- Wzrost płacy minimalnej znów spowoduje , że sektory działające na niższych marżach jak np. usługi, handel czy turystyka będą zmuszone do podnoszenia cen lub optymalizacji w miejscach pracy. To zła wiadomość także dla samorządów, bo rozwarstwienie w siatce płac będzie nadal rosnąć – twierdzi Hanna Mojsiuk, prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie, komentując niedawną decyzję o przyszłorocznej podwyżce płacy minimalnej. Od stycznia 2025 r. ma ona wzrosnąć o 8,5 proc., do 4666 złotych brutto miesięcznie, czyli ponad 30 złotych brutto za godzinę.
Czytaj więcej
Godzinowe koszty pracy w krajach Unii były w II kwartale b.r. średnio o 5,2 proc. wyższe niż rok wcześniej. W czołówce tempa wzrostu jest też Polska.
Jak zaznacza Piotr Soroczyński, problem ustawowego minimum powyżej możliwości przedsiębiorców dotyczy szczególnie małych firm działających w niewielkich miejscowościach. W tym także tych zlokalizowanych w pobliżu dużych miast, które podbijają regionalne statystyki wynagrodzeń.
Może ubyć małych sklepów
- Mali przedsiębiorcy w niewielkich lokalizacjach nie mają możliwości przeniesienia wzrostu kosztów pracowniczych na ceny, więc obowiązkowa podwyżka płacy minimalnej kończy się tym, że zwalniają ludzi a potem i tak często zamykają biznes, bo nie są w stanie prowadzić go jednoosobowo- tłumaczy ekonomista. Ten problem dotyczy n.p. małych sklepów, które jak niedawno pisała „Rzeczpospolita” w szybkim tempie wymierają; tylko w pierwszej połowie tego roku w Polsce zlikwidowano 1,6 tys. sklepów, a 5,2 tys. zawiesiło działalność. Zdaniem ekspertów, będzie jeszcze gorzej, bo szybko rosną koszty energii i płac.
– Podwyższenie wysokości pensji minimalnej do 4666 zł od 1 stycznia 2025 r. będzie obciążeniem, którego nie udźwigną przedsiębiorcy MŚP – podkreśla w ogłoszonym ostatnio liście otwartym do premiera Polska Izba Handlu, zrzeszająca około 30 tys. sklepów. I przypomina, że według oceny skutków regulacji, planowana na 2025 r. podwyżka płacy minimalnej oznacza idący w miliardy koszt, który wyniesie ok. 11,8 mld zł dla małych i średnich firm rzędu a dla dużych firm 3,15 mld zł.