Jak dowiedziała się u Straży Marszałkowskiej redakcja „Rzeczpospolitej”, nadal trwa w Sejmie rozpoczęty wczoraj strajk głodowy. Sam protest trwa natomiast od czwartku, gdy do Sejmu weszło 11 osób deklarujących, że reprezentują związek rolniczy Orka.
Czytaj więcej
Do rolników od czasu wejścia Polski do UE napłynęło astronomiczne 78 mld euro ze Wspólnej Polityki Rolnej. Rzekę pieniędzy trzeba jednak przekierować z dopłat bezpośrednich na inwestycje.
Protestujący nadal tkwią w okolicy stolików dziennikarskich. Twierdzili, że są zdesperowani i zostaną w Sejmie, dopóki premier się z nimi nie spotka. Nie chcieli też wyjść na rozmowy do ministerstwa rolnictwa, z obawy, że nie zostaliby już wpuszczeni do Sejmu.
Czy związek rolniczy Orka istnieje? Brak informacji o jego władzach
To dość nietypowa sytuacja, ponieważ, według informacji, które zebrała „Rz”, osoby, które biorą udział w proteście, nie należą do związku rolniczego Orka, ponieważ ten... nie został jeszcze zarejestrowany. Jeden z organizatorów protestu Mateusz Borowiak potwierdził w rozmowie z WP, że nie zarejestrował związku. Tak twierdzą też nasi rozmówcy z kierownictwa ministerstwa rolnictwa.
Czytaj więcej
Mariusz Borowiak ze Związku Rolników "Orka" poinformował, że przebywający od czwartku w Sejmie rolnicy rozpoczęli protest głodowy.