Cicero, rzymski mąż stanu i filozof, w licznych pracach („O państwie”, „O prawach”, „O powinnościach”) uzasadniał konieczność reformy ustroju zagrożonej upadkiem republiki i przezwyciężenia tym kryzysu państwa. Dowodził, że w następstwie tych reform „w Rzeczpospolitej prawa mogą być zadatkiem godności człowieka, fundamentem jego wolności i źródłem sprawiedliwości”. Jest tylko jeden warunek, by tak się stało. Sędzia, zdaniem Cicerona, nie może być urzędnikiem, musi być „tłumaczem praw”. Jest przecież depozytariuszem szczególnego rodzaju władzy, a mianowicie władzy wymierzania prawa.
Współcześnie władza publiczna, a dowodzą tego zmiany dokonywane w systemie polskiego sądownictwa, począwszy od drugiej połowy 2015 r., bliska jest mentalnie postawie Mickiewiczowskiego Asesora, który przedstawiał się następująco: „ongiś cara, dziś Napoleona najwierniejszy sługa”.
Czytaj więcej
Wyłanianych właśnie kandydatów na prezydenta pytajmy, zanim pójdziemy do urn, jak zamierzają zakończyć wojnę sądową. To prawo obywateli, a ich obowiązek.
Wartości nierozłączki
Tymczasem historia sądownictwa wskazuje, że siła sądu i jego prestiż wiążą się z kwestią społecznego szacunku, który towarzyszy sądowym rozstrzygnięciom. Faktycznym bowiem źródłem władzy sądowniczej jest publiczna akceptacja autorytetu sędziego. Dlatego etyka sędziowska oraz niezawisłość sędziego są wartością nierozłączną. Rozstrzygnięcia sędziego nie będą poważane, uznawane i wykonywane przy braku społecznego przekonania, że sędziowie są powołani na swój urząd zgodnie z konstytucją, a podstawą sprawowania urzędu sędziego jest bezstronność i niezależność. Sędzia musi podejmować decyzje bez presji i jakichkolwiek wpływów bezpośrednich i pośrednich pochodzących z zewnątrz. Powinien być nieugięty, a to oznacza, że musi odrzucać każdą próbą wywierania wpływu na podejmowane przez niego decyzje. Bez tego nie będzie publicznej akceptacji autorytetu sędziego, a zatem akceptacji sądowych rozstrzygnięć.
To przypomnienie jest konieczne i w pełni zasadne z uwagi na to, że 7 listopada 2024 r. upłynęła kadencja trzech sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Profesorów prawa o renomowanym i bezspornym autorytecie naukowym i równie bezspornym autorytecie moralnym. Są nimi Roman Hauser, Andrzej Jakubecki i Krzysztof Ślebzak. Wyróżnikiem ich charakteru, tak niezbędnym w sprawowaniu funkcji sędziego Trybunału Konstytucyjnego jest prawość – bezstronność, obiektywizm, niezłomność, uczciwość, kultura prawna. Nie było im jednak dane dowieść tych cech charakteru na sali sądowej.