Verena Ross: Europa musi wesprzeć obywateli w inwestowaniu na przyszłość

Politycy na poziomie Unii Europejskiej i krajowym muszą działać, promując proste i niedrogie opcje inwestycyjne.

Publikacja: 21.11.2024 05:25

Verena Ross: Europa musi wesprzeć obywateli w inwestowaniu na przyszłość

Foto: Adobe Stock

Europa stoi przed finansowym paradoksem. Z jednej strony obywatele europejscy są sumiennymi oszczędzającymi, a gospodarstwa domowe posiadają ponad 37 bln euro aktywów finansowych. Z drugiej jednak strony znaczna część tych oszczędności spoczywa bezczynnie w gotówce i na kontach bankowych, przynosząc skromne lub żadne zyski.

Ten problem nie tylko ogranicza długoterminowy wzrost majątku osobistego, ale także hamuje rozwój bardziej dynamicznych rynków kapitałowych, które mogłyby napędzać innowacje i wzrost gospodarczy w całej Unii Europejskiej.

Nadszedł czas na zmianę sposobu myślenia, aby umożliwić większe inwestycje na rynkach kapitałowych Europy. Europejscy obywatele muszą mieć lepszy dostęp do możliwości i zachęt, aby czerpać korzyści z produktywnych inwestycji.

W obliczu wyzwań demograficznych państwowe systemy emerytalne są coraz bardziej obciążone. W obecnym kształcie wiele systemów emerytalnych w Europie może nie być w stanie sprostać tym wyzwaniom ze względu na model finansowania oparty na bieżących składkach. Mimo że państwowe emerytury są fundamentem większości współczesnych systemów emerytalnych, sytuacja, w której się znajdujemy, podkreśla potrzebę zachęcania do większych inwestycji prywatnych jako istotnego uzupełnienia, zapewniając obywatelom lepsze przygotowanie do emerytury.

Promowanie tej zmiany jest równie ważne pod względem kultury i edukacji, jak i polityki. Budowanie kultury oszczędzania prywatnego i inwestycji na rynkach kapitałowych wymaga zmiany w dotychczasowych zachowaniach. Zaczyna się to od dostarczenia obywatelom wiedzy. Rozszerzenie edukacji finansowej dla wszystkich grup wiekowych może pomóc w demistyfikacji świata rynków kapitałowych i zachęcić ludzi do odkrywania inwestycji kapitałowych jako narzędzia budowania majątku na dłuższą metę.

Jednak edukacja finansowa to nie wszystko. Jak wskazano w dokumencie programowym ESMA dotyczącym budowy bardziej efektywnych i atrakcyjnych rynków kapitałowych, politycy na poziomie UE i krajowym muszą działać, promując proste i niedrogie opcje inwestycyjne. Powinny być one wspierane odpowiednią ochroną i zachętami dla obywateli do uczestnictwa w rynkach kapitałowych. Na przykład stworzenie kont inwestycyjnych z ulgami podatkowymi – podobnych do szwedzkiego Investeringssparkonto (ISK) – mogłoby zachęcić obywateli do zaangażowania się jako inwestorzy na rynkach kapitałowych. Tego rodzaju dobrze skonstruowane instrumenty inwestycyjne oferują również dodatkowe korzyści, są proste w obsłudze i łatwo dostępne. Dodatkowo promują naukę finansów poprzez wzbudzanie zainteresowania inwestowaniem. Chociaż niektóre kraje wdrożyły już różne wersje takich programów, podejście na poziomie UE zapewniłoby te same możliwości wszystkim obywatelom UE oraz przyniosłoby inwestorom korzyści w postaci lepszej dostępności, skali i płynności na poziomie UE.

Równocześnie musimy stymulować rozwój dynamicznych rynków kapitałowych w UE, aby uczynić je bardziej atrakcyjnymi zarówno dla obywateli, jak i dużych inwestorów instytucjonalnych. Bardziej konkurencyjne i mniej sfragmentowane środowisko rynkowe przyciągnie długoterminowe inwestycje, których UE obecnie bardzo potrzebuje. Z kolei bardziej konkurencyjny rynek kapitałowy wspiera większy wzrost i tworzenie miejsc pracy dla gospodarki.

Rynki kapitałowe UE stanowią jedynie 11 proc. globalnej kapitalizacji rynku w porównaniu z 45 proc. w USA. Jeśli obecna tendencja się utrzyma, ten udział prawdopodobnie jeszcze bardziej się zmniejszy. Równie niepokojący jest fakt, że niektóre z największych europejskich firm decydują się na notowanie w USA, gdzie rynki są głębsze i oferują lepsze warunki finansowania. Znane firmy, takie jak BioNTech i Spotify, obie pochodzące z Europy, wybrały amerykańskie rynki giełdowe na swoją publiczną ofertę. Podobnie start-upy i małe oraz średnie przedsiębiorstwa często mają trudności ze znalezieniem funduszy na rozwój w UE i zwracają się w inne miejsca w celu pozyskania kapitału publicznego lub prywatnego. Jest to wyraźne przypomnienie, że jeśli UE nie stworzy bardziej atrakcyjnych warunków dla firm i inwestorów, ryzykuje utratę swoich najbardziej innowacyjnych firm na rzecz innych regionów. Aby temu zapobiec, kluczowe jest, aby kapitał pozyskiwany w celu wsparcia biznesu w UE mógł swobodnie przepływać, zamiast pozostawać zablokowanym w granicach narodowych. Zniesienie pozostałych barier jest niezbędne do budowy prawdziwie zintegrowanego rynku kapitałowego.

Zdolność rynków kapitałowych UE do wspierania innowacji i wzrostu w obliczu rosnącej konkurencji globalnej i wyzwań geopolitycznych stała się kluczowym zagadnieniem dla UE. Wiele ostatnich raportów wskazuje na potrzebę zwiększenia produktywności, konkurencyjności i innowacyjności dla uzyskania włączenia społecznego w ramach wzrostu gospodarczego. Wyczerpane budżety publiczne nie będą w stanie same tego sfinansować, co oznacza, że prywatne inwestycje muszą zostać zwiększone, aby wypełnić tę lukę. Stwarza to okazję do połączenia celów wzmocnienia indywidualnych inwestycji dla dobrobytu finansowego obywateli i powiększenia kapitału, przy równoczesnym wzmacnianiu rynków kapitałowych. Wznosząca się fala podnosi wszystkie łodzie.

Dzięki uczynieniu rynków kapitałowych bardziej dostępnymi i atrakcyjnymi dla obywateli Europy możemy położyć podwaliny pod silniejszą gospodarkę, która służy zarówno jednostkom, jak i przedsiębiorstwom. Dzięki odpowiedniej mieszance edukacji, zachęt i reform politycznych Europa może uwolnić swój potencjał i zbudować głębsze, bardziej atrakcyjne rynki kapitałowe, aby wspierać swoją gospodarkę i lepiej konkurować na arenie światowej.

Verena Ross jest przewodniczącą Europejskiego Urzędu Nadzoru Giełd i Papierów Wartościowych (European Securities and Markets Authority – ESMA) od listopada 2021 r.

Europa stoi przed finansowym paradoksem. Z jednej strony obywatele europejscy są sumiennymi oszczędzającymi, a gospodarstwa domowe posiadają ponad 37 bln euro aktywów finansowych. Z drugiej jednak strony znaczna część tych oszczędności spoczywa bezczynnie w gotówce i na kontach bankowych, przynosząc skromne lub żadne zyski.

Ten problem nie tylko ogranicza długoterminowy wzrost majątku osobistego, ale także hamuje rozwój bardziej dynamicznych rynków kapitałowych, które mogłyby napędzać innowacje i wzrost gospodarczy w całej Unii Europejskiej.

Pozostało 90% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację