To efekt decyzji Sądu Najwyższego, który oddalił właśnie kasację prokuratury w tej sprawie jako oczywiście bezzasadną. Śledczy chcieli uchylenia wyroku uniewinniającego Niesiołowskiego i dwóch współoskarżonych biznesmenów oraz ponownego rozpatrzenia tej sprawy przez sąd.
Sprawa Stefana Niesiołowskiego przed SN
Przypomnijmy, że chodzi o głośną niegdyś sprawę, w której prokuratura oskarżyła ówczesnego posła o przyjmowanie łapówek w postaci usług seksualnych w zamian za pomoc biznesmenom. Zarzuty te nie potwierdziły się przed sądem. Jednak w efekcie tej sprawy Niesiołowski stracił immunitet i zakończył karierę polityczną.
Czytaj więcej
Sąd Okręgowy w Łodzi utrzymał w mocy wyrok Sądu Rejonowego dla Łodzi-Widzewa uniewinniający byłego posła Stefana Niesiołowskiego.
Postępowanie sądowe toczyło się w całości z wyłączeniem jawności. Za zamkniętymi drzwiami rozprawę prowadził też SN. Orzeczenie jednak zapadło jawnie.
- Warstwa obyczajowa tej sprawy nie budzi specjalnych wątpliwości w świetle tych materiałów dowodowych, które zostały przedstawione i nie ma potrzeby do tego wracać – stwierdził w krótkim ustnym uzasadnieniu sędzia SN Jerzy Grubba.