Rosja szykuje się do ataku w obwodzie kurskim. Putin chce zdążyć przed inauguracją Donalda Trumpa?

Obrońcy alarmują, że armia Kremla w co najmniej trzech miejscach frontu koncentruje oddziały do ataków, które mogą doprowadzić do przełamania linii obrony.

Aktualizacja: 13.11.2024 06:30 Publikacja: 13.11.2024 05:23

Rosja szykuje się do ataku w obwodzie kurskim. Putin chce zdążyć przed inauguracją Donalda Trumpa?

Foto: AFP

– Oni szykują grupy piechoty zmotoryzowanej i lekkiej (bez wsparcia broni pancernej – red.): pojazdy typu buggy, motocykle. (Atak) może zacząć się w najbliższym czasie, nie mówimy już o tygodniach, ale oczekujemy go z dnia na dzień – powiedział rzecznik ukraińskiego zgrupowania na południu Władisław Wołoszyn.

Zagrożony jest niezbyt aktywny obecnie odcinek frontu w zaporoskich stepach, na południe od Orechiwa. Ale podobnie alarmujące informacje napływają z okolic Czasiw Jaru, gdzie obrońcy od kwietnia blokują rosyjski marsz na zachód z Bachmutu.

– Widzimy te wszystkie starania wroga, próby, by znów zebrać siły w uderzeniowy kułak. Powstaje takie wrażenie, że z jakiegoś powodu spieszą się. Bo to wszystko jest dość nielogiczne. Jeśli uważają, że mają przewagę w artylerii, we wszystkim, to po co bez przerwy rzucają do ataku małe grupy (piechoty). One idą naprzód, próbują wykryć nasze stanowiska, umierają, dostają się do niewoli – opisywał obecną sytuację jeden z żołnierzy 5. samodzielnej brygady kijowskiej, która broni się w tym rejonie.

Głównym celem rosyjskich szturmów pozostaje Kurachowe

Jednocześnie jednak ani na chwilę nie ustają walki na północny zachód od Doniecka. Po zdobyciu na początku września Wuhłedaru, a pod koniec października Sełydowego sytuacja obrońców w tym rejonie stała się bardzo trudna.

Rosjanie próbują odrzucić ich, by umocnić swe pozycje przed atakiem na znajdujący się na północ od nich Pokrowsk – duży węzeł komunikacyjny i hub ukraińskiej armii. Ze stepów zajmowanych przez Rosjan jest już tylko 9 kilometrów do granicy kolejnego obwodu ukraińskiego – dniepropietrowskiego. Walki tutaj toczą się na froncie o długości ok. 30 km – od podejść do Pokrowska do Kurachowego.

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 993

Głównym punktem ukraińskiego oporu jest właśnie ta miejscowość osłaniana od północy (gdzie są Rosjanie) przez sztuczny zbiornik na rzece Wowczej. W ciągu ostatniego tygodnia połowa rosyjskich ataków na froncie odbywała się właśnie w tej okolicy.

Na północ od zbiornika i Kurachowego Rosjanie odepchnęli obrońców na zachód, gdy tymczasem na południu od tej miejscowości Ukraińcy nadal trzymają się w stepach. Ale tam im samym grozi teraz otoczenie: w najszerszym miejscu ukraiński występ we froncie ma ok. 20 km.

Wczesnym rankiem w poniedziałek któraś z walczących stron trafiła tamę na rzece Wowczej, która pękła i woda zaczęła zalewać wioski znajdujące się na zachód od Kurachowego (kręta rzeka w tym miejscu płynie ze wschodu na zachód). Ukraińcy twierdzą, że zrobili to Rosjanie, by utrudnić komunikację z Kurachowem i jeszcze bardziej zwęzić ukraiński występ we froncie. Jednak wezbrana woda uniemożliwia atakującym okrążenie miejscowości od zachodu i posuwanie się dalej wzdłuż rzeki. Kilka rosyjskich grup szturmowych wdarło się do samego miasteczka, ale zostały zniszczone.

Generał Syrśkyj zapowiedział skierowanie rezerw w okolice Kurachowego, doszedłszy do wniosku, że koncentracje w zaporoskich stepach i pod Czasiw Jarem mają tylko lokalne znaczenie

Jeszcze w niedzielę gen. Ołeksandr Syrśkyj zapowiedział skierowanie rezerw w okolice Kurachowego, prawdopodobnie doszedłszy do wniosku, że koncentracje w zaporoskich stepach i pod Czasiw Jarem mają tylko lokalne znaczenie.

Kilkadziesiąt tysięcy Rosjan i Koreańczyków szykuje się do ataku w obwodzie kurskim

Ale ukraińskiemu frontowi Rosjanie zagrażają w jeszcze jednym miejscu – w obwodzie kurskim. Według danych różnych służb zwiadowczych jest tam już ok. 50 tys. żołnierzy Kremla, w tym ok. 10–12 tys. Koreańczyków Kim Dzong Una.

Tych ostatnich jednak nikt do tej pory nie widział na froncie i w jego pobliżu, mimo że od dwóch tygodni powtarzają się informacje o stratach wśród Koreańczyków od ukraińskiego ostrzału.

Czytaj więcej

Trzech sojuszników. Rosja i Korea Północna walczą, Chiny milczą

Obrońcy twierdzą, że tutaj też zwiększyła się intensywność ataków. „Na całej linii obrony szturmują co 15 minut. Ale ataki są dość chaotyczne” – pisał w internecie jeden z ukraińskich żołnierzy. W zajętym przez Ukraińców obwodzie nadal nie ma stałej linii frontu, walki toczą się o miejscowości, laski i wzniesienia zajmowane przez którąś ze stron. Stosunkowo łatwo znaleźć się na zapleczu obrony lub ataku, co powiększa nerwowość.

Zachodnie media twierdzą, że Władimir Putin chce odbić tereny obwodu kurskiego przed prezydencką inauguracją Donalda Trumpa, czyli 20 stycznia. Celem miałoby być umocnienie swej pozycji negocjacyjnej, gdy Trump już będzie prezydentem. Jednak jeszcze wczesną jesienią rosyjscy generałowie szacowali, że zdobędą te rejony mniej więcej do końca roku. Udało im się teraz skoncentrować tam kilkadziesiąt tysięcy ludzi, nie osłabiając innych odcinków frontu, a wręcz przeciwnie.

Czy Rosja zaczęła oszczędzać na wojnie z Ukrainą?

Ale ukraińscy inżynierowie zaczęli wskazywać, że Kreml jednak zaczął oszczędzać na wojnie. – Mają możliwości, by atakować nas rakietami balistycznymi i pociskami kierowanymi, a oni wykorzystują (tańsze i mniej celne) drony Szahed czy jakieś dziwolągi zrobione prawie ze sklejki – mówi Ołeksandr Chrapczyńskyj z firmy produkującej środki walki radioelektronicznej.

Czytaj więcej

Szef Sztabu Generalnego przyznaje: Wojna realnie nam zagraża

– Rosja próbuje oszczędzać. Trzeba tylko zrozumieć dlaczego. Rakiety balistyczne byłyby im potrzebne, gdyby szykowali się do wojny światowej – dodał.

– Oni szykują grupy piechoty zmotoryzowanej i lekkiej (bez wsparcia broni pancernej – red.): pojazdy typu buggy, motocykle. (Atak) może zacząć się w najbliższym czasie, nie mówimy już o tygodniach, ale oczekujemy go z dnia na dzień – powiedział rzecznik ukraińskiego zgrupowania na południu Władisław Wołoszyn.

Zagrożony jest niezbyt aktywny obecnie odcinek frontu w zaporoskich stepach, na południe od Orechiwa. Ale podobnie alarmujące informacje napływają z okolic Czasiw Jaru, gdzie obrońcy od kwietnia blokują rosyjski marsz na zachód z Bachmutu.

Pozostało 91% artykułu
Konflikty zbrojne
Węgry zapowiadają wzmocnienie obrony granicy z Ukrainą. Boją się eskalacji
Konflikty zbrojne
Ukraina zaatakowana przez Rosję pociskiem międzykontynentalnym
Konflikty zbrojne
Joe Biden chce umorzyć Ukrainie miliardy dolarów długu
Konflikty zbrojne
Zełenski mówi o odzyskaniu Krymu. Przyznaje: Nie mamy tyle sił
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Konflikty zbrojne
Duńczycy złapali morskiego dywersanta. Chiński statek uszkodził kable?