W konsekwencji okrzyk ten stał się symbolem protestu przeciwko wszystkiemu, co złe, a co się z działalnością tej partii i jej funkcjonariuszy kojarzyło. To hasło było wykrzykiwane na setkach protestów, na których domagano się przywrócenia praworządności. Stało się motywem przewodnim utworów wokalnych, weszło do języka codziennego, zaś symbol graficzny, w którym słowa zastąpiono gwiazdkami, był elementem ozdobnym strojów czy przedmiotów użytku codziennego. Stało się wyrazem dążenia od odsunięcia osób naruszających prawo od władzy.
Często słowa lub zwroty użyte w różnych kontekstach tracą swoje pierwotne znaczenie i w wyniku sytuacji, w których powstały, nabierają nowych konotacji. Wydaje się, że tak jest również w tym wypadku, gdy pierwsze z użytych słów traci swój wulgarny charakter, a nabiera znaczenia symbolicznego sprzeciwiania się złu czy nieakceptowania zła, zaś drugie staje się tego zła symbolem.
W tym nowym znaczeniu zwrot ten nie ma obrażać czy dyskryminować, lecz definiując, co jest naganne, pokazuje, że warto ze złem walczyć i że zło można pokonać. W żurawiejce 24. Pułku Ułanów śpiewano „lance do boju szable w dłoń bolszewika goń, goń, goń”. Tę piosenkę często nadal śpiewamy i nikomu obecnie nie przychodzi do głowy określać ten utwór jako mowę nienawiści do bolszewików, bo to część naszej narodowej tradycji.
Kiedy zaś podnosi się argument, że zwrot ***** ma charakter daleki od salonowego, trzeba pamiętać, że został użyty w momencie ograniczania opozycji praw obywatelskich, w tym prawa do wypowiedzi i dostępu do mediów, a naruszanie praw powoduje, że dyskurs staje się ostrzejszy.
Czytać w kontekście
Idąc za sugestią pana Michała Wosia i zastępując słowo PiS innymi sugerowanymi przez niego grupami, trzeba stwierdzić, że z ich użyciem zwrot ten traci swój historyczny kontekst. Żadna z proponowanych przez niego w zastępstwie PiS grup nie dokonywała zamachu na Polską demokrację, dlatego wobec nich użycie takich słów byłoby nieuprawnione.
Ale rozumując jak Michał Woś: co by było, gdyby zastąpiono słowo PiS zwrotem np. zorganizowana grupa przestępcza i odśpiewano taką piosenkę. Myślę, że nie wywoływałoby to żadnego społecznego protestu ani niezadowolenia, bo wulgaryzm w utworze artystycznym może paść. Zorganizowana grupa przestępcza kojarzy się ze złem, a negacja zła ma społecznie pozytywne konotacje. Czyli gdyby zgodnie z sugestią pana Wosia trafniej zastąpić słowo, nic by się nie stało. PiS wykorzystujący instytucje państwa do celów prywatnych często przez publicystów określany był jako zorganizowana grupa przestępcza. Takiego określenia użył prof. Wojciech Sadurski, za co PiS skierował przeciwko niemu akt oskarżenia o zniesławienie i z którego to zarzutu został on uniewinniony. Obecnie fakt stawiania coraz większej liczby zarzutów karnych udziału w zorganizowanej grupie przestępczej osobom związanych z PiS uwiarygodnia tezę postawioną przez profesora.