócił uwagę, że odmowa zbadania przez radę stanu zarzutów dotyczących nieprawidłowości postępowania o udzielenie zamówienia narusza prawo do skutecznego środka prawnego, chronione przez prawo unijne. Wskazał jednak, że jest to zgodne z wykładnią włoskiego prawa konstytucyjnego, dokonaną przez trybunał konstytucyjny: wymaga ono stwierdzenia niedopuszczalności takiej skargi, bo od orzeczeń rady stanu skarga kasacyjna przysługuje wyłącznie w odniesieniu do zarzutów opartych na właściwości sądu. W przypadku Randstadu natomiast skarga opiera się na zarzucie naruszenia prawa Unii.

Czytaj więcej

Trybunał Konstytucyjny orzekł, że Konstytucja ma prymat nad prawem UE

Sąd kasacyjny postanowił więc zapytać Trybunał, czy zgodny z prawem Unii jest przepis prawa krajowego, który zgodnie z krajowym orzecznictwem, nie pozwala podmiotowi prawa zakwestionować w trybie skargi kasacyjnej zgodności z prawem Unii wyroku najwyższej instancji sądownictwa administracyjnego.

Trybunał w składzie wielkiej izby orzekł, że taki przepis jest zgodny z prawem Unii w świetle zasady autonomii proceduralnej. Do wewnętrznego porządku prawnego każdego państwa członkowskiego należy bowiem uregulowanie szczegółowych zasad proceduralnych dotyczących środków odwoławczych dla zapewnienia podmiotom prawa poszanowania ich prawa do skutecznej ochrony sądowej w rozumieniu art. 19 TUE. Należy jednak zapewnić, by zasady te nie były mniej korzystne niż te odnoszące się do podobnych sytuacji podlegających prawu krajowemu (zasada równoważności) oraz żeby w praktyce nie uniemożliwiały lub nie czyniły nadmiernie uciążliwym wykonywania uprawnień przyznanych w prawie Unii (zasada skuteczności).

- A więc prawo Unii nie stoi w zasadzie na przeszkodzie temu, by państwa członkowskie ograniczyły lub obwarowały warunkami zarzuty, które można podnieść w postępowaniach kasacyjnych, z zastrzeżeniem poszanowania obu tych zasad - wyjaśnił TSUE.

Jednocześnie Trybunał podkreślił, że jego rozstrzygnięcie nie wpływa negatywnie na prawo obywatela do pociągnięcia państwa członkowskiego do odpowiedzialności za szkodę, którą obywatel ów poniósł przez to, że wskutek orzeczenia sądu orzekającego w ostatniej instancji naruszone zostało jego prawo do skutecznego środka prawnego, Oczywiście pod warunkiem, że spełnione zostaną przesłanki wymagane do tego prawem Unii, zwłaszcza przesłanka wystarczająco istotnego charakteru naruszenia tego prawa.

Taki wyrok wydał we wtorek Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w Luksemburgu (C-497/20).  Sprawa dotyczyła postępowania o udzielenie zamówienia publicznego we Włoszech. Chodziło o wyłonienie agencji pracy, która będzie udostępniać tymczasowo pracowników do jednego z lokalnych szpitali. W wyniku oceny ofert wykluczony został jeden z oferentów - firma Randstad. Jego oferta nie osiągnęła wyznaczonego wymaganego progu.

Randstad wniósł do sądu administracyjnego I instancji skargę, która została uznana za dopuszczalną, lecz oddalona co do istoty. Odwołanie trafiło do Consiglio di Stato (rada stanu). Ta uznała, że należało stwierdzić niedopuszczalność zarzutów kwestionujących prawidłowość postępowania, ponieważ Randstad nie miał legitymacji do podniesienia swoich zarzutów. Zmieniła więc w tym zakresie wyrok wydany w pierwszej instancji.

W sądzie i w urzędzie
Ile osób w Polsce nosi moje nazwisko? Możesz to sprawdzić w kilka minut
Zdrowie
Dodatkowe opłaty w szpitalach. Za co pacjent musi sam zapłacić?
Edukacja i wychowanie
Ferie zimowe 2025 później niż zazwyczaj. Oto terminy dla wszystkich województw
Konsumenci
Bank dostanie pozew, frankowicz zapomni o ratach. Co jeszcze zmieni ustawa?
Materiał Promocyjny
Big data pomaga budować skuteczne strategie
Prawo dla Ciebie
Coraz więcej chętnych na studia, nowe oblegane kierunki
Materiał Promocyjny
Seat to historia i doświadczenie, Cupra to nowoczesność i emocje