Sąd: firmie nie wolno dowolnie zmieniać wysokości odprawy

Jeśli spółka nie dojdzie do porozumienia z pracownikami, to bez względu na trudną sytuację finansową musi zapłacić tym przechodzącym na emeryturę.

Publikacja: 25.05.2023 07:45

Sąd: firmie nie wolno dowolnie zmieniać wysokości odprawy

Foto: Adobe Stock

Tak nieprawomocnie orzekł Sąd Rejonowy w Szczecinie, rozpatrując sprawę zastępczyni głównego księgowego w spółce, której zgodnie z obowiązującym w niej regulaminem po 30 latach pracy przysługiwała odprawa emerytalna w wysokości sześciomiesięcznego wynagrodzenia, czyli ponad 40 tys. zł. Pracodawca wypłacił jej zaś kwotę taką jak za kwartał, powołując się przy tym na zapisy przyjętej w tej sprawie uchwały.

Kobieta chciała wyrównania sumy, wskazując, że na zmianę nie zgodził się związek zawodowy, a ona sama nie otrzymała wypowiedzenia dotychczasowych warunków pracy i płacy. Ono było zaś konieczne, bo te miały się pogorszyć.

Spółka chciała oddalenia powództwa. Argumentowała, że pracownica – jako członkini kadry zarządzającej – nie była objęta zapisami regulaminu wynagrodzenia. Stanowisko związku zaś nie zostało przekazane zarządowi, tylko nieuprawnionemu pracownikowi, wobec czego firma uznała, że nie sprzeciwił się on zmianom. Ich przyjęcie uzasadniała z kolei sytuacja finansowa przedsiębiorstwa.

Sąd uznał powództwo kobiety za uzasadnione i nie zgodził się, że obowiązujące w firmie zapisy regulaminu nie obejmowały księgowej. Dotyczyły również jej, o czym świadczy choćby wypłacenie jej pomniejszonej kwoty odprawy. Za niezrozumiały sąd uznał argument, że osoba figurująca w rejestrze KRS jako prokurent spółki, nie była uprawniona do odbioru korespondencji mailowej, z której wynikało, że związek nie zgadza się na nowe zasady.

Przypomniał, że firma powoływała się na wyroki Sądu Najwyższego, w których dopuszczona została możliwość jednostronnej zmiany regulaminu wynagrodzenia przez pracodawcę. Chodzi o przypadki, w których przez dłuższy czas jego sytuacja ekonomiczna jest trudna i musi obniżyć koszty działania przedsiębiorstwa zagrożonego upadłością, nawet wtedy, kiedy związki zawodowe nie zgadzają się na zmianę i nie proponują realnego kompromisu. Jednak w tej sprawie firma nie wykazała, że jej kondycja jest aż tak słaba.

Tak nieprawomocnie orzekł Sąd Rejonowy w Szczecinie, rozpatrując sprawę zastępczyni głównego księgowego w spółce, której zgodnie z obowiązującym w niej regulaminem po 30 latach pracy przysługiwała odprawa emerytalna w wysokości sześciomiesięcznego wynagrodzenia, czyli ponad 40 tys. zł. Pracodawca wypłacił jej zaś kwotę taką jak za kwartał, powołując się przy tym na zapisy przyjętej w tej sprawie uchwały.

Kobieta chciała wyrównania sumy, wskazując, że na zmianę nie zgodził się związek zawodowy, a ona sama nie otrzymała wypowiedzenia dotychczasowych warunków pracy i płacy. Ono było zaś konieczne, bo te miały się pogorszyć.

Nieruchomości
Posiadaczy starych kominków czeka kara lub wymiana. Terminy zależą od województwa
W sądzie i w urzędzie
Prawo jazdy nie do uratowania, choć kursanci zdali egzamin
Prawo karne
Przerwanie wałów w Jeleniej Górze Cieplicach. Jest stanowisko dewelopera
Prawo dla Ciebie
Pracodawcy wypłacą pracownikom wynagrodzenie za 10 dni nieobecności
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Prawo pracy
Powódź a nieobecność w pracy. Siła wyższa, przestój, czy jest wynagrodzenie