Agenda ONZ ds. Wyżywienia i Rolnictwa podaje, że czwarty miesiąc spadają ceny żywności na świecie. Do indeksu FAO wliczane są ceny nabiału, zbóż, mięsa, olejów roślinnych i cukru. W lipcu wyniósł 140,9 pkt i spadł w porównaniu z czerwcem o 13,3 pkt. Spadek ten napędzały przede wszystkim ceny olejów i zbóż.
W Polsce jednak ceny w sklepach rosną, co więcej, wstępne dane z comiesięcznego badania UCE Research i Wyższych Szkół Bankowych pokazują, że w lipcu wzrosły mocniej niż w czerwcu, kiedy to w ujęciu rocznym zanotowano 18-proc. skok.
Oleje dalej drożeją
Dane z analizy ponad 30 tys. cen w polskich sklepach pokazują, że wciąż najmocniej drożeją tłuszcze, zaś indeks FAO spada właśnie głównie z powodu cen olejów. Z punktu widzenia konsumentów taka informacja jak spadek indeksu ONZ nie znaczy kompletnie nic, od analizy ceny surowców na giełdzie spożywczej do finalnego odbiorcy bowiem długa droga i znacznie więcej czynników wpływa na koszt produktu.
– Indeks FAO spadł z powodu oleju palmowego, którego spore zasoby uwolniła Indonezja. W Europie konsumenci do użytku domowego stosują zaś inne oleje, palmowy wykorzystywał tylko przemysł, który zresztą z niego rezygnował z powodu presji ekologów. Zanim te spadki odczuje branża – o ile się utrzymają – minie dużo czasu – mówi jeden z producentów żywności.